Od września ubiegłego roku udało mi się zrzucić dużo, bo ponad 20 kg. I po co to wszystko, ja się pytam? Po co dieta, ćwiczenia, wyrzeczenia? Ano po to, żeby mnie jakiś palant w Stokrotce (przystojny bardzo, ale za to, co zrobił, i tak jest palantem) obsłużył mnie poza kolejnością, bo to kasa pierwszeństwa! Rozumiem, uprzejmy chciał być, ale... Dlaczego ja?

Może chciał żebyś poszła być gruba gdzie indziej jak najszybciej?

I poszłam. A co miałam robić.

Oj tam się przejmujesz Póki babcie na okrągło nie będą ci chciały ustąpić miejsca w autobusie to się nie przejmuj Facet chciał dobrze, a wyszło jak zawsze

Polakom nie dogodzisz.
Kolejki - źle.
Ktoś przepuszcza - źle.

Ja bym się cieszył.

:johnderco Gest ogólnie bardzo miły. Ale naprawdę, ciężko pracuję nad swoim wyglądem, i fakt, ze ktoś uznał mnie za ciężarną, jest bardzo przykry.

Bardzo przykre to jest wsadzenie prącia w sieczkarnię . To o czym piszesz, to jest problem ludzi pierwszego świata. "So sad", że ja pierolę .

:Szamano nie masz za grosz wspolczucia, czuje tfOj bUl :uhuha
jakby mnie ktos przepuscil to bym zagryzl.

Jezusmariachłopwciąży

:szamano nigdy nie wsadziłam niczyjego prącia w sieczkarnię, nie wiem więc, jakie to uczucie. Ale skoro twierdzisz, że przykre, to wierzę i współczuję.

Wysilaj się dalej, to mnie nie rusza .

:uhuha może po prostu uznał Cię za niepełnosprawną. Albo chciał się Ciebie jak najszybciej pozbyć ze sklepu

Eeee, bez sensu, pocieszam na narzekalni.

:uhuha pojedź mu sokiem z papryczek na drągu, to go powinno ruszyć

:uhuha może walentynki się zbliżają i on Cię poderwać chciał?

I nie wiem jak bardzo powinnam się załamać. Przepuściła mnie dziś w kolejce kobieta w ciąży

:paula_jasu, sorki ale

problemy pierwszego świata...
ja się ostatnio wepchnęłam i wymusiłam pierwszeństwo
ale mnie ch*j trafiał że mam jedynie słoik kawy a w inter czynne 2 kasy i przy każdej z 5 wózków z "rodzinnymi zakupami"
stałabym tam dobry kwadrans, miłe ludzie puścili
i ja też zawsze puszczam z jednym produktem, to wraca!

chyba z łokcia pod żebro wraca jak raz nie puścisz, bo się śpieszysz

Mnie nikt nie przepuszcza


Może dlatego, że na zakupy nie chodzę?

Łoo to Ty tych uczniów zamiast uczyć to zjadasz na lekcjach że pomimo zrzucenia 20 kg nadal wyglądasz jak waleń na plaży?

:gogosiek

To puszczanie to jakis sport narodowy chyba jest. Mieszkam w Belgii. Mnogość języków jakie można usłyszeć na każdym kroku, przyprawia o zawrót głowy.

Stoję sobie w kolejce do kasy w Lidlu. Przede mną dwóch panów ubranych w ciuchy robocze wymienia kulturalne uwagi na temat zawartości koszyka.
- No ku*wa! Mówię ci, że zabraknie!
-Weż jeszcze browara na doj*ebanie. Jak co, to będzie na jutro
Pan sie obraca. Patrzy na mnie i
-Przepuść kobite, zobacz, wino tylko ma
-Ekchm madam plis pase ju (jakis dialekt chyba)
Przeszłam
-Bardzo panom dziękuję
Miny panów, bezcenne

:lordziq

Miałaś zapytać: "Ale ja nie jestem w ciąży?"
Padłaby odpowiedź: "To może coś z tym zrobimy?"

A tak wyszedł ch@j

:kashpir no właśnie nie wyszedł. Został w spodniach


Albo za kasą, zależy jak patrzeć

Jeśli te zrzucone kilogramy to mniej niż błąd statystyczny, to mógł nie zauważyć...

:uhuha
w ogóle nie bierzesz pod uwagę, że go olśniłaś i dlatego Cię pierwszą obsłużył?
może fapał później pod nagranie z monitoringu?

pod to nienarodzone dziecko fapał, trynkiewicz jeden

Ja miałem dzis podobną historię. Siedzę sobie na kasie w Stokrotce, patrzę stoi jakas zagubiona kobieta, więc poprosiłem ją do mojej kasy poza kolejnoscią. Jaką zrobiła minę, nie uwierzycie.

:lordziq nie wyglądam. Do dziś wydawało mi się, że wyglądam dość dobrze, jeszcze troszkę do zrzucenia, ale jednak dobrze. A tu takie coś. Zresztą, przeszło mi. W końcu zostałam obsłużona poza kolejką.

:discordia