A ja nie wypiję nic z butelki, która nie jest przezroczysta. Co dziwniejsze, z kartonikami takiego problemu nie mam.
I nie zjem nic, co na talerzu dotknie sosu, a nie powinno (typu surówka czy coś). Najlepiej jak mam to na osobnym talerzyku, a na talerzu "głównym" tylko ziemniaki i mięso z sosem.
Nienawidzę jak mi ktoś wkłada palec do ucha
Dziad o tym wie i jak chce mnie wqrwić, to znienacka mi tak robi.
Śpię w skarpetkach, nawet jak jest tak gorąco, jak teraz. Do tego szczelnie owinięta kołdrą. A żeby zasnąć, muszę mieć przykryte też jedno ucho, bo inaczej ciągle mam wrażenie, że mi zimno
Nie znoszę, jak ktoś mnie ślini. Nawet jeśli to jest moje dziecko, które daje mi buziaka.
Ale Wy też tak macie, prawda? Prawda?