Paulka nic mi na ten temat nie wiadomo, ale pewności nie mam

:janekradas coś tak jakoś

Międzybrodzie Żywieckie zimne piwo, altana, piękne widoki. Żyć nie umierać. Tylko zaraz zasnę, taka zmęczona jestem

A gdzie :BMP się podziała?

:paula_jasu no to wypoczywaj BMP pewno na mecz poszła

Zdarza Wam się czasem nic nie jeść przez cały dzień? To fajnie wyostrza zmysły i nadaje metafizycznej lekkości

Jeszcze nie wyszłam. Stwierdziłam, że dziś pojadę samochodem, więc mogę wyjść później

owszem zdarza się. Głównie przez zapomnienie. Potem budzę się w nocy i staram się przypomnieć sobie o czym zapomniałam

:kaab, o, tak to nie miałem. Za to zdarza mi się lunatykować Czasem się budzę na kanapie w sąsiednim pokoju, choć zasypiałem tam gdzie trzeba. Staram się zrobić wtedy mądrą minę, możliwie jak najnaturalniej sięgam i zapalam papierosa, udając, że przysiadłem na tej kanapie właśnie po to. Jakby to kogokolwiek obchodziło

, a dziękuję. Po regeneracyjnej drzemce mogę iść po drugie piwo do lodówki i odpoczywać dalej

Nie lunatykuję, ale gadam przez sen moja młoda też i zdarza jej się rozbijać po nocy

A nie jeść też się zdarza, ale bez odjazdu

:paula_jasu Też gadałem, ale Monia twierdzi, że już mi przeszło. Bełkotałem coś niezrozumiale, choć z relacji wiem, że brzmiało to jak jakiś język, miało akcent i takie tam

Ja czasem mówię przez sen. Podobno całkiem składnie. I wdaję się w dyskusje

znaczy się wszczynasz awantury?

No. Bo z natury konfliktowa jestem. Podobno

:kaab, może byś zamontowała kamerkę w sypialni, to Ci opowiemy co mówisz

Mnie niestety nie przeszło

:paula dobrze kombinuje

Paulka stworzę sobie videobloga pod roboczym tytułem "sypiając z kaab"

Dobra, wy sobie dalej piszcie, nie przeszkadzajcie sobie, ja się zwijam. Dobrej nocy

Tak zupełnie z dupy, ale przypomniało mi się jak kiedyś z kumplem i Monią wymyśliliśmy reality show. Nie muszę chyba wspominać, że w procesie uczestniczyła też cysterna piwa i dwa wagony tytoniu.
Otóż sceną zabawy jest któryś z amerykańskich stanów, gdzie jest kara śmierci. Obserwujemy życie dwunastu skazanych na czapę. Ich codzienne troski, miłości, przyjaźnie, obowiązki, smutki i radości. Jednych obdarowujemy sympatią, innych antypatią, uczestnicy biorą udział w konkursach i zadaniach organizowanych przez klawiszy. Raz na miesiąc, widzowie drogą smsesową, mailową lub telefoniczną głosują na swoich ulubieńców. W każdą ostatnią niedzielę miesiąca uczestnicy siadają na dwunastu krzesłach, ustawionych w rzędzie i odbywa się finał miesiąca. Mówiąc krótko, jeden z zawodników w dosyć gwałtowny sposób dowiaduje się, że zebrał najmniej głosów. A zwycięzca zabawy dostaje ułaskawienie pod ścisłym dozorem.

Robocza nazwa jaką przyjęliśmy to "Gorące krzesło"

dobrej nocy

jesteście skrzywieni! Lubię to!

:kaab ludzie normalni nie są fajni

o przepraszam. Ja jestem normalna. Czy to oznacza, to co myślę, że oznacza?

Dobra, serio się zwijam, bo rano będą dramaty

lubisz skrzywionych, to mi wystarcza dobra, nie zabieram snu spokojnej

Heeej!!! Patrzajta! Odkryłem w sobie talenta!
Umiem zajebiście rysować markerem na tablicy
Zmieniam zawód i zostanę rysownikiem. Pieprzyć geologię

zboczuch ale rysujesz ładnie

Czemu zboczuch? Bo chcę pieprzyć geologię?
Ja wszystko pieprzę

narysowałeś waginę na środku pnia

Jestem Tak, Lech dostał w dupę i tu by mogło nastąpić kilka ale, ale nie nastąpi, bo mi się nie chce Boli mnie gardło, bolą mnie uda, a na parkingu była taka jebnia, że ostatni raz jechałam tam samochodem No, skończyłam narzekać. Co u Was, Robaczki?

też mi się to pierwsze rzuciło w oczy

właściwie to się mocno zdziwiłem, że wybrałaś auto, w dzień meczu przy Legii jest taki pierdolnik, że szkoda gadać i powstrzymam się od drwin

Widocznie nigdy nie pozbędę się wewnętrznych ciągut to treedżajn
:BMP Dlaczego boli Cię gardło i uda? Podejrzewam jakieś świństwa