:mojs
Nawet jeśli mało wiedzą to co? Sam jako student uczyłem ludzi na uczelni z EPUAPu korzystać, bo mi było potrzebne, aby wysłali wniosek przez wydział na zewnątrz. I teraz trzymamy sztamę i uśmiechamy się do siebie. Ba! Czasami nawet maślane oczy mi się robią podczas rozmowy
"Proszę, dziękuję, przepraszam" zawsze jest w cenie. I nie robi się tego żeby coś dostać tylko żeby było miło. Tak jak zwroty "Pani kochana! Ale Pani pięknie wygląda". Każdy może mieć gorszy dzień, ale możesz kuffa wejść cały na biało i zrobić ludziom dobrze. Tak żeby po Twoim wyjściu uśmiechnięci całowali kwiatki.

Poza tym wyobraź sobie, że przychodzi do Ciebie znajomy i zaczyna narzekać na innego znajomego - nie będziesz się cykał, że tak samo w przyszłości zacznie narzekać na Ciebie? Gdy będzie rozmawiał z inną osobą?

zialena82 pytałem. Nie mają

zialena82 ISIS mi mówiło, że jestem bombowy

:mojs uwierz, że my z tej strony czasem z Wami nie wyrabiamy. Też byłam studentką, wiem co można nawywijać (ja np. niemal zaliczyłam warunek z powodu... WF ), ale to co Wy teraz robicie, to tylko walić łeb.

Najczęstsza sytuacja z jaką ja się spotykam: dostaję kilkadziesiąt maili dziennie z czego ponad połowa wygląda tak:

"Co z zajęciami? Czy mogę się na nie zapisać?"

I uwaga: żadnego 'dzień dobry', mail nie jest podpisany, jest wysłany z adresu, np. kwiatuszek1997@wp.pl. I żadnej informacji, o jakie zajęcia chodzi.

Po którymś z kolei takim mailu, już przed 10 rano mam Was dość.
I Ty się dziwisz, że burdel w USOS?

Albo sytuacja niedawna. Student z prośbą. Więc tłumaczę, że to nie do mnie, że trzeba napisać pismo do dziekana, dziekan zaopiniuje etc. No jak krowie na rowie.
Co zrobił ten geniusz? A wziął se wyszukał na stronach UMCS adres do dziekana i se wysłał do niego typowego - czyli z obowiązkowym "Witam pozdrawiam" - maila .

Nie twierdzę, że tacy są wszyscy studenci, bo za niektórych dam się porąbać. Ale właśnie tacy wyrabiają negatywną opinię wszystkim pozostałym.


Co się z Wami dzieje?

:mojs a za co Cię wyjebali z UMCS ?? Bo to trzeba sobie nieźle zasłużyć na tej sławetnej uczelni. Wiem bo mnie chcieli wywalić za zbyt głośną imprezę u kumpli w "Feminie" i wciągnięcie przez okno pięciu skrzynek piwa, ale rozeszło się po kościach; no i to było pokolenie wstecz

:czary_mary jak skrzynki wciągane bez załogi to się nie liczy

"Po prostu wiem jak działają baby z wydziału politologii"
"Ja mam zawsze pod górkę"

Niech mu ktoś zawiąże sznur, bo gotów sobie ręce połamać

Dziekanat, pup czy ZUS to troskliwe misie przy naszych sądach, więc bądź dobrej myśli i nasmaruj dupę, bo życie dopiero zacznie cię dymać

zialena82
Możesz mówić, że się boję motyli, ciem i innych owadów... ale droga konsolówo... Nigdy nie założę rurek, więc się odstosunkuj.
:jez_z_lasu
Że znajomy na mnie narzeka? A to dla mnie nie nowość...
:gatinha
Ostatnio zacząłem grać sobie w WoWa... jak piszę ticketa do GM'a, to zaczynam z "Dzień dobry" a kończę "Pozdrawiam"... Więc mnie w to nie mieszaj. U nas miałem sytuację, że z maila roku jakiś geniusz napisał do profesora jak do kumpla. Osobiście piszę "z poważaniem"...
:radioactive
JESZCZE nie miałem do czynienia z sądem... ale jeśli będę miał tą wątpliwą przyjemność, odpowiedni wątek założę.

Co za sierota.
:mojs Weź się ogarnij, bo naprawdę zachowujesz się jak płaczliwa cipa.

:mojs no to akurat nic chwalebnego, bo trzeba być pewnym swojej męskości, żeby założyć rurki.