Dziś po raz chyba pierwszy pokonała mnie technologia.
Pożyczyłem sobie konsolę PS4 od bratanka. Dodam dla jasności, że nigdy wcześniej na konsoli nie grałem. Najpierw musiałem powalczyć z internetem, bo oczywiście o graniu offline nie ma mowy. Potem spędziłem sporo czasu, zanim udało mi się jakąś grę włączyć, bo wszystkie kolejno włączane odmawiały współpracy, twierdząc że brak im jakichś uaktualnień. Okazało się, że bratanek grał ostatni tylko w Fifę, która mnie akurat nie interesowała, więc trzeba było poczekać aż się ściągną wszystkie aktualizacje.
Następnie, żeby nie psuć save'ów dzieciakom chciałem założyć swój profil, ale okazało się że to wymaga rejestracji na stronie ps mogę zapomnieć o profilu. Po wszystkich aktualizacjach okazało się, że żadna z dostępnych gier (oprócz Fify
) nie ma wersji na dwa pady. A ostatecznie pokonała mnie obsługa tych gównianych padów.
Poddałem się, założyłem konto na steamie i zainstalowałem starego dobrego CS'a
Chyba czas umierać.
Pożyczyłem sobie konsolę PS4 od bratanka. Dodam dla jasności, że nigdy wcześniej na konsoli nie grałem. Najpierw musiałem powalczyć z internetem, bo oczywiście o graniu offline nie ma mowy. Potem spędziłem sporo czasu, zanim udało mi się jakąś grę włączyć, bo wszystkie kolejno włączane odmawiały współpracy, twierdząc że brak im jakichś uaktualnień. Okazało się, że bratanek grał ostatni tylko w Fifę, która mnie akurat nie interesowała, więc trzeba było poczekać aż się ściągną wszystkie aktualizacje.
Następnie, żeby nie psuć save'ów dzieciakom chciałem założyć swój profil, ale okazało się że to wymaga rejestracji na stronie ps mogę zapomnieć o profilu. Po wszystkich aktualizacjach okazało się, że żadna z dostępnych gier (oprócz Fify

Poddałem się, założyłem konto na steamie i zainstalowałem starego dobrego CS'a
Chyba czas umierać.
--