Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Narzekalnia! > Nie muszę wymieniać opon...
Kwiateck
Kwiateck - Superbojowniczka · 7 lat temu
A właściwie nie mogę bo w magiczny sposób wyparowały z mojej piwnicy
10 minut stałam nad ziejącą pustką podłogą i nie mogłam zrozumieć na co właściwie patrzę. Drzwi zamknięte, kłódka zamknięta i nic co wskazywałoby na włamanie.
Jestem pewna, że jeszcze ze 2 miesiące temu je widziałam.
Przez moment zastanawiałam się czy czasem nie zostawiłam ich w warsztacie, w którym wymieniam opony, ale później przypomniałam sobie, że nawet dziękowałam chłopakowi za włożenie ich w nowe torby.
Nie wiem jak można otworzyć kłódkę bez klucza, a później zamknąć ją normalnie. Jeśli nie ma takiej możliwości to ktoś musiał mieć klucz. Mój klucz. Z mojego domu...
Chyba mniej by mnie to bolało gdybym zastała drzwi wyrwane z zawiasów i totalną rozpierduchę.


--
Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno. - Co to jest słoń? - Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia. Nie dzięki przyznawaniu się do ignorancji od czterdziestu lat cie­szyła się sławą znawczyni natury.

pckiller
pckiller - Superbojownik · 7 lat temu
:kwiateck
Sprawdź w torebce, może tam zostawiłaś opony

Jez_z_lasu
Na pewno otworzyłaś swoją piwnicę? Nie wstawiłaś toreb do szafy/łóżka?

A propos:
Dlaczego przy łóżku mężczyzny leży opona?
.
.
.
A komu ona tam przeszkadza?
Ostatnio edytowany: 2017-03-28 18:55:18

--
We are House Atreides. There is no call we do not aswer. There is no faith that we betray.

Kwiateck
Kwiateck - Superbojowniczka · 7 lat temu
:pckiller nawet w kieszeniach sprawdzałam.

:jez_z_lasu był taki czas, dawno, dawno temu, że w domu były dwie opony do malucha. Przykryte poduchami robiły za udziwnione fotele. Nawet wygodne.
Tych niestety w domu nie trzymałam.

--
Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno. - Co to jest słoń? - Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia. Nie dzięki przyznawaniu się do ignorancji od czterdziestu lat cie­szyła się sławą znawczyni natury.

brood_k
brood_k - Boski Superbojownik · 7 lat temu
Spoko. Naszemu bębniarzowi skradziono kiedyś z piwnicy rower oraz stary ciężki żeliwny zlewozmywak. Ja sam znam przypadek kradzieży mostu z nieczynnej linii kolejowej. Całego. Opony? Jacyś detaliści raczej.

--
Kwartet ProForma
Sensoria
BKD

kashpir
kashpir - Superbojownik · 7 lat temu
Mi też kiedyś ukradli opony. Tyle, że razem z samochodem. Stałem kilka minut w miejscu jakby mi ktoś kijem przez łeb strzelił

Kumpel z pracy zawiózł kiedyś do serwisu rower - niemal nówka, na gwarancji, a już obręcze kół się pogięły. Wrócił oburzony bo kazali mu płacić za prostowanie i powiedzieli, że ktoś musiał tym rowerem skakać, a przecież żona zdążyła nim parę razy pojechać na targowisko po pietruszkę. I że on się jeszcze zastanowi, czy gdzieś ich nie zaskarżyć.
Zapytałem gdzie ten rower trzyma - w ogólnodostępnej piwnicy, przypięty za ramę do jakiejś rury
Jak mu wyjaśniłem, że wypięcie i założenie innego koła zajmuje 5 sekund i prawdopodobnie ktoś sobie oryginalne koła (a może i więcej) "pożyczył" to zrobił oczy jak 5zł, pojechał jeszcze raz do serwisu i grzecznie zapłacił

--
Co tydzień te same cele: przeżyć do piątku, nie umrzeć do poniedziałku.

KurzaStopa
KurzaStopa - Czyścioszek · 7 lat temu
:jez_z_lasu

--
Coście skurwysyny uczynili z tą krainą?

Kwiateck
Kwiateck - Superbojowniczka · 7 lat temu
Nie boli mnie tak bardzo sam fakt kradzieży bo i nie jest to niestety pierwszy raz, ale to że mógł to zrobić ktoś kogo znam.
Może powinnam sobie sprawić wariograf i każdy kto wejdzie do domu zostanie przepytany na okoliczność.

--
Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno. - Co to jest słoń? - Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia. Nie dzięki przyznawaniu się do ignorancji od czterdziestu lat cie­szyła się sławą znawczyni natury.

supervegeta
supervegeta - Superbojownik · 7 lat temu
:‍Kwiateck Przejdź się po hipsterskich knajpach w okolicy, może gdzieś będą mieli cztery nowiuśkie fotele z opon

Jez_z_lasu
:kwiateck
To jest najgorsze co nie?
Może da się to dobrze rozegrać. Na spotkaniu rady osiedla powiedz, że z piwnicy zostały Ci skradzione koła o wartości x zł. Ostrzeżesz sąsiadów, a może dojść i do tego, że oni ze strachu jakiś mały lincz rozpoczną. Ale z tym ostrożnie, żeby nie polała się krew niewinnych.

A obarczanie innych ludzi pozytywnymi cechami to straszna wada :/
Ostatnio edytowany: 2017-03-28 20:54:25

--
We are House Atreides. There is no call we do not aswer. There is no faith that we betray.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
baszar - Superbojownik · 7 lat temu
:kwiateck niektóre kłódki można otworzyć spinaczem. A "specjalista" poradzi sobie z większością zamków bez widocznych śladów. Z piwnicy czasem da się też wyjąc skobel ze ściany i włożyć z powrotem. Różnie mogło być.
Ostatnio edytowany: 2017-03-29 16:57:18

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 7 lat temu
:kwiateck E tam. Miałem kiedyś klienta, któremu podmienili całe koła. Oczywiście zorientował się dopiero po tym, jak odstał godzinę w kolejce

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa
Forum > Narzekalnia! > Nie muszę wymieniać opon...
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj