Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Narzekalnia! > Korpologika
hrabinadesroutoutou
hrabinadesroutoutou - Superbojowniczka · 6 lat temu
Mózg mi paruje za każdym razem, gdy tam jestem

Bądź sobie pracownikiem biurowym, który został wyznaczony do ogarniania takiego skomplikowanego zagadnienia, jak medycyna pracy. Tym samym miej wgląd do wszystkich firm, które przychodnia obsługuje, do każdego jednego pacjenta, który na takie badania się do przychodni zgłasza.
Nagle okazuje się, że gdzieś w innym miejscu potrzebują teczki i poprzednich dokumentacji z MP jakiegoś człowieka. Twoim zadaniem jest zeskanować dokumentację i przesłać ją mailem bądź skserowaną, kurierem, do miejsca w którym jest aktualnie potrzebna. Trzeba tą dokumentację zatem odszukać, a znajduje się w osobnym pomieszczeniu w grajdołku, zwanym przychodnią. Co zatem robisz?

a) idziesz do rzeczonego pomieszczenia i mając wszystkie dane pacjenta (firma, nazwisko, PESEL) odszukujesz sobie potrzebną dokumentację

b) idziesz do pielęgniarki, aby rzuciła w cholerę całą kolejkę wkurwionych już ludzi czekających na zabiegi/pobranie krwi itp., aby odszukała ją za Ciebie i przyniosła ją na Twoje biurko?









Oczywiście, że odpowiedź B! Absurd Jakie jest wytłumaczenie?
Bo w korpo, w PROCEDURZE, napisane jest, iż pracownik biurowy nie może mieć wglądu do dokumentacji medycznej. Ciul z tym, że wg swojego stanowiska (pracownik biurowy od medycyny pracy) - masz do niej wgląd i swobodny dostęp, dodatkowo - sam ją tworzysz. Z resztą, trzeba ją było otworzyć, zeskanować i w ogóle No, ale w PROCEDURZE pielęgniarka ma wgląd do dokumentacji medycznej, a pracownik biurowy nie. A przecież w tym pomieszczeniu są też dokumenty innych pacjentów, nie tylko tego konkretnego!

Z tego samego powodu, kiedy pacjent przychodzi po wyniki badań, które drukowane są na bieżąco - pielęgniarka musi odebrać telefon od biurwy ze zleceniem ich wydrukowania, następnie pójść do biurka biurwy i pacjentowi tę dokumentację/wyniki wydać. Żeby nie było, wniosek o wydanie - pacjent składa biurwie.

Gdzie sens, gdzie logika?
Kuźwa, przychodzę stamtąd bardziej styrana psychicznie, niż po dyżurze interwencyjnym z reanimacjami noworodków, szlag.

--

Lasowy
Lasowy - Tuchałowa w neoprenie · 6 lat temu
Myślałaś, że całe życie będziesz hrabiną?

--
Do piekła idzie się nie za to, co się zrobiło, ale za to, na co zabrakło odwagi, chociaż była okazja.

Uczulony
Uczulony - Superbojownik · 6 lat temu
fiu fiu

--
Uczulony nie badz leniwym q.tasem by pappy

pies_kaflowy
pies_kaflowy - Bęcwał Dnia · 6 lat temu
Po temacie, myślałem, że będzie coś o gównie.


I nie pomyliłem się.

--

KurzaStopa
KurzaStopa - Czyścioszek · 6 lat temu
Korporacje to są cudowne twory. Cudowne w ich absurdalności

--
Coście skurwysyny uczynili z tą krainą?

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gogosiek - Superbojowniczka · 6 lat temu
Też przeczytałam koprologika

--
"Raz się żyje! Na szczęście..."

mahmurluk
:hrabinadesroutoutou A skąd wiesz, że korpo nie wymazuje codziennie pamięci biurwy takim pstrykadełkiem?

kaab
kaab - Bojowniczka · 6 lat temu
Na co dzień ogarniam sekretariat, oprócz tego zajmuję się zakładowym archiwum - czyli mam dostęp do wszelkiej dokumentacji osobowej i płacowej. A jednak kadrówka z centrali uparła się, że muszę mieć specjalne, oddzielne (bo to, które mam z racji zajmowania się archiwum jej nie wystarczyło) upoważnienie do tego, żebym mogła wysyłać jej skany zwolnień lekarskich.
Nieważne, że i tak je widzę, bo przecież rejestruję ich wpływ.
W kwestii obiegu dokumentów nic mnie już nie zdziwi. Chyba

--
chodzenie po bagnach wciąga :)

Neovigo
Neovigo - Superbojownik · 6 lat temu
Logika w korporacji życzę powodzenia w poszukiwaniach

--
"Real men use telnet on port 80."

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
baszar - Superbojownik · 6 lat temu
Duży szpital kliniczny w naszym kraju. Pacjent potrzebuje kawałek swojej dokumentacji. Zapraszamy do kasy wpłacić 20 gr. Czynna jeszcze 30 minut. Jednak nie, bo jedyna osoba która ma papier na branie piniądza, patrznie w dane i wydanie papiru ma L4.

happy
happy - Wredziocha · 6 lat temu
Nie trzeba pracować w korpo żeby zderzać się z murem debilizmów każdego dnia

--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Trzosnek - Superbojownik · 6 lat temu
Dla mnie największym szokiem z dziedziny "korpologiki" było zlecenie zaprojektowania przyłącza dla "restauracji znanej ogólnoświatowej sieci". Roboty faktycznej ok. 2 godziny plus wszelkie uzgodnienia i terminy. Ale za to 4 ponad dwugodzinne spotkania w oddziale firmy.
Schemat spotkania zawsze taki sam:
1. Prezentacja pani o długim anglojęzycznej funkcji o tym jak wspaniała jest firma, jak dba o srodowisko oraz, że przykładem tej dbałości jest podłączenie się do kanalizacji...
2. Wypowiedź pana (rownież z długim tytułem, najwqżniejszego na spotkaniu), który rzucał parę banałów.
3. Moja relacja z realizacji .
4. "Burza mózgów" a właściwie tokowisko, podczas którego każdy, ale to każdy "manager" itd czuł się zobowiązany do zadania pytania albo przedstawienia jakiegoś pomysłu. Przykłady co pepszych pytań (cytaty z pamieci):
"Czy projekt uwzglednia zasady poszanowania równości płci?" Naprawdę 38m rury kazalizacyjnej może być dyskryminując, albo i nie.
"Czy firma projektowa przestrzega standardów: antydyskryminacyjnych, ekologicznych, bezpieczeństwa energetycznego, i cokolwiek się akurat usrał pytajacemu. Oczywiście większość konkretyzowane - np. Jaki jest "gender matrix" w firmie, albo czy używamy papieru z recyklingu.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Smoq2009 - Bojownik · 6 lat temu
Gdzie zaczyna się korpo, tam kończy się logika...
Forum > Narzekalnia! > Korpologika
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj