Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Narzekalnia! > Administracja i urzędnicy to specjalna grupa ludzi
Yoop
Yoop - Superbojownik · 5 lat temu
Dzwonię w poniedziałek do urzędu:
Ja: Dzień dobry. Chciałbym zapytać co z moim pisemkiem, przyjęte?
Urzędnik: A kiedy Pan składał
J: Tydzień temu, 1 kwietnia a zależałoby mi....
U: Mamy 14 dni na rozpatrzenie, proszę zadzwonić pod koniec tygodnia

Dzwonię dzisiaj
Ja: Dzień dobry. Chciałbym zapytać co z moim pisemkiem, przyjęte?
Ten sam Urzędnik: A kiedy Pan składał
J: 1 kwietnia,
U: Proszę poczekać, poszukam...
U: O! Mam, ale niepodpisane. Zgodnie z regulaminem mamy 14dni...
J: No tak, to w najbliższy poniedziałek więc zostały dwa pracujące dni, ale zależałoby mi, gdyby było przyjęte do jutra
U: To szkoda że nie zadzwonił Pan wcześniej.

Leciutko się uniosłem na krzesełku...

kashpir
kashpir - Superbojownik · 5 lat temu
Za prowadzenie takich bezcelowych rozmów urzędnik powinien mieć prawo przełożyć sprawę o kolejne 14 dni. Może wtedy petent zacząłby szanować urzędniczy czas

--
Co tydzień te same cele: przeżyć do piątku, nie umrzeć do poniedziałku.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
tomcat_tc - Student prawa · 5 lat temu
Bo to się składa pismo, i godzinę później wniosek o przyśpieszenie

--
Jestem bohaterem :lasowego
Czarna lista- :gen_italia
Czy wspominałem już że jestem studentem prawa?

Yoop
Yoop - Superbojownik · 5 lat temu
:tomcat_tc "wniosek o przyspieszenie"?
Żyjemy chyba na innym globusie Polski

:kashpir nie mam w zasadzie wątpliwości, że tak właśnie będzie. Tzn może nie 14 dni, ale na pewno się w czasie nie zmieszczą. Tak czy inaczej jest mi to już obojętne. Pismo było mi potrzebne na jutro. A jak nie, to równie dobrze mogę je dostać w maju.

kashpir
kashpir - Superbojownik · 5 lat temu
Lub nie dostać wcale - wszak mogą je zwyczajnie zgubić

--
Co tydzień te same cele: przeżyć do piątku, nie umrzeć do poniedziałku.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
tomcat_tc - Student prawa · 5 lat temu
:yoop mówisz, że w Polsce A to nie ma takiego czegoś?

--
Jestem bohaterem :lasowego
Czarna lista- :gen_italia
Czy wspominałem już że jestem studentem prawa?

Yoop
Yoop - Superbojownik · 5 lat temu
:kashpir mam potwierdzenie przyjęcia, ale oczywiście masz rację, zaginąć zawsze może i co nam Pan zrobi

:tomcat_tc w Polsce A pewnie jest, ale akurat to pismo składałem w Warszawie
W każdym razie nie wydaje mi się aby praktykowali tam takie coś, to nie sąd. Ale nawet gdyby, to pismo o przyspieszenie też by pewnie rozpatrywali dwa tygodnie, poza tym zapewne zaopiniowaliby je negatywnie uzasadniając "dużą liczbą spraw".

k0curek
k0curek - Superbojownik · 5 lat temu
Do urzędu idzie się z pismem i kilogramem podwawelskiej.

zlomierz
zlomierz - Superbojownik · 5 lat temu
:yoop tak wniosek o przyspieszenie - wtedy podstawowa sprawa będzie rozpatrywana po rozpatrzeniu wniosku o przyspieszenie, który to będzie rozpatrzony w ciągu 14 dni (czyli ani minuty szybciej)

nevya
nevya - Bojownik · 5 lat temu
Proszę Pana, jak można przychodzić do urzędu tak nieprzygotowanym?

pies_kaflowy
pies_kaflowy - Bęcwał Dnia · 5 lat temu
Oni się rozmnażają i zatrudniają w tych samych miejscach.

--

waldek52
waldek52 - Superbojownik · 5 lat temu
A najciekawsze jest to, że ci sami ludzie poza urzędem są całkowicie normalni i tak samo narzekają na urzędników
(oczywiście innych urzędów)
Ostatnio edytowany: 2019-04-11 17:44:17

--
Nie lubię siebie sam. Za dobrze siebie znam (J.Sztaudynger)

miss_cappuccino
miss_cappuccino - Superbojowniczka · 5 lat temu
Pianek dla pani Halinki nie przyniosłeś, to masz za swoje

--
.../Edytowanie postów jest dla mięczaków!

paula_jasu
paula_jasu - Superbojowniczka · 5 lat temu
:waldek52 polemizowałabym, przynajmniej z tą normalnością


--
Nie przewrócę się, nawet się kurwa nie potknę.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
krzycz22 - Superbojownik · 5 lat temu
:yoop no to jak pismo Ci było potrzebne na jutro, to czemu nie złożyłeś 28 albo 29.03.

Ewidentnie Twoja wina!

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Aleas - Superbojownik · 5 lat temu
Akurat administracja działa w sposób dość specyficzny. Składane wnioski są rozpatrywane w ramach kolejki fifo - i zazwyczaj ze względu na ogromne nakłady na pracowników administracji tych pracowników prawie wystarcza do obsługi składanych wniosków w terminie. Dodatkowo wewnętrzne procedury sprawiają, że jeśli urząd ma X dni na rozpatrzenie wniosku to mniej więcej tyle czasu zajmie jego rozpatrzenie - chyba, że sprawa jest taka, że urzędnik może ją rozpatrzyć od ręki i ma do tego upoważnienie. Bo inaczej wcześniej rozpatrywane będą wnioski starsze, na które też mają 14 dni (a początek tej kolejki sięga czasów zamierzchłych).

Jeśli zatem potrzebuję dokumentu z czasem wydania 14 dni to staram się złożyć dokumenty na 15 dni przed tym terminem. Ew. przypomnieć się odpowiednio wcześniej.

Swoją drogą to zależy od urzędu. W mniejszych łatwiej dostać coś szybciej. Ale duże, z dużą ilością wnioskodawców działają generalnie na krawędzi terminów. I przy obecnych przepisach nie ma prostego sposobu na zmianę tego.

Jez_z_lasu
:aleas
Jest.zczytanie dokumentu przez kamerę i jego analiza z wykorzystaniem AI. Wszystkiego tym się nie załatwi, ale z 90% powtarzalnych i bardzo podobnych czynności urzędniczych pewnie tak. Tak samo jak analizę zdjęć radiologicznych czy digitalizowane papierowych faktur (za pomocą smartfona). To już się stało.
Ostatnio edytowany: 2019-04-12 18:45:37

--
We are House Atreides. There is no call we do not aswer. There is no faith that we betray.

sielarne
sielarne - Bojowniczka · 5 lat temu
Pewnie wielu z Was zdawało egzaminy na prawo jazdy lata albo nawet wieki temu. Ja zdawałam dobre kilka lat temu przed dwoma wielkimi zmianami w przepisach. Tak jak w ZUSie są numerki żeby to wszystko usprawnić, niby rozwija się cyfryzacja i w teorii coraz mniej trzeba łazić żeby załatwić daną sprawę. Kiedy ja zdawałam na prawo jazdy, to miałam jeden test u lekarza i potem szłam na kurs. Po ukończonym kursie szłam z karteczką od instruktora do WORDa. Tyle.

A teraz zaczyna się zabawa.

Moja współlokatorka po wielu latach w końcu zdecydowała się na wyrobienie prawa jazdy. Co ją do tego pchnęło poza trzema przesiadkami w komunikacji miejskiej i wstawaniem o 5:30? Koleżanka z pracy, która była w trakcie kursu.
Pomijając, że moja współlokatorka musiała iść do dwóch urzędów (gminnego, bo mieszkamy w "sypialni Poznania" i do poznańskiego, bo tam będzie zdawać). Jako usprawnienie wyniki lekarskie są przesyłane i wystarczy podać numer w urzędzie. I tu się zaczyna zabawa. Dzisiaj koleżanka z pracy mojej współlokatorki nie zdała egzaminu. Ba. Nawet nie ruszyła z miejsca i nawet nie miała szans dojechać na łuk. W jej badaniach lekarskich była informacja o tym, że musi mieć okulary podczas jazdy. Kto o tym wiedział? Lekarz i egzaminator. Kto nie? Wiadomo, że bohaterka historii, bo w ramach usprawnienia jej wyniki lekarskie przeszły od razu w posiadanie Worda. Jedyne, co wiedziała, to że lekarz zaproponował wizytę u okulisty, ale nie wspomniał o tym, że podczas jazdy musi mieć okulary (To były badania typowo pod kątem egzaminu).

Jak kończymy? W połowie chodzimy po urzędach, w połowie się cieszymy, że mamy opcję załatwienia spraw przez Internet, ale de facto nic się nie zmienia
Forum > Narzekalnia! > Administracja i urzędnicy to specjalna grupa ludzi
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj