"Ja tylko pokazalem, ze mimo, ze tak wychwalales aso, to jednak zjebali... jak kazdy. "
Dobre pie*dolenie
Po raz kolejny ci powtórzę- chciałeś napisać i się pochwalić jakie to USA zajebiste, bo w 7 GODZIN auto było w ASO, mówiąc od razu że w końcu nie dzicz, nie Warszawa. Nie wyszło? Nie wyszło. Przyjął byś to jak człowiek z jajami, a nie po pół roku przytaczał to do sprawy, która nie ma żadnego związku z obsługą klienta na temat której tam dyskutowaliśmy. Chcesz, idź w zaparte, ale płakać już idź gdzie indziej, że nie wyszło. I przy okazji skończ z debilnymi docinkami typu "śledź to charakter", bo już serio żałosny się robisz.
A w ASO każdym potrafią zjebać, i to jasne. Tylko w takim razie powiedz- jaki ma to związek z obsługą klienta w serwisie, i tym jak szybko auto na serwis przyjmują, czym tam się chwaliłeś?