Trzy razy w zyciu jechalem na gape.
Trzy razy przez przypadek lub niepamiec.
Podczas tych razow, cztery razy mialem kontrole.
Dostalem dwa mandaty.
...
K: - Bileciki do kontroli.
J: "O kurcze, skonczyl mi sie wczoraj! Podejde, powiem uczciwie..."
J: - Wczoraj mi sie skonczyl, zapomnialem, wysiade i kupie, ok?
K: - Trzeba bylo skasowac na ten przejazd, jak dla mnie pan jedzie bez waznego biletu.
J: "Kur.a, no dobra"
...
J: - No ale jak zaraz kupie, to bede miec od dzis przeciez..
K: - Godzina sie liczy
J: - Niby gdzie? Bilety sa od dnia do dnia!
K: - Godzine pan ma, ja tu mam wszystko...
J: "Spisuj, pajacu"
...
K: - No i do kogo pan ma pretensje?
J: - Do pana, jakby pan byl normalny, to by pan puscil.
K: - A mial pan wysiadac i kupowac i co?
J: - Pan jest normalny? Spisywal mnie pan, dowod mialem zostawic?
K: - Nieprawda.
J: - Jak nie?! Jeszcze pan powiedzial, ze nie moge tak zrobic.
K: - Nic takiego nie mowilem.
J: "$!@$!#$@!$!@$@!$!@"
...
A moglem siedziec cicho, zdazylbym wysiasc i kupic bilet. Potem sie tacy dziwia, ze ich pozdrawiaja srodkowym palcem.
Trzy razy przez przypadek lub niepamiec.
Podczas tych razow, cztery razy mialem kontrole.
Dostalem dwa mandaty.
...
K: - Bileciki do kontroli.
J: "O kurcze, skonczyl mi sie wczoraj! Podejde, powiem uczciwie..."
J: - Wczoraj mi sie skonczyl, zapomnialem, wysiade i kupie, ok?
K: - Trzeba bylo skasowac na ten przejazd, jak dla mnie pan jedzie bez waznego biletu.
J: "Kur.a, no dobra"
...
J: - No ale jak zaraz kupie, to bede miec od dzis przeciez..
K: - Godzina sie liczy
J: - Niby gdzie? Bilety sa od dnia do dnia!
K: - Godzine pan ma, ja tu mam wszystko...
J: "Spisuj, pajacu"
...
K: - No i do kogo pan ma pretensje?
J: - Do pana, jakby pan byl normalny, to by pan puscil.
K: - A mial pan wysiadac i kupowac i co?
J: - Pan jest normalny? Spisywal mnie pan, dowod mialem zostawic?
K: - Nieprawda.
J: - Jak nie?! Jeszcze pan powiedzial, ze nie moge tak zrobic.
K: - Nic takiego nie mowilem.
J: "$!@$!#$@!$!@$@!$!@"
...
A moglem siedziec cicho, zdazylbym wysiasc i kupic bilet. Potem sie tacy dziwia, ze ich pozdrawiaja srodkowym palcem.