Stary wojownik Nelson pokonał kolejnego wroga. Który to już? Czy w końcu nastanie pokój, czy zły nekromanta Fioł stworzy kolejnego metalowego przeciwnika? Czy też broń wypadnie z omdlałej łapy? Lata lecą, przybywa blizn...
Wyjaśnienie: ten sierściuch rozwalił kolejną suszarkę do prania. Tani chiński szmelc nie wytrzyma nawet miesiąca i przestałem go kupować, ale tu były wzmocnione nóżki i grube rurki. Skacze na nie, przewraca, to ładnych parę kilo kocura któremu się nudzi. Jeszcze mogę suszyć pranie na balkonie, ale wkrótce będzie za chłodno. W ciągu tych dziesięciu lat rozpieprzył kilkanaście suszarek ustawionych w różnych miejscach, zamykanych bądź nie, zawsze w końcu znajdzie słaby punkt. Moi sąsiedzi często słyszą łomot, a potem zbolały głos który mówi: "Nelson, ty jesteś świnia nie kot" i zadowolone miauczenie.
Ileż można?
Wyjaśnienie: ten sierściuch rozwalił kolejną suszarkę do prania. Tani chiński szmelc nie wytrzyma nawet miesiąca i przestałem go kupować, ale tu były wzmocnione nóżki i grube rurki. Skacze na nie, przewraca, to ładnych parę kilo kocura któremu się nudzi. Jeszcze mogę suszyć pranie na balkonie, ale wkrótce będzie za chłodno. W ciągu tych dziesięciu lat rozpieprzył kilkanaście suszarek ustawionych w różnych miejscach, zamykanych bądź nie, zawsze w końcu znajdzie słaby punkt. Moi sąsiedzi często słyszą łomot, a potem zbolały głos który mówi: "Nelson, ty jesteś świnia nie kot" i zadowolone miauczenie.
Ileż można?
--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!