...z oburzenia i nie tylko.
Taka bowiem sytuacja, że muszę szukać nowego siodełka A to jest skandal, bo przecie tamto prawie nowe było.
Opadła mnie sfora kundli, musiałem pospiedralać po jakichś łąkach i kartofliskach i piękne vanox-owe pręty siodełka za miliony trzasnęły jak zapałki. Mało mi serce nie trzasnęło gdy to zobaczyłem.
Tak że tego, siodełko, i schudnąć też kurdwa.
Ze schudnięciem to mój problem, ale zna ktoś dobre, tanie, lekkie, wygodne, trwałe i ładne siodełko do hardtaila? I żeby było szybkie, bo szybkie siodełko to podstawa. Nomen omen.

Szybkie? Znaczy, żeby Ci szybko w dupę wchodziło?

Piesu, sarkazm. To był sarkazm. Sar-kazm. Taka szydera. Ale że Cię lubię to mam szybko w dupie Twój nieudany żarcik.

:lazyjones
Jechałeś po kartoflisku siedząc? No musisz to lubić

Zostaw samą sztycę. Albo szybciej schudniesz, albo dowiesz się czegoś nowego o sobie

Miałeś już jedno szybkie siodełko, bo szybko się spier*doliło

po co Ci kolejne?

pies

:maciej1988 Siedząc, stojąc, wisząc, kopiąc psy (haha), istna woltyżerka. Czasem mocno opadałem na siodło. To była walka o życie (; Było tak intensywnie, że nie dałem rady sięgnąć po gaz (który wożę właśnie na takie okazje).

:dyzlegdyg Mało tego, spiedroliło się dwa razy. Najpierw po niecałym roku - reklamacja - teraz po ponad dwóch. Szukam innego.

z betonu ?

To ile ty ważysz, że siodełko w trakcie jazdy nie wytrzymało?
Rozumiem jak się człowiek wypie*doli ale żeby tak w trakcie ucieczki przed pieskami (czyli po prostu ostrej jazdy)?

miki Prawdopodobnie wysunęło się już wcześniej w tył z jarzma i zadziałała zasada dźwigni. Ważę 80kg. Wystarczyło.

Przesuwanie w jarzmie służy do regulacji wysunięcia siodełka, więc nawet jeśli się przesunęło to nadal powinno wytrzymać. Wagę mam podobną i nie wyobrażam sobie w jaki sposób miałbym dupą połamać siodełko. Więc albo weź coś na przeczyszczenie, albo zatrudnij się w cyrku - będziesz łupał dupą orzechy kokosowe

A jeśli chodzi o firmę to mogę polecić Selle Italia - jeżdżę od paru lat na modelu Max Flite zarówno w szosówce jak i HTku, oprócz lekkiego wytarcia skórki nic się nie dzieje. Z tym, że wygoda siodełka jest kwestią bardzo indywidualną, a już w Twoim przypadku to w ogóle

:kashpir I tu niespodzianka, zniszczone (dwukrotnie) siodełko to Max Flite Gel Flow, a na prętach masz podziałkę i znaczniki graniczne, przesuń je sobie na maksa w tył poza znacznik i zobacz jak się całość ugina. Ja przecież nie twierdzę, że to wina siodła. Zyebałem, bo nie zauważyłem, że się przesunęło.

:lazyjones aż się przeszedłem dwa piętra w dół sprawdzić Poza znacznik mogę wysunąć max 1 cm, później pręty się zwężają i jarzmo blokuje. Empirycznie nie będę sprawdzał czy dam radę je połamać, bo po pierwsze jestem z tego siodełka zadowolony, po drugie - mnie psy nie gonią

Skoro nie Selle, to może Fizik? Sam na nich nie jeździłem, ale ludzie sobie chwalą.

Flite jest zajebiste, jest tak zajebiste, że może dam mu trzecią szansę?
SLR może być zbyt pro a Fiziki w większości nie mają dziury na jajca. Jest jeszcze słynne WTB Rocket... dobre i tanie.
Albo Rik Hole (Force) które wygląda jakby chciało być pięć razy tańszym Flitem?

W Decathlonie są Flity wyraźnie tańsze niż gdzie indziej, ciekawe czy jakaś wersja zubożona. Do trzech razy sztuka, może skołuję sobie jakieś ograniczniki i niech się dzieje.

Jejku co to za pedlaski slang. Poza "wytarła mi się skórka*" nic nie rozumię

*- bolało?

Złote kable

Też mam Selle Italia. Twarde jak deska z cienką warstwą obicia

:tomcat_tc To jak powiedzieć: też mam Samsunga, strasznie prostokątny ekran

Nie o to mi chodziło Selle Italia polecam jako firmę, ale nie polecę konkretnego modelu bo każdy ma własną dupę, i dobiera jakie mu odpowiada. Mi odpowiada jak najtwardsze, bo mogę przejechać na nim i 150 kilometrów i dupa mnie nie boli.

chcesz podmuchać?

:kashpir
czytasz mi w myślach

ps. przestań, dla Twojego dobra!!!