Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Narzekalnia! > Dżizes krajst
Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Nie cierpię wymuszonych grzeczności.

Nie bardzo też rozumiem skąd się one biorą, skoro nie spełniają swojej zasadniczej funkcji wcale nie są grzeczne. Jedna i druga strona rozmowy doskonale sobie zdaje sprawę, co się dzieje, kiedy się takowe wymienia. Obydwie wiedzą, że to na siłę, nie naprawdę, na przekór sobie, męczące i wszystko jest prowadzone tak, żeby taką rozmowę zakończyć.

Moim ulubionym jest sytuacja, kiedy się spotyka kogoś, kogo się dawno nie widziało, a nie do końca można powiedzieć, że byliście braćmi krwi, zaprawionymi w boju sercowych potyczek, morza wódki, kłótni i wielkich powrotów. Oczywiście zaczyna się od standardowego pytania - Co ty tutaj robisz? No cóż, jestem w supermarkecie, z wózkiem pełnym zakupów, można rzec, robię zakupy, bez pytania, ale mimo wszystko warto zapytać. Może akurat lepię pierogi.
Dalej się przechodzi do znanego wszystkim Ale się zmieniłeś! (Gówno prawda, ciągle jesteś gruby i brzydki), albo Nic się nie zmieniłeś! (Ciągle jesteś gruby i brzydki).

Co Cię sprowadza do rodzinnej mieściny? Jest okres świąteczny, ale mnie akurat wyprzedaż makreli w pobliskim rybnym. Na ile zostajesz? Na zawsze, rzucam studia, wprowadzam się do rodziców, aby się trudnić nielegalną sprzedażą marihuany.

Najlepsze przychodzi na koniec. Musimy się koniecznie umówić na piwo! Tak, drodzy Państwo, koniecznie umówić na piwo. Gdybym chociaż poszedł na jedną piątą koniecznych umówień na piwo, myślę, że nigdy bym nie trzeźwiał. Już w trakcie wypowiadania tego zdania jedna i druga strona wie, że prędzej Ibisz się zestarzeje niż to nastąpi, ale i tak twardo idziemy w zaparte, że pewnie, jasne, w przyszłym tygodniu mam akurat czas.

Podobnie się ma na imprezach, kiedy się poznaje masowo nowych ludzi. Na cholerę się przedstawiać? Po pierwsze nie najlepiej jest ze słyszalnością, a po drugie nie ma opcji, żeby to imię zapamiętać. No nie ma. Spróbuj nie podać wychodzisz na tego dziwnego kolesia. Tak więc za każdym razem podaję inne imię. - Cześć! Marcin! No cześć, jestem Żyrandol!, albo Mówią na mnie Perfidny Bzykacz!. Albo chodzę na imprezy, gdzie są sami ludzie przyzwyczajeni do tego, że rodzice nadając dziecku imię, są już z tego całego szczęścia strzelili sobie iniekcję z lidokainy, albo może, ale tylko może, wszyscy mają to w dupie jak masz na imię, ale wypada zapytać.

Wypada. Kto w ogóle ustala, co wypada? Skoro większość ludzi robi to, co wypada, na przekór sobie, to chyba to nie ma sensu, powinno być na odwrót.

Wypada też się super bawić w takie dni jak Sylwester. Jak się nie bawiłeś super, nawet jeśli przepłaciłeś zylionkrotnie za imprezę, na której czułeś się mniej więcej tak swobodnie i dobrze, jak podcieranie się papierem ściernym, to coś z Tobą, mój drogi nie tak. To Sylwester, jesteś zobligowany do, uwaga, trudne słowo, epickiego melanżu (śmieszy mnie za każdym razem). Nawet jeśli spędziłeś go przed telewizorem z Sylwestrem z Jedynką, gdzie występowały takie gwiazdy jak: jurorzy programu Jak Oni Myją Zęby, wygrana para ostatniego Tańca z Gwiazdami, Maserak i Pani z Piekarni, gdzie kiedyś kupił bułki sam Wodecki, Gosia Andrzejewicz ze swoją płytą The Best Of, będącą zlepkiem jej dotychczasowych 2 albumów, Żanet Kaleta oraz Iza Małysz. Musisz mówić, że spędziłeś go szampańsko.
Nawet, jeśli tym szampanem był Igristoje.

lujeran
lujeran - exSuperbojownik · przed dinozaurami
A obiecałeś, że umrzesz na nadciśnienie. Nie jesteś wiarygodny.

--
Podpisz=pomóż! https://ratujmyhematologie.pl/

Mathoff
Mathoff - Superbojownik · przed dinozaurami


Wybacz. Ten gif jest tak zajebisty, że zmusza mnie do wrzucania pod długimi tematami.

PurkusKuchatek
ad 1 - Aha.

ad. 2 - Bzdura - wystarczy się nie zmuszać do tych grzeczności. Skoro nie masz ochoty być uprzejmym dla tej osoby, to nie bądź i już. Ktoś zmusza cię do podtrzymywania znajomości na które nie masz ochoty? A w jaki sposób? Grozi śmiercią tobie, twojej rodzinie, czy co?

ad 3 - "Co ty tutaj robisz?" Serio? W życiu tak głupiego tekstu nie usłyszałem w podobnej sytuacji. "Co słychać?", "Jak leci?" na początek, to owszem ale "co ty tutaj robisz?". Faktycznie dziwne masz kontakty.

ad.4 - Masz wybite tuszem na czole "przyjechałem do rodziny święta"? Nie? To skąd ktoś ma to wiedzieć?
Może dostałeś przepustkę w odsiadywaniu wyroku za malwersacje, a może nie wychodzisz za często bo opiekujesz się chorym krewnym, a może piszesz w Zakopanym biografię radiową w odcinkach lokalnego bonza branży mięsnej i właśnie wpadłeś na chwilę po kaskę od sponsora.

"Na ile zostajesz? Na zawsze, rzucam studia, wprowadzam się do rodziców, aby się trudnić nielegalną sprzedażą marihuany."
Skoro nie dajesz sobie rady, to może być jakiś pomysł . Terminowanie u kominiarza również. Ostatnio cholernie mało osób chce zostać kominiarzem, a to niezły fach.

ad 5. - Nie, nie musimy. Jeśli rzeczywiście chcemy, to się umawiamy albo idziemy od razu. Jeśli nie, to mówię że nie, bo tak i tak. Proste jak budowa cepa.

ad 6. - A ktoś ci każe się przedstawiać na imprezie "masowej"?
Rada jest prosta: następnym razem kiedy ktoś do ciebie podejdzie na imprezie i powie np.: "Cześć, jestem Ania", ty odpowiesz: "A ja, k*rwa, nie." i masz problem z dyńki. Poważnie.
Kilka takich razów i kwestia prawdopodobnie w ogóle przestanie istnieć.

ad 7. - W życiu nie czułem presji na mówienie komukolwiek takich bzdur jak napisałeś. Byłem w pracy, to byłem w pracy. Siedziałem w domu, to siedziałem w domu. Imprezowałem, to imprezowałem.
Wszystko.

--
Zakon Małych Kwiatuszków Bezustannej Irytacji
Poseł odpowiedzialny przed wyborcą - nie daj sobie zamykać ust.

Smiszny85
:purkus pod tym się podpisuje.
:indjana co Ty masz kryzys wieku średniego? Idź się powieś. Cierpienia młodego Wertera w XXI wiecznej formie? Idź się powieś. Człowieku, masz problemy jak jakiś rozwydrzony, rozpuszczony gówniarz, który nagle wyszedł spod klosza i zobaczył świat. Konkluzja? Idź się powieś, wcześniej czy później i tak to zrobisz

--
Huta była wolnym miastem! Huta wolna będzie zawsze!

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Ej, nie narzekajcie na post; fajnie się to czyta

Co nie znaczy, że się z narzekiem zgadzam ;)

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
jamis - Superbojownik · przed dinozaurami
:te_xuan_ze aż się muszę zgodzić. Dawno nie było tak fajnie napisanych długich tekstów.
a treść? eee tam, widziałem tu głupsze problemy. I dużo gorzej opisane.

Szamano

--
"Czujesz to? To beton, synku. Nic na świecie tak nie pachnie."

subaryta
subaryta - Superbojownik · przed dinozaurami
Mnie w ramach wymuszonych grzeczności wkurzają świąteczne i smsowe życzenia świąteczne czy noworoczne. Wysłanie komuś życzeń smsem to jak powiedzenie mu: odpierdol się, nie jesteś nawet wart, żeby do ciebie zadzwonić, wystarczy wysłać zbiorówkę do kontaktów z listy.

--
gdyby internet mógł śmierdzieć, śmierdziałby :lasowym

O_o
O_o - Przeklęty drań, a czasem Kulka · przed dinozaurami
i co się przypierd*lacie do kolesia - bo nowy i spoza stada?
tekst napisany ok, wolę to niż pierdylniastą opowieść o kozaku Nelsonie, co to znów trzech dorosłych dresów powalił i zeżarł razem z ukradzioną ze stołu musztardą autora albo grafomańskie wynurzenia na dwie strony pełne fikuśnych przymiotników i metafor tak wyrafinowanych, że mam ochotę wydrukować to na papierze czerpanym, skonstruować wehikuł czasu i wysłać w przeszłość do tzw. klasyków literatury z dopiskiem "uczta się chłopy"

--

fankafranka
fankafranka - Elytarna Pigwówka · przed dinozaurami
:o_o - ale przecież to, co ten koleś pisze, jest do bólu banalne.

sunnivva
Ano.

--
Jest dla mnie przewidziane specjalne miejsce w piekle. Tron

O_o
O_o - Przeklęty drań, a czasem Kulka · przed dinozaurami
fania, błagam, 90% wrzutów tutaj jest z dupy, gorzej jest już tylko na HP

--

dota
dota - Kobieta Suki Admina · przed dinozaurami
Czyżby zwycięstwo formy nad treścią

--
- No to wchodzę do Jakuba na podwórze a on coś sobie opieka na ognisku. Na rożnie znaczy się... Ja go pytam: "Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę?", a on mi na to: "Powiedziało, że nazywa się Pikaczu"... // Andrzej Pilipiuk

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
discordia - Naturalne Dobro Mazowsza · przed dinozaurami
odp*ierdol sie od Igristoje, koleś

--
***** ***

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Igristoje zostawia nie zapomniany smak gdy idziemy rzygać, poza tym w drugą stronę bąbelki fajnie łaskoczą nos.

--
Jestem bohaterem :lasowego
Czarna lista- :gen_italia
Czy wspominałem już że jestem studentem prawa?

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Napisane z dupy - źle.
Napisane o dupie - źle.
Nic nie napisane - źle.

Kiedy dobrze?

ameren
ameren - Superbojownik · przed dinozaurami
:MateuszLoz
powieś się i będzie dobrze! a najlepiej jak się rozchuśtasz na tym sznurku i będziesz za wentylator robił, wtedy zgromadzona tu Gawiedź JMonsterowa będzie kontent.
Inaczej zawsze jest źle... wy Uje!

tytezterefere
A mi to do bólu przypomina czyjś styl pisania... właściwie to dwóch osób.

--
Veni, Vidi, Vilson. Uprzejmie informuję, że odpowiedzialność ponosić mogę jedynie za to, co sama napisałam. Nie za czyjeś domysły, dopowiedzenia, nadinterpretacje, halucynacje, takie sytuacje.

happy
jak byś dodał do każdej myśli tam zawartej jakiś mały dżołk czy coś śmiesznego to miałbyś z 5 minut materiału na stand-up

pomyśl o tym!

--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
:o_o nie pie*rdol, że wpadasz tu narzeki czytać, wielki nonkomformisto narzekalni

aczkolwiek tekst o nelsonie trafny

habibi_ledya
"rozchuśtasz"
jajebie

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Ludziej.
Ćwiczę formę felietionu, dla zabawy, dla siebie samego. Lubię sobie czasami popisać, ponarzekać jeszcze bardziej.
Że temat banalny? Że problem głupi? Proszę was.
frankafranka - Jeśli interesują Cię niebanalne tematy, zapraszam do mojego postu w dziale Inteligentna Jazda.
Tekst ma w założeniu sprawdzić, że gdzieś na chwilę na czyjejś twarzy pojawi się choćby cień uśmiechu, i to wszystko.
Peace.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
I tak dobrze, że nie napisał, że pisze licencjat z socjologii

--
Im więcej samobójców tym mniej samobójców.

Maciek5000
Czytało mi się przyjemnie

berenika79
Nie rozbawiło mnie to (jeżeli taki miał być zamysł autora). Taki wtórny humor "na siłę".

PurkusKuchatek
:indjana.
Aaa, to jak ty tylko tak dla ćwiczeń, to .Ćwicz do bólu i upojenia. Przy okazji może ktoś coś doradzi, doceni.

NMZC

--
Zakon Małych Kwiatuszków Bezustannej Irytacji
Poseł odpowiedzialny przed wyborcą - nie daj sobie zamykać ust.

mikmiki
mikmiki - Superbojownik · przed dinozaurami
Mi się podobało.
Przyjemnie się czyta a i cień uśmiechu pojawił się w trakcie

--
Podobno przepłaciłem za sygnaturkę! Powiedzcie proszę, że to nieprawda :(

atitta
atitta - Babcia Straszy Prąciem · przed dinozaurami
Mnie to przypomniało styl Agaty Passent z felietonów z City Magazine.
Lubię jej felietony

--
Mrrrrr.... Wiesz co jest najbardziej przerażające? Zdychanie w poczuciu że się tak naprawdę nie żyło...

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
zgroza - Superbojowniczka · przed dinozaurami
A mi to przypomina trochę "Dzień Świra"
Ale człowieka, :Indjanę znaczy, trochę rozumiem, bo czasem też mam taki dzień.
Nie w sensie wymuszonych uprzejmości, bo tych mówić za bardzo nie umiem (zresztą wzorem :Purkusia olewam), przez co wychodzę prędzej czy później na nieobytą chamkę, ale...
Jak nieraz jestem na ryneczku, gdzie wpadłam na moment kupić kwiata czy innego chaszcza do ogródka, czy tam dwa, no góra siedem...
I co chwilę ktoś z dalszych znajomych (bliżsi wiedzą, że lepiej nie podchodzić ) zaczepia: A co tam u ciebie? Co słychać? itp, a ja stoję jak łoś z tymi 12 krzakami, jest mi raczej ciężko i NIC nie mam do powiedzenia, to też mnie trafia. Na szczęście po kilkukrotnym usłyszeniu, że słychać jak trawa rośnie, większość traci zapał i poprzestaje na krótkim cześć.

A z uprzejmością, to lepiej nie przesadzać. Wielokrotnie żałowałam chwil, kiedy byłam zbyt uprzejma i jakoś kurna nigdy tych, w których nie byłam.

--
Trzymam swoje demony na bardzo krótkiej smyczy. Czasem się tylko zastanawiam, kto kogo prowadzi...
Forum > Narzekalnia! > Dżizes krajst
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj