Skoro już zwróciłem waszą uwagę to mogę napisać to co chciałem.
Silnik w moim rydwanie śmierci odszedł w zaświaty. Na złomie nie mają silnika do mojego samochodu. Będę musiał zacząć chodzić jak każdy nieposiadający pojazdu, gorsze jest chyba tylko to że do pracy będę musiał jeździć z kimś innym.
Silnik w moim rydwanie śmierci odszedł w zaświaty. Na złomie nie mają silnika do mojego samochodu. Będę musiał zacząć chodzić jak każdy nieposiadający pojazdu, gorsze jest chyba tylko to że do pracy będę musiał jeździć z kimś innym.
--
A gdyby rzucić wszystko i odpocząć z dala od zgiełku?