4 sezon Black Mirror

Wyjątkowo planuję ten weekend spędzić na zabawie zamiast pracy jak w poprzednich latach

Jeszcze Szczęśliwszego niż poprzedni, i wincyj gównoburzów

wieczór

Dobrej zabawy i szczęśliwego nowego roku Wam wszystkim!

Wszystkiego szczęśliwego

Szczęśliwego nowego roku wszystkim życzę zdrowia, szczęścia i jeszcze raz zdrowia

No. Ja też wam życzę - każde z was niech sobie wybierze czego

Wszyscy już wybrali czego sobie życzą? To

wieczór

Heh, serwis uczy, bawi, wychowuje. Przyszła klientka z córką, chodzi o zgranie danych z laptopa na laptop.
- Tylko, panowie, prośba żeby najważniejszy plik na pewno został zgrany.
- Ok - mówię. - A który to ten najważniejszy?
- Praca domowa córki, córuś jak nazwałaś prezentację?
Córuś kraśnieje na policzkach i wtula się w mamę.
- No, jak? Powiedz.
Córuś niemalże płacząc wybąkuje:
- Angielski to gówno.
I wtula się w mamę jeszcze bardziej.
- Czy dopiero teraz się wstydzisz?
- Tak.
- Nie będziesz już tak mówić na pracę domową?
- Nie.

Jak już zrobiłam sobie przerwę to mogę się przywitać



, przegraliście?

Pewno, zasugerowałem też dziecku zmianę nazwy pliku na "nie taka znów zła praca domowa z języka angielskiego", nawet chętnie się zgodziła

Będą z niej jeszcze ludzie

Mało kulam bo ciężko pracuję, a Wy gdzie się podziewacie?

We pracy, jeszcze 7 minut

Paulka, nie pytaj

:kaab pytam

jesteś podła

O ile zazwyczaj staram się bronić młodych ludzi, rozpoczynających dopiero swoje życie na ścieżce zawodowej, o tyle tym razem trafił nam się niezły bałwan Gość po dwóch tygodniach się zwolnił, bo "nie spodziewał się, że będzie musiał tyle pracować" Otóż oczekiwał, że tak raczej sobie posiedzi, ktoś go pouczy, więcej sobie pogada niż popracuje, a tu pacz pan, trza zapierdalać No i wymiękł po dwóch cholernych tygodniach Życzę powodzenia, prawie mi go szkoda
A perspektywiczny był, chciał zdobywać doświadczenie. Szef byle idioty by nie zatrudnił, więc daliśmy szansę gościowi, dla którego była to pierwsza praca Smuteczek

Plan na stary rok uważam, za zrealizowany. Przepracowałem równo 6 miesięcy Teraz koniec wygłupów i z nowym rokiem, nowa firma, nowe stanowisko i nowe wyzwania

Jestem tak zakręcony że nie wiem jaki dzień tygodnia mamy. Ostatnie kilka dni w pracy po 12-13 godzin (z godzinną przerwą na obiad). Ale jeszcze tylko dzisiaj i jutro. Od poniedziałku powinno wszystko wrócić do normy

Czwartek

Triskal, widzę że mamy podobnie. Wczoraj i przedwczoraj pracowałam po kilkanaście godzin, dzisiaj i jutro to samo. A potem się zobaczy.
Śniadanie zjedzone, wracam do pracy

Witojcie z pracy

Obiad zjedzony, kawa wypita, można wracać do pracy