Nienawidzę śmierdzących, bezzębnych meneli Spędziłam pół godziny na ławce przed lokalem bo do sklepu się nie dało wejść bez odruchu wymiotnego . Jeden "klient " przyszedł sobie pooglądać a na koniec, pani 3.80 potrzebne na pociąg bo mnie okradli Kilkadziesiąt minut wietrzenia i spora ilość wylanych perfum (chlip, chlip) później, i jako tako da się wytrzymać. Bo żeby było śmieszniej, mam bardzo czuły węch
Obejdzie się bez ryżu, za to przydałyby się nowe perfumy
Obejdzie się bez ryżu, za to przydałyby się nowe perfumy
--
Nie przewrócę się, nawet się kurwa nie potknę.