se pas wyścigowy zrobili na naszej ulicy dla motorów, kuffa, noo

prawie pod moim blokiem też sobie "złota młodzież" urządza wyścigi.
w ubiegłym tygodniu pochowaliśmy 22-letniego miłośnika dwóch kółek... szkoda, że niewielu wyciągnęło wnioski...

A zadzwoń na 997.Niech i psy mają wyżerkę.Od tego kuffa są.

ktoś mnie wyprzedził, spokój nastał z pojawieniem się radiowozu

A jednak.Nieraz się przydają

ja bym cos doradzil, ale by mnie frakcja motocyklowa żywcem za to upiekła...

:chaos ja rozumiem, że mlodzież jest zafascynowana motorami, ale ulica przy której mieszkam jest wąska, poza tym przy mojej kamienicy zwężona przez ogrodzenia budowy z przeciwka, po obu stronach ulicy zaparkowane auta, ale tak, że szpilki nie włożysz, a huk z tych motorów jest.. no nie powiem jaki, ale jest.. nie wspominając o tym, że to po prostu jest naprawdę niebezpieczne i zagrażające życiu, zdrowiu i mieniu, są specjalne tory dla szaleńcow, nie mogą tam sobie ćwiczyć?

a czy ja zaprzeczam? ale sam jako jednosladowiec ot bym z nimi zrobil porządek. w mniej lub bardziej brutalny sposób.

:chaos, no ja raczej do nich nie wyjdę, z wielu powodów, nie zostawię dzieci samych, nie będę się wdawać w awantury uliczne, na szczęście pojawienie się radiowozu spowodowało, że sobie pojechali

- zagadaj do lokalnego oddziału Hell's Angels. Wyjaśnią gówniarzerii na czym polega odpowiedzialne jeżdżenie. Zatroskanej matce chyba nie odmówią.

w razie wątpliwości - poważnie mówię.

geezz.. nigdy bym nie wpadł aby jechać szybko koło Twojego domu
za dużo bram i zaparkowanych wozów

:Anieliczka
"są specjalne tory dla szaleńców, nie mogą tam sobie ćwiczyć?"
Z akcentem na "tory" podane w liczbie mnogiej:

Pytam się ... gdzie takowe są ? Bo ja znam jeden, w Poznaniu, który ledwo działa, bo ludzie się skarżą, że jest głośno ... trochę ich mało jak na 40mln obywateli.

:chaos
W Polsce chyba nie ma pełnoprawnego oddziału Hellsów, jakieś zalążki są, o oddziale nic nie wiem. Poza tym, oni sobie kierowcami "plastików" rąk brudzić nie będą, im nie wypada.

:pcx10 zacytuję:

a rozumiem, że mlodzież jest zafascynowana motorami, ale ulica przy której mieszkam jest wąska, poza tym przy mojej kamienicy zwężona przez ogrodzenia budowy z przeciwka, po obu stronach ulicy zaparkowane auta, ale tak, że szpilki nie włożysz, a huk z tych motorów jest.. no nie powiem jaki, ale jest.. nie wspominając o tym, że to po prostu jest naprawdę niebezpieczne i zagrażające życiu, zdrowiu i mieniu, są specjalne tory dla szaleńcow, nie mogą tam sobie ćwiczyć?

znaczy się, wg ciebie mają na motorach popirdalać na wąskich uliczkach? bo to większa adrenalina? szybciej można kolizję spowodować, gdy z podwórka wyjeżdża samochód? albo jak ktoś niechcący na pasy dla pieszych wejdzie i się w niego wjedzie? a może to zjebista frajda hałasować ludziom pod oknami? w Wawie na Bemowie jest takie miejsce, gdzie można poszaleć i autem i motorem i nie tylko na Bemowie, więc o co kaman?

- ja wczoraj widziałem obrazek dość ciekawy. Dzieciak z 11 lat na oko z połamaną ręką i nogą zapierdzielał ulicą na skuterze...

:rossija -

- a ja ci mowie, nastrasz gówniarzy albo powiedz policji zeby zablokowała ulicę i zrobili im gruntowną kontrolę. na bank mandacik dostaną.

znaczy się, wg ciebie mają na motorach popirdalać na wąskich uliczkach? bo to większa adrenalina? szybciej można kolizję spowodować, gdy z podwórka wyjeżdża samochód? albo jak ktoś niechcący na pasy dla pieszych wejdzie i się w niego wjedzie? a może to zjebista frajda hałasować ludziom pod oknami? w Wawie na Bemowie jest takie miejsce, gdzie można poszaleć i autem i motorem i nie tylko na Bemowie, więc o co kaman?

Nigdzie nie napisałem, że powinni tak robić, ba jest to dość głupie. Ale pomyśl, gdyby było więcej torów, więcej LEGALNYCH miejscówek dla motocyklistów, samochodziarzy, może nie musieli by się wyżywać na drogach publicznych ?
A bemowo to kawałek niezbyt równej płyty lotniska, na której często łapie policja, już wolę tor dla samochodzików RC w Rudzie Śląskiej.

P.S. Motocykle zawsze były, są i będą głośne, potraktuj to jako element bezpieczeństwa (skoro nie widzą to może usłyszą) no i jest ich niewiele.

Zacytuje wypowiedź jednego motocyklisty podczas reportażu o torze w Poznaniu.

"- Można jeździć ciszej ?
- Oczywiście, że tak, na przykład rowerem, ale ciężko się nim złożyć w winkle."

motory jeszcze jakoś ujdą ale skutery mnie dobijają normalnie ten odgłos przy wyciskaniu wszystkich możliwości z tych silniczków dobija mnie j*bnij z glana skuter fana