Czasem mi się wydaje że to łazi za mną. Wisi w powietrzu.
Taka babcia, co ją boli brzuch od tygodnia, zadzwoni wtedy, kiedy ja mam dyżur i to o trzeciej nad ranem. Bo przecież mam dyżur 24h to nie może zadzwonić do południa, albo wieczorem. Aaaaa chyba specjalnie czeka abym ją o tej 3 nad ranem musiał znosić z czwartego piętra. Lekarza POZ tez wcześniej nie wzywała, standard. Myślała że jej przejdzie.
I tak jest zawsze. Obesrane menele - mnie się to trafia. Wydaje mi się że gdzieś jakiś Troll ma niezły ubaw z tego.