:lordkaftan Ja wychodzę z założenia, że skądś się to bierze. A zasada jest taka sama wszędzie - dopóki się opłaca i ma sens, to ludzie oszukują. Jak się nie opłaca i nie ma sensu, to po co? Przy takim fiskalizmie jak u nas - niezbyt adekwatnym do średniej krajowej i wartości nabywczej, nic się nie zmieni. Zwłaszcza przy tak dużej szarej strefie. I to nie donosy i kontrole są tutaj drogą, a zrobienie sensownego i uczciwego systemu podatkowego.
--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa