Lucek! Nie lubię Cię! Ty mi burzysz całą, pieczołowicie w czasie długiego żywota budowaną konstrukcję emocjonalno intelektualną A najgorsze, że w dużej mierze muszę się z Tobą zgodzić Za to wiem coś co taki smarkul może tylko przeczuwać intuicyjnie Uczucia z wiekiem się zmieniają. Także uczucia do tej samej osoby. I co w tym wszystkim jest optymistyczne - zmieniają się tak , jak na to pracujemy. Mogą zmieniać się na lepsze. Opowiadanie więc, że "miłość wygasła" może dotyczyć jedynie tych co niczego nie zrobili by zamiast wygasać przeszła naturalną ewolucję. Z czasem pojawiają się w niej fazy może nie tak burzliwe, rzekłbym - widowiskowe , ale za to stabilne i zapewniające to na czym wszystkim powinno zależeć (a nie tylko kobietom, jak się czasem twierdzi) czyli spokój, pewność , oparcie itp. Trochę to przypomina fermentację wina. Pierwsza jest konieczna dla całego procesu, ale dopiero ta cicha, tzw dolna, decyduje o smaku i wartości wina.
Komputer phi... też wymyślił Wrrr...
Komputer phi... też wymyślił Wrrr...
--
Podpisz=pomóż! https://ratujmyhematologie.pl/