Bardzo współczuję wszystkim alergikom
Ja mam tylko na kurz i kilka jedzeniowych - nie jest to bardzo dotkliwe, ale jestem w stanie wyobrazić sobie, że mogą być znacznie gorsze.
A jeszcze w temacie alergii pokarmowej - pani alergolog, u której kiedyś byłam, stwierdziła, że nie ma czegoś takiego jak alergia pokarmowa. To wymysł mediów. I koncernów farmaceutycznych.