za to, że sprzedała żonie podwójną dawkę antybiotyku dla dziecka, zamiast wskazanej przez lekarza. Dobrze, że żona jest upierdliwa i przeliczyła co i jak.
Ja rozumiem, że była 3 w nocy i wyrwaliśmy panią z ciężkiego snu, ale w tej pracy potrzebne jest maksymalne skupienie, prawda?
Ciekawe, co jutro powiedzą.
Ja rozumiem, że była 3 w nocy i wyrwaliśmy panią z ciężkiego snu, ale w tej pracy potrzebne jest maksymalne skupienie, prawda?
Ciekawe, co jutro powiedzą.
--
Oh it's Youuu! Hiiii! Go away!!!