Jeśli to to, co myślę, wieszanie pomaga
. Trzeba sobie sprawić drążek do podciągania i powoli trzymając się zań rękami zawisnąć i wytrzymać ile się da. Odciążasz kręgosłup.
P.S. To chyba jedyny znany mi przypadek kiedy porada "wieszania" na narzekalni może pomóc.