Polska to jednak czarny kraj.
Nie dosyć, że nie zarabiamy zbyt dużo, to jeszcze wszyscy nas posuwają w dupala!

Oryginalna bluza adidasa na amerykańskiej stronie 49$ (153zł) z wysyłką gratis do połowy krajów w europie, ale oczywiście nie do polski, bo trzeba jeszcze nas pognębić
http://www.adidas.com/us/product/mens-originals-firebird-track-top/AD769?cid=G76224&breadcrumb=1z13071Z1z11zrfZu2Z1z12f9yZ1z134w0

zbliżona modelowo bluza ( starszy model, no bo gdzieś trzeba resztki wyprzedać ) 299zł z dopiskiem NOWOŚĆ!
http://www.adidas.pl/firebird-track-top/F80087_320.html

To już nie pierwszy raz jak szukam jakiegoś towaru, i za granicą jest połowę taniej, a taki zasrany szwab czy angol kupują to za grosze.
I jak Polacy mają żyć w dostatku, jak każdy z nas ciągnie ile może!

a nie możesz ciągnąć w innej bluzie?

Bluzy za sto pińćdziesiont kupujo, a dziecka w Afryce głodujo!

, jak to tak w takiej bez trzech pasków?

Widzę dziewczyny że macie pojęcie w temacie

poproś kogoś z rodziny/znajomych niech Ci poszuka w TK MAXX* albo jakim outlecie, to już w ogóle groszowe sprawy
a moze gadH Ci kupi?

*no chyba że METKA - HONOR - OJCZYZNA

Chcesz to się chłopaków na osiedlu podpytam, jak podasz rozmiar to może z kogoś ściągną. Tylko nie wiem jakie ceny, w koszulach łażę, więc nigdy z ich usług nie korzystałem

gadH by mnie wyśmiał jakbym go poprosił o takie lumpy, on w takich to co najwyżej do piwnicy windą zjeżdża.
W tych prolumpeksach zwanych outletami to też ceny mają kosmiczne, w porównaniu do innych krajów.

A taki szwabik ma tą bluzę za 70€, czyli przy jego zarobkach jakieś 70-100zł

O co kaman?!

Warunki darmowej przesyłki: " Valid on domestic U.S. orders only" - to jest ta połowa europy?
I porównujesz produkt, który jest tam akurat przeceniony z produktem bez przeceny?

nie mówię o polskich outletach, nie masz nikogo poza PL?

Fajny przelicznik z ojro na plny. Dobrze, że mój pracodawca takiego nie stosuje

:kashpir wybrałem Londyn, i nie doliczyło mi żadnych kosztów przesyłki, chyba że wychodzi dopiero przy płatności

mam, ale po co zawracać komuś zad

:tillatilla to przeliczenie działa na zasadzie zarobek/dniówka a nie kurs waluty, która w rzeczywistości nie odnosi się do warunków życia

A jak wpisałeś Warsaw w billing address to coś doliczyło*?





*Pytanie czysto teoretyczne, bo zamiast wylewać krokodyle łzy jak to nas wszyscy traktują sprawdziłem: po adresie rachunku następuje adres wysyłki i wyskakuje taki ładny komunikat:
"Your shipping address is where you would like to have your order sent. We ship anywhere in the US (Ground shipping not available to Hawaii or Alaska). We currently do not ship internationally."

Polski nie sprawdzałem, bo nie widnieje na liście dostępnych krajów do wysyłki.

Tam nie ma listy dostępnych krajów do wysyłki...

Tutaj jeszcze taniej wychodzi.

:kashpir jak masz coś w koszyku i próbujesz finalizować to jest
https://www.adidas.com/us/billingaddress
nie wiem czy wejdzie

Może faktycznie coś przegapiłem, bo pomimo ustawienia UK, po czekałcie i tak ustawia stany ale nie zmienia adresu.
Teraz to tym bardziej mam ból dupy na który maść nie pomoże, ponieważ jeśli nawet miałbym zapłacić za przesyłkę 50zł to i tak wychodzi taniej niż w Polsce (200zł, a nie 300 pomimo tego że bluza przeleci pół świata), dodatkowo przy zarobkach w US 4000$ to ich to jeszcze mniej kosztuje. Na nasze to by było z 25zł

to przeliczanie Cię zabije

no, w billing address jest. Więc sobie możesz wybrać, do którego kraju wyślą ci paragonik. Ale po szpilki w paski będziesz się musiała kopsnąć pod shipping address, a tam nie ma żadnego wyboru kraju, jest tylko juesej.

edytuję (bo mogę!) - paragonu też nie wyślą, wystawią na ten adres (fuckturkę)

a te tu kiepskie? sklep.sizeer.com zalando.pl

zresztą, tu się nie pomaga tylko narzeka
narzekaj

dziękuję

Idźcie wszyscy trzypaskowcy siakiegoś adidasa fany w *uj.
Nike rządzi, żadne paski tylko takie wyjebane z lewa na prawo i fiut do góry.
To jest potęga.

Paski nie pasują mi do garnituru. Bywa.

A mi nie podziękował
Dupek

Już od jakiegoś czasu sportowe buty, ubrania kupuję tylko podczas wizyt u siostry w UK

Lecę za niecałe trzy tygodnie

:tytezterefere

zajebiaszcza, mam taką, tyle że z żółtymi paskami. rok temu, albo półtora kupiłem w Polsce, "po sezonie", za niecałe 300zł - ponoć była przeceniona z 599, albo 699, już nie pamiętam. Da się?? Da. ale rzadko ubieram, bo nie chce żeby mi się taki drogi ciuch szybko zużył

Kupować ciuchy za kilkaset PeeLeNów tylko po to, by wyglądać jak rasowy drech. I nie piszę tu tylko o bluzach. Liczą się też buty, skarpetki, czapki z naklejkami i inne takie.
Iiiiiiiihaa!

Zostało nas tak niewielu którzy codzienność swa oblekają w gustowny sweter a gdy nieco cieplej - we flanelę kraciastej koszuli.

No chyba że :ikarkoz potrzebuje oglądać relacje z Soczi w sportowym kubraczku

:lasowy
Święte słowa.