:bemypenguin, owszem poproszę jotemowy Gmochu

:kaab sama tego chciałaś

Na swoją obronę mam tylko to, że jestem totalnym beztalenciem i trzymałam dziecko na kolanach, a nie są to komfortowe warunki do rysowania







(milion enterów)

nic już nie powiem

OJP

Mam dziwne wrażenie, że się ze mnie śmiejecie

Pępek do dziupli? Nie kumam

tamzaraz pępek. :tamquam tak się ucieszył na widok takiej sexi dziupli, że siur Mu aż do pępka sięgnął Tylko jest pod ubraniem, wiec nie widać



:tamquamleorugiens zauważ, że zrobiłam Ci właśnie reklamę. Teraz czesiek będzie Ci mrugał kilkanaście razy dziennie, nie opędzisz się
Niestety jest też zła wiadomość. Nie rób sobie jakichś wielkich nadziei, drzewa nie potrafią pisać

Ar ju siur ?

Do pępka to mi jeszcze 2 cm brakuje...
Po owinięciu na około szyi of course

:tamquamleorugiens no teraz to Ci chyba czesiek eksploduje

Czesiek od wczoraj milczy oszustko
Chyba się wszystkie wystraszyły

Tyle się ich rzuciło, że serwery nie ogarniają i zablokowały Twoje cześki

To co? Moze ja sprobuje?

Nie uważacie, że powinniśmy zmienić temat wątku? Bo już od dawna nie jest gorotfląco
Jakieś pomysły, propozycje?

A w ogóle to jestem obrażona na wesołe miasteczko. Co roku przyjeżdżali tak w połowie września, czasem pod koniec. A w tym roku, jak ma złość, przyjechali teraz, a ja jestem bez kasy. I oczywiście wyjeżdżają chwilę przed tym, jak już będę miała jakieś wolniejsze fundusze. Chamstwo i drobnomieszczaństwo

No to mam propozycję - zatrudnij się tam na tydzień np. w charakterze kobiety-karła-z-brodą czy coś. Dwie pieczenie na jednym ogniu - wesołe miasteczko odhaczone i kaska jakaś wpadnie

A tak w ogóle, to na moim osiedlu zlikwidowano zakaz posiadania psa. I tak wszyscy te swoje pchlarze mieli, tylko w obawie przed złapaniem i wyebaniem z osiedla odstawiali czajkowskiego - cichutko z piesiem na spacerek, kupalek gdzieś tam w parku itp. Ale teraz kiedy zakazu nie ma to srają nimi i szczają wszędzie. Trawa pod moim balkonem schnie kurwa mać jak cera gimnazjalistki nadużywającej jepudru.
Jak żyć?!?

Najwyższa może nie jestem, ale 169 cm wzrostu i kobieta-karzeł?
Poza tym chyba mylisz z cyrkiem. Ewentualnie zabierasz dziecko do dziwnych wesołych miasteczek

Wyczaj, którzy Ci tam wyprowadzają psy i nasraj im też pod balkonem

Przecież możesz na kolanach pomykać (btw wzrost widzę czułym punktem , ale brodzie jednak nie zaprzeczyłaś ).
I nie mylę z cyrkiem! Dobre wesołe miasteczka - full wypas - mają zawsze jakiegoś karła na podorędziu
A żeby nasrać każdemu z tych pacanów pod balkonem, to musiałbym mieć jelito, zaprawdę powiadam Ci, horrendalnego wagomiaru

Brodę chyba można wyhodować, a zmaleć się nie da

Przecież nie musisz srać wszystkim od razu. Zrób sobie jakąś czarną listę i wykreślaj tych, którym już napaskudziłeś. Jak typowy psychol z filmów

I tak na starość skurczysz się - szach - mat
I przepraszam, ale sranie na żądanie jakość nie jest w stanie zakorzenić się w mojej, i tak już zwichrzonej, psychice

Na jaką starość? Ja umrę jak będę jeszcze młoda i piękna. Czyli powinnam umrzeć jakieś 10 lat temu

Ha! Wiem dlaczego nie chcesz srać sąsiadom pod balkonami. Przejrzałam Cię! Skoro jest tam trawnik, to na pewno są też DRZEWA i będziesz się wstydził

Umrzeć?!? 10 lat temu?!? Piękna i młoda?!? Jak zrobisz mi kanapkę z kiełbasą, to obiecuję, że pokażę Ci takie sztuczki - techniczki, że poczujesz się znów młódką

Będę mogła popatrzeć?
Prrroszę

Jak dla mnie problemu nie ma, nie wiem co na to Pingwin
Tobie też mogę parę pokazać
Wszystkim urrrwa mogę pokazać

Ale pokażesz mi na łonie natury, żeby drzewa też mogły patrzeć?

O tak! Zdecydowanie na łonie

Good myrning
U Was tam na końcu świata też deszczowo? :kaab kiełbasa Ci nie zamokła?

Hmmm... Tutaj to trochę jak w dżungli. Od 3 tygodni piękna pogoda do 12, potem pochmurno do 14, potem leje do 17, potem piękna pogoda do 22 I znów leje. A najpiękniejsze jest to, że wszystko normalnie z zegarkiem w ręku
A jak tam weekend Kwiatuszki Wy moje

Weekend cudownie
Wczoraj byłam u kumpeli, żeby mi paznokcie zrobiła i jak przyszłam do domu, to mój dziad się (uwaga) obraził o kolor paznokci
Wieczorem wyszłam "na chwilę" dać innej kumpeli pendriva z bajkami i wróciłam do domu po 3:00, bo się zagadałam. Oczywiście dziad się obraził
Dzisiaj wychodzę "na chwilę", bo kumpela oddaje mi po pracy pendriva Myślicie, że się obrazi, jak nie wrócę za chwilę?
Mam nadzieję, że macie równie wesoły weekend

Kulajmy

Znowu przyjdzie mi gadać samej do siebie