Póki oficjalnie nie ma przypadków zachorowań, póty to zasługa Kaczyńskiego, Macierewicza i Rydzyka. Ale jak tylko pojawi się pierwszy przypadek (a zwłaszcza gdy pojawi się pierwszy przypadek śmiertelny), będzie to niewątpliwie wina Tuska
BTW ile w tym sezonie w Polsce zmarło osób na sezonową grypę? Wie ktoś coś