Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Narzekalnia! > Pracuj w szpitalu, mówili, będzie ci dobrze, mówili...
Cajanus
Cajanus - Superbojownik · 7 lat temu
Z racji tego, że pracuję w jednym ze szpitali w naszym pięknym kraju (a i nawet od czasu do czasu odrobinę medialnym) w zasadzie nie ma tygodnia, w którym nie dostałbym przynajmniej 1 prośby o załatwienie czegoś komuś. Pół biedy, jak to jest faktycznie ktoś dla mnie znajomy czy bliski. Ale teściowa znajomego kolegi?!
I może w tym miejscu należałoby mnie zjechać za to ,że przecież proszenie o pomoc to nie grzech, to ta pani oświadczyła mi, że "w razie czego to ona może miesiąc zaczekać" i jeszcze zaczęła wybrzydzać i marudzić na okazaną pomoc.
Co zabawne, gdy zdarzyło mi się pomoc komuś z rodziny (czy po prostu nieanonimowemu), to jeszcze niemal po rękach całowali ze szczęścia.
I nie, nie chodzi tutaj o to, że wymagam od kogoś wdzięczności. Ale zwykłe poszanowanie czyjegoś wysiłku to dla mnie zawsze była rzecz normalna... A teraz dasz palec, to chcą całą rękę.
I tak, jestem zły, bo sporadycznie komuś z rodziny coś załatwię szybciej
System niestety jest chory.

kocia_mama
kocia_mama - Superbojowniczka · 7 lat temu
A jako kto pracujesz? Bo nie wiem czy mówić, że należy Ci się, czy współczuć czy nabijać
Ostatnio edytowany: 2016-06-02 22:15:29

--
Mówiłam już, że każdy umrze?

kaab
kaab - Bojowniczka · 7 lat temu
:cajanus, jak ktoś marudzi i wybrzydza, to mówisz po prostu "to już nieaktualne" i odchodzisz. Proste.

--
chodzenie po bagnach wciąga :)

Maciej1988
Maciej1988 - Superbojownik · 7 lat temu
:cajanus
System jest chory. Grafiki zajebane na najbliższe półtora roku, ale teściową znajomego zawsze da się na "za miesiąc" wcisnąć.
Zawsze.
Każda piguła, salowa nawet, ma jakieś dojście. I wciskają tam, gdzie oficjalnie się nie dało.

NIE-PO-JĘ-TE. To się powinno ścigać z urzędu, mówię serio. Wszyscy tak samo czekają.

--
Bób
Koper
Włoszczyzna

Uczulony
Uczulony - Superbojownik · 7 lat temu
ojej

--
Uczulony nie badz leniwym q.tasem by pappy

LupinIII
LupinIII - Bojownik · 7 lat temu
" Pracuj w szpitalu, mówili, będzie ci dobrze, mówili..."

Kto Ci tak mówił?

--

Cajanus
Cajanus - Superbojownik · 7 lat temu
:kocia_mama ratmed. Podobno.

:kaab niby tak, ale pech chciał, że jestem dla ludzi zbyt miły, choć coraz mniej mam na to ochotę.

:maciej1988 rozumiem, że jesteś zatem kryształowo czysty? Myślisz, że nie wolałbym, by nie trzeba było stać w takich kolejkach, że nieraz można nie dożyć tej wizyty? A, i podziękuj sporej rzeszy ludzi, którym się nie chce odwoływać wizyt, na które nie mogą dotrzeć z różnych powodów. Pomijam już wykorzystanie określenia "piguła". No cóż, radzę ci jednak nie używać go w bezpośredniej rozmowie z personelem

:uczulony ojoj

:lupiniii wykładowcy
Ostatnio edytowany: 2016-06-02 23:07:21

Uczulony
Uczulony - Superbojownik · 7 lat temu
ajanus podły jestes

--
Uczulony nie badz leniwym q.tasem by pappy

happy
happy - Wredziocha · 7 lat temu
:cajanus
:uczulonego boli, załatw łóżko koledze z internetu...

--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡

Uczulony
Uczulony - Superbojownik · 7 lat temu
:pappy renty po mnie i tak nie dostaniesz

--
Uczulony nie badz leniwym q.tasem by pappy

Misiek666
Misiek666 - SIURBEMEDIZAPREKUNDA · 7 lat temu
Zważywszy, że 95% pielęgniarek w tym kraju nie jest z powołania. Mniejsza liczba lekarzy też. Że co by nie mówić, ale za socjalizmu mieliśmy lepszych lekarzy niż teraz. To ja cznam na obecną Służbę Zdrowia... są wyjątki w postaci sanitariuszy. Ale ogólnie mówiąc, to jest jedno wielkie bagno. Obecni lekarze, to tłumoki pierwszej klasy. I może ktoś to w końcu zauważy. Leczenie się w tym kraju na cokolwiek przewlekłego to jakaś bzdura.

--

hrabinadesroutoutou
hrabinadesroutoutou - Superbojowniczka · 7 lat temu
:cajanus norma. Przyzwyczaiłam się. Zawsze odpowiadam, że "Przepraszam, ale aż takiej mocy sprawczej nie mam i to podania trzeba pisać..." co jest po części prawdą. Zazwyczaj im przechodzi. A w ogóle śmieszy mnie, że wszyscy myślą, że każdy każdemu coś załatwi. Ja mam problem, żeby sobie samej załatwić receptę na jakąś głupią rzecz, a niektórzy tu chcą obejść kolejki do endokrynologa... UWIERZCIE, zazwyczaj gówno załatwić się da. Podejść z jakimś pytaniem zazwyczaj bez problemu, ale nic więcej.

sanitariusze, to są panowie, którzy popierniczają z pacjentami na badania (gdy naprawdę już muszą), przynoszą krew z banku, latają z probówkami do laboratorium i uwierz, naprawdę NIC nie mają wspólnego ze służbą zdrowia. Tacy chłopcy na posyłki, których po prostu lubię i szanuję. Zapewne chodziło Ci o ratowników medycznych, a to zupełnie coś innego . Na podobnej zasadzie, ja nie jestem siostrą.

A, i rzecz bardzo ważna - te pierdoły o powołaniu to sobie wybij z głowy. Nie ma czegoś takiego. Trzymają się Ciebie socjalistyczne bzdury w tym temacie. To po prostu zawód, do którego trzeba mieć serce i trzeba lubić ludzi. Przy okazji być mocno ogarniętym, wielozadaniowym i ze zdolnością patrzenia wprzód. No i stalowe nerwy trzeba mieć oraz mocną psychę - bo to pielęgniarkom ludzie umierają dosłownie na rękach.
Powołanie, to do wojska. ALbo do zakonu.

--

happy
happy - Wredziocha · 7 lat temu
:uczulony
Renty? Byle komornika w spadku nie dostać...

--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡

Uczulony
Uczulony - Superbojownik · 7 lat temu
:pappy poki co nawet mandatu jeszcze nie mialem

--
Uczulony nie badz leniwym q.tasem by pappy

mikmiki
mikmiki - Superbojownik · 7 lat temu
W kwestii służby zdrowia, aż wstyd się przyznać ale zgadzam się wyjątkowo z Korwinem. Sprywatyzować w pizdu. I tak i tak jak nie zapłacisz to gówno masz.
ajanus jakby ktoś wpłacił zaliczkę która przepada jeżeli nie stawi się na badanie, zapewniam że sytuacje zapomnienia o wizycie by się nie zdarzały albo były sporadyczne.
Panie pielęgniarki też by miały więcej powołania w sercu, gdyby ich zaangażowanie w opiekę nad pacjentem przekładało się na premie.

--
Podobno przepłaciłem za sygnaturkę! Powiedzcie proszę, że to nieprawda :(

Cajanus
Cajanus - Superbojownik · 7 lat temu
spróbuj się w takim razie leczyć w UK ;)
A młode pielęgniarki jak moja to wyjeżdżają na zachód i wcale im się nie dziwię. Kiedyś też było mniej "pierdół". Teraz blisko 90% pacjentów z którymi mam do czynienia nie powinno się znaleźć w ogóle w szpitalu,ale to inny temat.

mogę. Wspomniałem, że pracuję w psychiatryku?

:hrabinadesroutoutou o to to :ok

zialena82 biorąc pod uwagę twoja znajomość systemu i organizacji ochrony zdrowia proponuję zostać przy anczarted
Niestety kłania się czytanie ze zrozumieniem. Pisałem o skanowanie cudzej pomocy, a to tylko 1 z przykładów. Ale lepiej dosrać komuś w necie :ok
Tak się akurat składa, że na moich dyżurach staram się obchodzić system tak, żeby innym pomóc/ulżyć etc. Choć bywa, że dostanę a to opierdol od współpracowników a wychodzenie przed szereg, gdy nie muszę. Rozumiem, że iść twoim tokiem powinienem przestać? Zawsze starałem się pomagać wszystkim gdy mogę i pewnie przez to wybrałem taki, a nie inny zawód. I wiesz co? Tak, kilka razy pomogłem w ten sposób - jestem tylko człowiekiem. Uwierz mi, że jakoś specjalnie to kolejek innym nie wydłużyło i nikt z tego powodu nie umarł i jakoś jestem w stanie się założyć o flaszkę, że gdyby chodziło o kogoś z twojej najbliższej rodziny, nie zastanawiałabyś się nawet przez chwilę, czy z takiej sytuacji skorzystać. :*
Ostatnio edytowany: 2016-06-03 15:24:28

hrabinadesroutoutou
hrabinadesroutoutou - Superbojowniczka · 7 lat temu
miki jaknyś sprywatyzował opiekę zdrowotną to nic byś nie ugrał - deficyt ludzi się tym zajmujący jest na tyle duży, że nie byłoby zdrowej konkurencji, tylko raczej wkurzałbyś się, że wydałeś kupę kasy w pizdu. Bo temu konowałowi, co teraz chodzisz do niego za darmo, musiałbyś odpalić ze stówkę. I kolejek by to nie zmniejszyło, byłyby prawdopodobnie porównywalne, tylko musiałbyś za to jeszcze zapłacić. Przecież pieniądze nie rozciągają doby.

zialena82 nie wiem, czy wiesz, ale w niektórych szpitalach funkcjonuje coś zupełnie legalnie - dla członka najbliższej rodziny czy samego siebie po uprzednim napisaniu podania do dyrekcji można przesunąć termin badania lub zabiegu w uzasadnionych wypadkach na wcześniejszy. Pod warunkiem, że pozwalają na to środki z NFZ i kontraktowanie. Jednym razem ugrasz miesiąc, drugim pół roku, trzecim jeden dzień a w większości nic. I tak, zwykłym, szarym pacjentom też przesuwa się terminy na wcześniejsze, jeżeli ich stan się pogarsza lub zmienia znacząco jakość życia. Wymaga to jednak pójścia do lekarza i rozmowy z nim, a tego większość ludzi nie robi.
Uprzedzając pojazd - tak, mogę sobie napisać podanie o przesunięcie MRI, które kosztuje 700zł i może mi się uda coś załatwić, ale operacji kardiochirurgicznej czy jakiejkolwiek innej nie przesunę. Bo dla szpitala MRI to drobne, a operacje to grube milijony.

Niech pierwszy rzuci kamieniem, kto nigdy nie uskutecznił dla znajomego jakiejś przysługi - to, co dla Was jest udzieleniem rabatu w swoim sklepie, ściągnięciem czegoś skąd inąd, udzieleniem porady fachowca, dla mnie czy dla ajanusa czy dla kogokolwiek innego związanego z ochroną zdrowia jest wypisaniem recepty bez konieczności stania w kolejce, wciśnięciem do znajomego lekarza na jakąś drobną konsultację, czy zrobieniem zastrzyku za uśmiech. Co do znajomości to pamiętajcie: to lekarz poświęca Wam ten swój wolny czas, zazwyczaj nie bierze za to pieniędzy (a już w zupełności nie od NFZ, bo takie rzeczy zazwyczaj odbywają się przez telefon lub na szpitalnym korytarzu w biegu) lub wciska tę proszącą osobę gdzieś na prywatę, za pieniądze, wydłużając sobie jeszcze godziny pracy. To tak jakby fryzjer, który ma otwarty zakład od 9, ale specjalnie dla was przyjdzie na 7:30 bo udało się dogadać i każdemu to pasuje.

--

Misiek666
Misiek666 - SIURBEMEDIZAPREKUNDA · 7 lat temu
:hrabinadesroutoutou nie zgodzę się z Tobą do końca. Obecnie jest wiele przypadków, że jak jakiś kobiecy tłumok po podstawówce, nie wie co ze sobą zrobić, to trafia do szkoły pielęgniarskiej. To BYŁ kiedyś zawód z powołania. Nie obecnie... z wyjątkami oczywiście, ale to jest te 5% o którym pisałem. Pozostałe 95% to znieczulica.

--

szatkus
szatkus - Superbojownik · 7 lat temu
sądzę, że przypyszczam, że odjebałoby człowiekowi bez znieczulicy.

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
LordKaftan - Superbojownik · 7 lat temu
Szkoły pielęgniarskie to były kiedyś, teraz to są studia. Swoją drogą, gdyby pielęgniarki nie musiały wypełniać miliarda papierów i pracować w 5 miejscach żeby cokolwiek zarobić to na pewno byłoby lepiej.
BTW - Doświadczenie forumowe raczej wskazuje, że po prostu jesteś wkurzającym pacjentem
Ostatnio edytowany: 2016-06-03 19:55:35

kocia_mama
kocia_mama - Superbojowniczka · 7 lat temu
LordKaftan, uważaj, Misiek ma parę różnych chorób i musi chodzić do lekarzy

--
Mówiłam już, że każdy umrze?

hrabinadesroutoutou
hrabinadesroutoutou - Superbojowniczka · 7 lat temu
a teraz ja zupełnie się z Tobą nie zgodzę. Ostatni nabór czy to do technikum, czy do liceum pielęgniarskiego miał miejsce w 95. Od tamtej pory tylko studia, przez wiele, wiele lat z egzaminami wstępnymi (trudnymi, serio, znajdź sobie w internecie). Kierowanie do szkół to było za socjalizmu, ale nawet wtedy trzeba było wykazać się jakimś mózgiem, żeby do medyka trafić. Zdajesz sobie sprawę z tego, że naprawdę wielu lekarzy w tym kraju (z tych, co już powoli odchodzą na emeryturę) jest również pielęgniarkami czy też pielęgniarzami? Ja sama znam kilkunastu. Nie twierdzę, że tłumoki się nie zdarzały, bo tak jest wszędzie. A kiedyś był to zawód postrzegany przez ciepłą posadkę, z trzynastką i łapóweczkami. Zwykle rodzice ze środowisk wiejskich posyłali tam swoje córki, aby nie musiały tak ciężko zapieprzać na roli i w jakiś sposób im się to udało. Widzisz gdzieś tu to mistyczne powołanie? Któego nie ma, jak mówiłam, powołanie to do wojska. A najmądrzejsze i najbardziej wartościowe piguły mamy teraz w przedziale wiekowym 50 - 60 lat. A że burkną? Ty też czasami burczysz. Nie rób z lekarzy, pielęgniarek, rehabilitantów i ratownikow ludzi na wiecznie pozytywnym haju, którzy z miłością wepchną ci w dupę czopek glicerynowy o czwartej nad ranem i potrzymają za rączkę podczas defekacji.
Powiem Ci jeszcze, co jest powodem burczenia: w pełni sprawny pan, który rzekomo umiera z bólu wała okołopaznokciowego, w związku z czym nie jest w stanie strzepnąć sobie okruszka z kołderki, ale ma siłę przyjść zrobić awanturę z wyzwiskami. Takich ludzi jest multum, a będzie jeszcze więcej, bo wszystkim włącza się postawa "żądam, krwa!". Gdyby ktoś ciągle Ci jęczał nad uchem, że to przez Ciebie niemalże umiera na wrastający paznokieć i to jest skandal, też nie miałbyś siły ani ochoty na słodkie pierdolenie. A sprawy kolejek do lekarzy czy też czas oczekiwania na sorach to nie do nas - nie nasza wina, że system jest po prostu chory, że NFZ wyznacza 10 minut na pacjenta (gdzie potrzeba około pół godziny, żeby człowieka dobrze zbadać i tylko pobieżnie wysłuchać, ale oni mają to gdzieś), że połowa społeczeństwa cierpi na niedo*ebanie umysłowe i lecą na SOR z drzazgą w dupie. Dlatego tyle się czeka. I nikogo nie obchodzi, że w takim miejscu lekarz ani pielęgniarka nie mają czasu, żeby pójść się odlać, a śniadanie jedzą o 18 przed końcem dyżuru, gdy uzupełniają papiery i kręci im się w głowie, bo glikemia 50. Stąd znieczulica. Tylko i wyłącznie. I nawet nie nazwałabym tego znieczulicą, bo dla mnie ten termin oznacza zupełnie coś innego.

--

kocia_mama
kocia_mama - Superbojowniczka · 7 lat temu
:hrabina a nie da się takich ludzi od razu przypisać do tych, co jeszcze pożyją i spychać ich na koniec kolejki? Albo segregować pacjentów na wejściu? Albo kazać spadać?

--
Mówiłam już, że każdy umrze?

hrabinadesroutoutou
hrabinadesroutoutou - Superbojowniczka · 7 lat temu
:kocia_mama a ty myślisz, że co się robi? Od tego na SORZe jest triage, i jeżeli już tam pójdziesz i każą Ci czekać dwanaście godzin w kolejce, to po prostu spadaj, powinieneś się sam domyślić, że największe, co ci dolega, to zrąbanie umysłowe. A ludzi zazwyczaj się nie odsyła, bo nie możesz nikomu odmówić pomocy.
Ja uwielbiam tych idiotów, co robią raban, bo przed nimi wjechała kobieta z udarem a oni muszą czekać, bo przecież mają aż 38 stopni gorączki. Albo klasyczne "pan tu nie stał", albo dopieprzanie wszystkim, bo pani czekająca w kolejce za nimi zasłabła i weszła pierwsza - no skandal normalnie, spuchnięta kostka jest w istocie sprawą ważniejszą.
Do tego ludzie nie zdają sobie sprawy, że lekarzy na dyżurze jest dwóch - trzech, trzeba wezwać kogoś na konsultację (a też robi swoje rzeczy na oddziale i nie rzuci wszystkiego w pizdu), także trzeba na niego zaczekać. Potem przygotować kogoś do badania, podumać i się zastanowić, co zrobić, aby nie wyrządzić krzywdy. I na wyniki trzeba poczekać, przecież pewnych rzeczy nie oznaczy się w 30 sekund, takie cuda tylko z gazometrią.

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
LordKaftan - Superbojownik · 7 lat temu
:kocia_mama Przez półtorej roku pracy w NOCh-u raz kazałem pacjentowi "spadać" - matka przez 2 tygodnie nie miała czasu pójść z nastolatkiem do POZ, więc przyszła z już zdrowym* dzieckiem do Nocnej Opieki... w szczycie epidemii grypy. Z komentarza w internecie dowiedziałem się jaki jestem arogancki, niedobry, nie powinienem tam pracować (na szczęście już zrezygnowałem) i ktoś powinien coś z tym zrobić.

*wywiad zebrałem, dzieciaka przebadałem - nic się z nim nie działo, nawet głupiej temperatury nie miał.

kocia_mama
kocia_mama - Superbojowniczka · 7 lat temu
To można by taki automat zrobić. Wkłada się łapki i nóżkę, automatyczny pomiar EKG, ciśnienia, glukozy i stopnia zidiocenia
Ostatnio edytowany: 2016-06-03 20:50:47

--
Mówiłam już, że każdy umrze?

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Quosek - Superbojownik · 7 lat temu
i jeszcze jedno
taka kolejka do kardiologa - zapisy w kwietniu na listopad.
Jak myslicie ile ludzi (mimo dzwonienia i potwierdzania terminu) sie nie pojawi u lekarza blokujac komus innemu termin ?
I tak - w takie miejsca bez problemow mozna wcisnac "krewnych i znajomych krolika"

kocia_mama
kocia_mama - Superbojowniczka · 7 lat temu
:Quosek jak już będziesz u kardio i będzie Ci robił EKG to poproś, żeby odwrócił polaryzację. Niby nic, a zabawa przednia

--
Mówiłam już, że każdy umrze?

Cajanus
Cajanus - Superbojownik · 7 lat temu
:kocia_mama osobiście między innymi się zajmuję segregacją. A spróbuj takiemu pacjentowi powiedzieć, że przyjechał niepotrzebnie. Zgadnij, jacy się najbardziej awanturują? A jak ktoś na pytanie, czemu wezwał pogotowie odpowiada "bo tak mnie szybciej obsłużą", to się we mnie krew zaczyna gotować. Sami sobie robicie pod górę - a potem znowu będzie w mediach, że karetki nie było i ktoś zmarł.

Zresztą łatwo jest mieć pretensje, że personel burczy. A popracujcie kilka dyżurów po 24 lub 36h w warunkach, że przez 6-8h nie masz nawet czasu się odlać, nie mówiąc o jedzeniu (dobrze opisane :Hrabinko, samo życie ) i w sytuacji, gdzie ludzie was jeszcze poganiają, bo nie mają wszystkiego już, teraz, natychmiast. Bo wy jesteście od tego jak dupa od srania.

No i mój ulubiony argument - "nie chcesz pracować 300-400h w miesiącu i mieć lepsze pieniądze? To możesz zmienić zawód, nikt nie kazał ratownika robić" - jasne, nikt nie kazał, w przyszłym roku pewnie wyjadę na stałe do UK, 4 firmy już mi proponowały tam pracę, mają straszne braki kadrowe.

I tak jak mówi :Hrabina, problem jest także z lekarzami. Pomijając fakt, że nie znam szpitala, w którym na dyżurach są pełne obsady, to jeszcze pozostaje kwestia konsultacji. Serio, w nocy jest tylko 1 neurolog i 1 ortopeda - obaj mają swój oddział + SOR. Neurolog jednocześnie konsultuje i zajmuje się świeżymi udarami, ortopeda np 6h stoi przy stole operacyjnym z człowiekiem z wypadku przywiezionym przez śmigło. I to, że zrobicie niewiadomo jaką awanturę z personelem nie sprawi, że odejdzie od stołu w trakcie operacji obejrzeć waszą opuchniętą rękę, bo się o coś uderzyliście.

Prawda jest brutalna - jak się trafia na SOR z pierdołą, to się trzeba liczyć z tym, że się cały czas będize praktycznie na samym końcu - wszystkie cięższe stany uzyskają pomoc szybciej zgodnie z wytycznymi. Pretensje o to są po prostu zaprzeczeniem działania systemu. Pamiętam jak dziś, gdy miałem reanimację i pobiegłem po adrenalinę do sąsiedniego pomieszczenia (sporo jej poszło, a większy zapas jest w lodówce) i jakaś kobieta próbowała mi zrobić awanturę, że ile ona jeszcze będzie czekać, to skandal. Z tego, co później sprawdzałem, przyjechała z rozpoznaniem typu "biegunka od miesiąca" (bez cech odwodnienia swoją drogą ). Niestety nawet nie miałem czasu jej powiedzieć, co o tym myślę

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Avarie - Superbojowniczka · 7 lat temu
:hrabina ajanus Podziwiam, że jeszcze macie chęć tłumaczyć komuś, że nie jesteście tłumokami bez powołania Ja jak czytam, że za komuny to byli lepsi lekarze i że jestem niedouczona mimo, że Misiek w życiu nie miał ze mną do czynienia zawodowo, to krąży mi po głowie tylko jedna myśl "kiedyś może spotkamy się na SORze"

--
Forum > Narzekalnia! > Pracuj w szpitalu, mówili, będzie ci dobrze, mówili...
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj