:maciej1988
Pierwsze primo; mi wychodzi z prostych obliczeń (karkuratora niechce mi się wyciągać), kilkanaście minut przy stuprocentowej sprawności.
Drugie primo; zapewne nigdy nie rozbierałeś nigdy rozrusznika i nie wiesz jaki przekrój mają uzwojenia wewnątrz. Ja rozebrałem w życiu kilka tysięcy i oznajmiam Ci uroczyście, że wartość, którą podałeś, to jedynie krótkotrwała moc znamionowa.

jeśli masz co do tego wątpliwości, pojedź na pierwszy z brzegu autoszrot, poproś o możliwość zmierzenia przekroju uzwojeń; sprawdź w necie jakie są dopuszczalne obciążenia miedzi prądem i wróć z czteropakiem, ponieważ za wiedzę powinno się płacić.

Trzecie primo; moc aktualnie używana przez rozrusznik, jest uzależniona od stopnia sprężania, gęstości oleju i kilku innych parametrów i jest w wypadku starego samochodu bez odpowiedniej (zapewne) kompresji każdego dnia coraz niższa.

Czwarte primo; rozrusznik można użytkować jedynie kilka sekund bez obawy jego spalenia; następnie należy dokonać (co najmniej) kilkunastosekundowej przerwy, bo pomimo jego dużej pojemności cieplnej, uzwojenia są izolowane od grubej obudowy i silnika, pochłaniających ciepło w trakcie rozruchu.
