Pod koniec grudnia miałem wypadek w efekcie którego uszkodziłem kolano. Myślałem samo przejdzie, na fizjoterapię chodziłem wyłącznie dla niebieskookiego dziewczęcia które z rozbrajającym uśmiechem pomagało mi nogę rozciągnąć...
Wreszcie dostałem diagnozę - zerwane ACL czyli "naucz się pan z tym żyć" bo niestety nawet w tym pięknym kraju kolejki do chirurga długie a skoro nie pracuję jako np goniec nie muszę biegać czy skakać (chodzić bez kul umiem ale powyższe czynności są poza moim zasięgiem).
Kiedy po raz n-ty się uraziłem, wziąłem się w garść i poszedłem ponownie do lekarza, łaskawie postanowił wysłać mnie do chirurga a tymczasem polecił abym poprosił fizjoterapeutkę o założenie opaski.
Myślałem że dostanę jakąś z materiału... a tu nie - taśma medyczna wokół kolana i jazda. Niby pomogło ale ściąganie tegoż przy moich włochatych nogach przywiodło na myśl kopnięcie w krocze. No ale przynajmniej kolanko mi się wydepilowało. Na drugi raz założyła mi większą opaskę - więc ponownie był ból przy ściąganiu...
Od znajomego dostałem prawdziwą opaskę (nosił ją gdy on miał kontuzję kolana). Pamiętacie jakie klamry nosił Forrest Gump? Ta była podobna. Ponad pół metra długości... czułem się jak cholerny Robocop. Na dodatek swędzi więc... wygoliłem resztę nogi.
Teraz jestem jak ten dupek z jedną wygoloną i wyepilowaną nogą i drugą jak wzięta od małpy:
Drogie panie - jak wy to robicie że potraficie ogolić nóżęta bez zacinania się w tuzin miejsc? Swoją facjatę golę od lat kilkunastu bez problemów, a własnych nóg nie mogę?
Tl;dr: Mam ogoloną jedną nogę, golenie goleni boli.
Wreszcie dostałem diagnozę - zerwane ACL czyli "naucz się pan z tym żyć" bo niestety nawet w tym pięknym kraju kolejki do chirurga długie a skoro nie pracuję jako np goniec nie muszę biegać czy skakać (chodzić bez kul umiem ale powyższe czynności są poza moim zasięgiem).
Kiedy po raz n-ty się uraziłem, wziąłem się w garść i poszedłem ponownie do lekarza, łaskawie postanowił wysłać mnie do chirurga a tymczasem polecił abym poprosił fizjoterapeutkę o założenie opaski.
Myślałem że dostanę jakąś z materiału... a tu nie - taśma medyczna wokół kolana i jazda. Niby pomogło ale ściąganie tegoż przy moich włochatych nogach przywiodło na myśl kopnięcie w krocze. No ale przynajmniej kolanko mi się wydepilowało. Na drugi raz założyła mi większą opaskę - więc ponownie był ból przy ściąganiu...
Od znajomego dostałem prawdziwą opaskę (nosił ją gdy on miał kontuzję kolana). Pamiętacie jakie klamry nosił Forrest Gump? Ta była podobna. Ponad pół metra długości... czułem się jak cholerny Robocop. Na dodatek swędzi więc... wygoliłem resztę nogi.
Teraz jestem jak ten dupek z jedną wygoloną i wyepilowaną nogą i drugą jak wzięta od małpy:
Drogie panie - jak wy to robicie że potraficie ogolić nóżęta bez zacinania się w tuzin miejsc? Swoją facjatę golę od lat kilkunastu bez problemów, a własnych nóg nie mogę?
Tl;dr: Mam ogoloną jedną nogę, golenie goleni boli.
--
Spoglądanie w otchłań mam za zupełny idiotyzm. Na świecie jest mnóstwo rzeczy o wiele bardziej godnych tego, by w nie spoglądać. Jaskier, Pół wieku poezji