dawno nie mialam tak chusteczkowego dnia jak dzis... a to dopiero 14 na zegarze
1. W sobote zabukowalismy bilety na urlop w Polsce. Zapomnielismy przy tym, ze 2 listopada jest koncert Kultu w Dublinie. Wylot 1 listopada. Po prostu wspaniale. Ciekawe, czy jeszcze jakis wystep Kultu sie kiedykolwiek odbedzie w Dublinie, bo Kazik ostatnio cienko przedzie zdrowotnie.
2. Moj wujek jakis miesiac temu mial zdiagnozowany nowotwor. Mniej wiecej 2 tygodnie temu mial operacje, i okazalo sie, ze ma przerzuty. Teraz czas na chemie, ale przypuszczalnie juz na nia za pozno.
3. Zmarl szef zespolu jazzowego, w ktorym gralam jako nastolatka. Od paru lat nie mialam z nim kontaktu, ale zawsze mialam w miare na biezaco wiesci, co u niego. Facet byl stary i troche schorowany, ale i tak mi smutno. Mam nadzieje, ze gra teraz na swojej trabce z Milesem Davisem w niebie...
4. Mam strasznie duzo pracy i nie mam w co rak wlozyc. Wszyscy mnie popedzaja i cisna, a ja juz robie bokami. Pewnie nie uda mi sie dzis wyjsc przed 22:00 z pracy... a nie jestem w stanie myslec tak szybko jak zwykle.
5. Moja kolezanka wlasnie mi pisze na GG, ze w ten weekend jedzie do Torunia. Tesknie za Piernikowem, bardzo. Az mi sie serduszko scisnelo ;(
1. W sobote zabukowalismy bilety na urlop w Polsce. Zapomnielismy przy tym, ze 2 listopada jest koncert Kultu w Dublinie. Wylot 1 listopada. Po prostu wspaniale. Ciekawe, czy jeszcze jakis wystep Kultu sie kiedykolwiek odbedzie w Dublinie, bo Kazik ostatnio cienko przedzie zdrowotnie.
2. Moj wujek jakis miesiac temu mial zdiagnozowany nowotwor. Mniej wiecej 2 tygodnie temu mial operacje, i okazalo sie, ze ma przerzuty. Teraz czas na chemie, ale przypuszczalnie juz na nia za pozno.
3. Zmarl szef zespolu jazzowego, w ktorym gralam jako nastolatka. Od paru lat nie mialam z nim kontaktu, ale zawsze mialam w miare na biezaco wiesci, co u niego. Facet byl stary i troche schorowany, ale i tak mi smutno. Mam nadzieje, ze gra teraz na swojej trabce z Milesem Davisem w niebie...
4. Mam strasznie duzo pracy i nie mam w co rak wlozyc. Wszyscy mnie popedzaja i cisna, a ja juz robie bokami. Pewnie nie uda mi sie dzis wyjsc przed 22:00 z pracy... a nie jestem w stanie myslec tak szybko jak zwykle.
5. Moja kolezanka wlasnie mi pisze na GG, ze w ten weekend jedzie do Torunia. Tesknie za Piernikowem, bardzo. Az mi sie serduszko scisnelo ;(