Jeśli ktoś ma w domu dwulatka, za oknem ciemno i ponuro a w domu nuda to mam radę... Nie róbcie marmurkowych pisanek z lakierów do paznokci. Nie róbcie. To pomysł zły, wręcz debilny, destrukcyjny, niezdrowy i ostatecznie nieestetyczny. Nie róbcie tego. Nie bądźcie idiotami, nie bądźcie jak Gogosiek

Dobrze, że ostrzegłaś, zmieniam plany na wieczór. Rezygnuję z posiadania dwulatka i marmurkowych pisanek z lakierów do paznokci.


btw, czym są marmurkowe pisanki z lakierów do paznokci

bardzo mądrze


Googlnij sobie, pokażą Ci się zdjęcia JAK NIE WYGLĄDAJĄ marmurkowe pisanki

Ładnie nie wyglądają Na szczęście kupiliśmy barwnik do jajek z kerfura za jakieś dwa złote. Nie ryzykuję wiele

A można było zrobić w cebulaku i drapanki

kuzwa


sprzedam 2-latka i lakiery do paznokci

:gogosiek ty żeś chyba na oczy marmuru nie widziała!

:szamano to nie ja to to tak nazwałam. Moje dzisiejsze określenia są zdecydowanie mniej sympatyczne

JAKICH PISANE... a nie, dobrze. Źle przeczytałem.

:gogona brawo czego nie masz ujebanego z lakieru?

Marmurkowe jaja się robi w obierkach pi cebuli

Odnośnie robienia sobie jaj to moglibyście już skończyć z zezwoleniem na publikację twórczości Habaaa. Nie wiem czy to multikonto Foki, specjalne trollowe konto do testowania poziomu serwisu czy jakaś próba bojowników czy inny żart.

Coś a'la hydrografia? Dobra, chwal się, co masz ujeb...rudzone lakierami, które ciuchy do wyrzucenia. I zdjęcia pisanek też mogłabyś wrzucić. A co
Marmurkowe, to robi się jajka, a nie pisanki. Najpierw gotujesz jajko na twardo, po czym obstukujesz i z taką popękaną skorupką wrzucasz do wywaru z łupek cebuli, buraków lub barwnikiem spożywczym. Marmurek jest widoczny po obraniu jaja.

:thementalist dobra, cofam zezwolenie. Przekonałeś mnie

Opis tak nieścisły, że pomyślałem, że marmurkowe, kamienne jajka są wielkości przepiórczych, pomalowane skusiły głodomora i teraz czatujesz z nocnikiem...

zialena82 widziałam Ale mnie tu nie prowokuj, bo zgłoszę do opieki, że karmisz dziecko margaryną

:gogosiek
Najlepiej zrób kilka fotek tych jaj i wrzuć je nam tutaj.

Gogosiek "dwulatek" i "lakier do paznokci" w jednym zdaniu to w ogóle nie wróży dobrze

Z ciekawych technik, przychodzi mi jeszcze do głowy wytrawianie skorupki kwasem...

Spróbuj wrzucić trochę kryształków nadmanganianu potasu do wanny z wodą
Piękny efekt brudnych, brązowych plam na wieki - cholerstwo niczym nie chciało zejść, nawet próba ogniowa z cukrem, kwasy ani zasady też nie dały rady, pozostało pokochać

A ja myślałem, że jestem hardcorem, kiedy osad z kamienia z kibla i umywalki usuwam kwasem solnym (30% rozcieńczony prawie o połowę). Metoda w sumie rewelacyjna, bo wystarczy polać i osad znika. Ale trzeba bardzo mocno wietrzyć, bo wdychanie oparów jest makabryczne.

:hubbabubba polej stężonym to już nigdy nie będziesz musiał sprzątać

:gogosiek a tak poważnie to co poszło nie tak? Bo na zdjęciach wyglądają bajerancko.

:miss_cappuccino trudno ocenić, ale myślę, że miało to związek z zagonieniem do roboty dwulatki Generalnie całkiem sympatyczny pomysł jeśli ma się możliwość zrobić przeciąg na przestrzał. I trzeba kupić sobie zestaw nowych lakierów, bo jednak idzie ich całkiem sporo. Jeszcze jeden problem (może on wynikać z tego, że jestem zwyczajnie lewa), to ozdobienie jaja z dwóch stron tak samo. Jak się populta lakierami w kubeczku, to wychodzi powłoczka na połowę jaja. Ja nie umiem popultać drugi raz tak samo

Zalajkowałam ostatnio na fb stronę 5 minutes crafts i mają tam całkiem sympatyczne [niektóre - poza np. takim w stylu "remont kuchni", co na pewno trwa dłużej niż 5 minut] pomysły. To malowanie lakierami do paznokci też było. W ogóle z cieniami do powiek i lakierami było tyle fajnych, że zaczęłam poważnie żałować, że się nie maluję
A jeśli chodzi o pultanie to o ile dobrze czaję koncept, to idea czegoś takiego polega na tym, że one są unikalne, tak unikalne, że nawet dwie strony mogą być zupełnie od czapy Poza tym - to dwa wzory w cenie jednego! Po wyjściu ze święcenia, możesz jajka przekręcić i iść na drugie święcenie z kompletnie odmienioną święconką!

:gogosiek jak chcesz mieć równo, to popatrz sobie, jak pokrywają przedmioty w technologii hydrografii. Oczywiście jajo będzie ciężko utrzymać. Można powalczyć.
Do takiego malowania nadają się wszelkie farby niemieszalne z wodą i od niej lżejsze. Chodzi też o czas schnięcia. Podejrzewam, że lakier pozyskany ze sprayu też by się sprawdził (po odgazowaniu). Takie kwasowe wzory na materiałach też się robi podobną techniką, więc może jakieś farby do tkanin?

:kocia_mama przyjedź, to Cię poleję. Albo poczęstuję chociaż. Taki szczodry będę.

"Psz, psz! Patrz jakie Kowalska przyniosła jajka! I kiełbaskę. A jakie ciacho!"
"Nie widzę dobrze pod tą serwetką..."

Jesteś Madką? Taki coming out...

Skoro wystarczy przyznać się do dziecka, żeby być madką (a ostatnio jest rzeczywiście taki uroczy trend), to owszem, jestem

Ja się ostatnio dowiedziałam, że wykorzystuję dziecko i niszczę dzieciństwo, bo córka ściera kurze. Co z tego, że to uwielbia

a co na to kura?

No uwielbia, napisałam przecież