Jeden obraz wart tysiąca słów.

Ja to tylko powtórzę z galerii: nie moja estetyka...

:pakalk A czyja estetyka? Niech zjawi się ktoś i zacznie bronić tej "estetyki".

Ja będę bronił tej estetyki!
Pacjentom w szpitalach psychiatrycznych zajęcia plastyczne pomagają.
Więc proszę się odczepić!

Strażak leje wodę do tarczy, a piaskownica się pali.

:mozart69 bo piaskownicę biegną gasić dzieci

:bemypenguin córuś córuś... nic się nie znasz, one tacie spirytus w wiaderkach niosą

:symbiod aaa to dlatego ostatnio mi takie duże wiaderko kupiłeś, tatusiu

:fiol78 Nie wiem czyja, chciałem jedynie delikatnie skomentować pomysł tych Dobromirów - szczególnie, że jestem w szoku... i też czekam na obrońców plakatu (i inicjatywy?)

Chociaż chyba wiem czyja to estetyyka...



Tych co chcą ośmieszyć patriotyzm i Polskę do reszty.

Ten plakat to serio? Ktoś taką imprezę serio organizuje?

:tomcat_tc

Tak. Muzeum Powstania Warszawskiego.

W zasadzie sama idea daje się zaakceptować:

Czy wiesz, co robiły dzieci podczas Powstania Warszawskiego? Co to było bocianie gniazdo? Jak działały powstańcza kuchnia i szpital? Przyjdź koniecznie do Parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego. Będziesz mógł ugasić pożar z prawdziwymi strażakami, zbudować własną barykadę, uszyć powstańczą opaskę, policzyć jednostki nieprzyjaciela, dostarczyć meldunek pokonując liczne przeszkody, namalować powstańczy plakat, a na końcu przyjąć lotniczy zrzut. Za wykonane zadania dostaniesz unikatową pamiątkę z okazji 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Wręczy ją nasz kombatant - „Zawiszak” z Szarych Szeregów.

Ale dizajn plakatu jest zdecydowanym przegięciem.

Podobnie jak Hans, wesoły esesman od Kobi
http://cobi.pl/zabawki/klocki/mala-armia-ww2/vw-typ-82-kbelwagen-powstanie-warszawskie,art,7741.html

btw. na tym śmigłowcu to ja nie wiem czy to jest "44" czy "SS"

Problem z rocznicą Powstania Warszawskiego jest taki, że w sierpniu jest ciepło. I nie ma tej zadumy jesiennego spokoju jak 11 listopada. Trzeba przenieść rocznicę.

Po części tak, komuchy dobrze wiedzieli, co robili organizując swoje święto 22 lipca.

:millikan o dobry pomysł, na 23 grudnia to będzie kolejna okazja do długiego weekendu dla Cebulandu

Podoba mi się co napisałeś odnośnie szafiarek, i sorry, obrzydzają mnie takie plakaty.

Oj tam, oj tam. Ważne, że się podoba temu, co to zaakceptował.

Selfiki z powstaniem w tle?

Fakt.

A wracając do Powstania.
Ponieważ na strategii i geopolityce znam się średnio, to przy okazji poproszę o ocenę sensu militarnego i politycznego akcji mającej miejsce ponad rok wcześniej - Powstania w getcie warszawskim.
No i komentarz odnośnie strat w ludności cywilnej, zniszczeń budynków, infrastruktury miejskiej.

http://www.youtube.com/watch?v=2x30M1mP40U

:purkuskuchatek Proszę bardzo- militarnie powstanie w getcie nie miało sensu. Żydzi i tak mieli zginąć, niektórzy tylko woleli zginąć z bronią w ręku i zabić kilku Niemców.

Zamierzasz przeprowadzić teraz analogię między powstaniami?

przeliczyć na złotówki i sprawdzić, czy się opłacało

:fiol78 a Polakom budowano w tym czasie wille nad Baltykiem, jakby poczekali, to by sie zylo lepiej

:fiol78 Nie.
Zastanawia mnie to - nie ma bata, żeby ludzie którzy wzięli udział w Powstaniu w '44, nie wiedzieli co się działo podczas tego w '43.
Żeby nie wiedzieli czego można się spodziewać. Upłynął tylko rok.

https://www.youtube.com/watch?v=sV2G-W0QqpQ

Nie mieli wikipedii to skąd mieli wiedzieć?

Kochani gnijacy przed komputerami tetrycy. Wiecie co to jest PR dopasowany do targetowanej grupy? I dlaczego PR = utylitaryzm, a nie Honor i Ojczyzna?

:purkuskuchatek Myśleli że będzie inaczej, zresztą o tym co się działo za murami getta wiedziało naprawdę niewielu. A o błędach poznawczych dowódców to są całe książki.

Boguś ma rację. I koniec dyskusji.

Ja jednak myślę, że wiedziała większość mieszkańców Warszawy. Pomijając huk ostrzału artyleryjskiego słyszalny w całym mieście, słupy i kłęby dymu płonących domów widzialne z dużej odległości, to że podpalanie i wyburzanie kwartałów raczej bez hałasu się nie obyło, to ludzie gadali.
I mieli na to gadanie ponad rok.

Powstanie w getcie nie miało żadnego celu militarnego, czy miało cel polityczny? Też niezupełnie. Dla mnie po prostu Żydzi, nie chcieli umierać jak zarzynane bydło.

Przed Powstaniem Warszawskim akcja "Burza" była przeprowadzona na Wołyniu, Podolu, w Wilnie i Nowogródku, we Lwowie itd. itd.
Myślę, że dokładnie wiedzieli czego mogą się spodziewać w Warszawie zarówno po Niemcach, jak po nadchodzących Rosjanach. Przecież "Burza" nawet nie była pierwotnie w Warszawie planowana .

O błędach przywódców Powstania Warszawskiego pisano książki - oczywiście. I wydawano je w czasach PRL-u i później. Tak samo jak pisano książki i broszury o walce dzielnych żołnierzy LWP z "bandytami" i rewizjonistami, których jedni nazywają dziś Żołnierzami Wyklętymi, a jedna pani "żołnierzami słusznie wyklętymi".
I do dziś są osoby nazywające Powstanie "awanturą", dokładnie tak, jak "obowiązywało" to za Stalina.


A Boguś ma rację i :kaflowy też.