Z cyklu moje życie to jakiś żart: dowiedziałam się, że osoba zatrudniona na moje miejsce dostała o 600zł wyższa stawkę ode mnie, kurde gdyby mi taką zaproponowali zostałabym tam i dybała w słabych warunach...z ogromnym wkurwem wsiadłam w samochód i pojechałam załatwiać sprawy związane z wyjazdem za granicę i co kurw...gdy wracałam z dorby znikł mi kupon na parking wiec za godzinkę stania zapłaciłam 50zł. Cudownie prawda?

Przynajmniej ułożyło...

:panna_pika kwity parkingowe się zawsze w aucie zostawia

:maciek_cherokee no właśnie nie na moim zadupiu bo opłatę robisz w jakimś cholernym parkomacie milion kilosow od samochodu!

:maciek_cherokee
No, chyba że automat do ich opłacania jest przy wejściu odwiedzanego przybytku, a ty stoisz w pi*du daleko, na drugim końcu dziesięciohektarowego parkingu

:panna_pika
A pytałaś wcześniej o podwyżkę?

600 złotych więcej za dzień to przyzwoita podwyżka nawet, też bym się skusił na taki etacik Przynajmniej mniej stresu niż na swoim.

:maciej1988 baa niejednokrotnie... ;/w każdym razie Szwajcarzy mnie docenią :nevya no gdyby za dzień to by tu eldorado było nie mniej czuję się jak nic niewarte gówno

:panna_pika sluchaj sie Macka, on wie co mowi. Kwity parkigowe zostawia sie w aucie. Gubi sie auto.

:panna_pika
Jedziesz w miejsce, gdzie zapłacą Ci więcej. Poznasz nowych ludzi. Całkiem możliwe, że poczujesz się bezpieczniej. Poza tym blisko na dobre stoki narciarskie.

Wspaniała perspektywa. Z Polski zabierz ze sobą piękne wspomnienia, widoki i jedzenie. Reszty nie wywoź

ps. prześlij czekoladki

:jez_z_lasu a no racja. W sumie mimo, że lubiłam tą pracę wszędzie będzie lepiej. Na nartach nie jeżdżę ale czekoladę wysłać mogę, ni ma problema.

:jakubfk auto też kiedyś zgubiłam...
:djbanan a no tak.

:panna_pika
Mogę się odwdzięczyć polskimi specjałami. Nawet wędzoną kiełbasę da się wysłać zabezpieczoną babcinym sposobem. W słoiku z smalcem. O alkoholu nie wspominając. Jak przyciśnie pisz

:jez_z_lasu Handel wymienny jest spoko! Piszę się na to!

:panna_pika
Aj waj! I właśnie razem stworzyliśmy podstawy pod biznes

:jez_z_lasu Jeden szkopuł, że czekolada z Szwajcarii dopiero w grudniu...tak to jakiś sznycel albo Haribo z Berlina od za tydzień mogę wysłać. Ale spoko, spoko wszystko do dogadania

:panna_pika Hahah, jak bardzo rozumiem. Jedna z moich podwładnych złożyła niedawno wypowiedzenie i na odchodne powiedziała mi, że szef chcąc ją zatrzymać zaproponował podwyżkę, po której dostawałaby jakieś 10% więcej ode mnie- przy dużo mniejszym zakresie obowiązków. Na moje ostatnie zapytanie o podwyżkę ten sam szef zareagował zniesmaczonym stwierdzeniem, że mam "roszczeniową postawę". Chyba czas zagrozić odejściem.

I tak- cudownie, że będziesz pracować tam, gdzie cię docenią.

Gratulki dobrej zmiany pracy!

To chyba jakis dzien, bo tez mialem dzisiaj wojenke w robocie zwiazana z moim niezadowoleniem z pracy

Panienko! Ty się byle czym nie przejmuj! Byle co nie jest dla ciebie, obojętnie ile by ci zapłacili. Szkoda życia, szukaj dalej i zaręczam, że później się z tego pośmiejesz (mówię z doświadczenia). Powodzenia!

:kurzastopa no kurde no kiepski ten poniedziałek...ważne, że jeszcze tylko 2h i koniec.

:imshaugia ilekroć pytałam o podwyżkę było tak samo, a ostatnio nawet usłyszałam że agresywna jestem i wiecznie niezadowolona...a prawda jest taka, że nikt z Was nie chciałby widzieć mojego paska.

obyś nie zapeszył

Taka rotacja w życiu niemal zawsze przynosi coś dobrego. Z doświadczenia wiem, że najwięcej zyskuje się wtedy, kiedy jest się gotowym wszystko stracić.
Według mnie lepiej wyjechać na krótki okres, odłożyć trochę pieniędzy, a potem wrócić i przez jakiś czas żyć jak wolny człowiek. Nie przejmować się pracą czy podobnymi głupotami. Jakiś czas temu chciałem zmienić sposób funkcjonowania na bardziej tradycyjny, ale po usłyszeniu stawki na rozmowie kwalifikacyjnej w Polsce, spakowałem walizę i czym prędzej wyemigrowałem zanim jakiś pracodawca przypadkiem złożyłby mi podobną ofertę

gospodarka kręci etatami i płacami bezczelnie i zabiera poczucie więzi kulturowych, chamstwo