Z tydzień temu poszedłem do Maka, zamówiłem shake'a czekoladowego na wynos.
Teraz pakują wszystko w torby, w robocie okazało się że truskawkowy. No chuj, bywa.
Dzisiaj w tym samym Maku ciastko sezonowe na wynos. Przychodzę do roboty, gryzę ciastko a w gębie piasek, granulacja jakieś 0-2, można by było dać pod kostkę brukową, do betonu albo dzieciakom do piaskownicy. Ale po co jak można mi wjebać do ciastka.
Kurtyna.
Teraz pakują wszystko w torby, w robocie okazało się że truskawkowy. No chuj, bywa.
Dzisiaj w tym samym Maku ciastko sezonowe na wynos. Przychodzę do roboty, gryzę ciastko a w gębie piasek, granulacja jakieś 0-2, można by było dać pod kostkę brukową, do betonu albo dzieciakom do piaskownicy. Ale po co jak można mi wjebać do ciastka.
Kurtyna.
Ostatnio edytowany:
2020-07-21 10:40:12