@kaab to dorzucam jeszcze swoje kciuki za powodzenie

@maniekm111 tej, ale póki co, to stronę mi zabrałeś!

Podziękuję później

@kaab wybacz za stronę, postów nie policzyłem

O cześć Maniek

Czyli kradzież stron wciąż jest tutaj uskuteczniania
I jak w Polsce ma być lepiej ja się pytam

@maniekm111 karygodne niedopatrzenie





Żądam powrotu lata! Albo ostatecznie późnej wiosny!

zimno, do bani z takim kwietniem

Aaaa tam zimno. To był piękny poranek. Siedziałem sobie w słonku, w samych krótkich galotkach, w krótkim rękawku i popijałem kawkę. Natomiast dosłownie 10 - 15 metrów dalej, po przeciwnej stronie, w cieniu, tabun ludzi w czapach i kufajach skrobał swoje samochody
Ale teraz rzeczywiście zrobiło się do bani

O, naćpany kullin, dawno nie było no paskudnie nieprzyjemny wiatr
:tamquam, a Ty w Fo76 pomykasz?

Przymierzam się. Od kilku lat Ale mnie kilka rzeczy odstraszyło na razie (bugi, znikające ludziom z ekwipunku przedmioty, trolle itd.) + nie mam chyba na to czasu. Nawet 4 jeszcze nie skończyłem. I nie jestem pewien czy skończę, bo raz, że to budowanie mnie wkierwia (+wyposażenie mieszkańców, Jesus...), a dwa, że wydajność mnie wkierwia jeszcze bardziej. Wiedźmak 3 chodzi jak marzenie, ale przy ekranie ładowania w Fallout 4 to mogę iść sobie nie tylko jajecznicę usmażyć, ale i świniaka upiec

:tamquam, chyba w przyszłym tygodniu wypuszczają next gen update do 4, mnie on nie grozi, bo tylko na PC, Xboxa i PS5, a jeszcze się nie szarpnąłem na piątkę

Fo76 jest coraz mniej naćkane błędami, choć są bo muszą a trolli to jak na lekarstwo, i dobrze

Hmmm... Przmyślę. Właśnie sprawdziłem, że jest jakaś porządna promocyja na Steam (dwóch i pół stówy normalnie za to nie dam, nie ma bata ).
Ale za to niedawno tłukłem w Atom RPG i Trudograd. Jest spora szansa, że Tobie te klimaty też się mogą spodobać. To trochę taki niedorobiony Fallout 3 jakiego ludzie by chcieli, tylko w klimacie post-apo post-sowiet W sumie palce lizać

szkoda, że nie plejka bo byśmy se polatali po Wastelandzie i zrobili rozpierduchę Spoko wygląda ten Atom, obczaiłem gameplay, i jest to na PSa chyba też

czej, zaraz Ci tu jakieś screeny z 76 zapodam

Chwila odpoczynku po trudach rozwałki jakichś leszczy, poszarpana suknia +1 percepcja, długo się w tym prowadzałem

Zed is dead, baby


Spokojne niedzielne popołudnie


Tak się prowadzałem jak jeszcze ganiałem w stalowych gaciach


Ktoś mi jebnął atomówką niedaleko mojego mieszkanka


A to moja chałupka ze dwa miesiące temu, teraz mam więcej skalpów różnych paskudnych stworzeń


Na polowaniu na wielkiego, zmutowanego, świecącego kraba, to chyba było w jakiejś wersji w Fo4 twardy skurwol


A to moja wesoła ekipa psycholi, z którą bawię się w West Virginii, czasem się spotkamy w większym gronie, czasem gramy w dwie trzy osoby, a czasem gramy sobie solo na tym samym serwerze


Shit is about to get real


Shit just got real


Naprawdę ekstra zabawa

Całkiem zacnie to wygląda
A powiedz Ty mię, , czy to jest jedna z tych radosnych gierek, gdzie MUSZĘ kooperować? Wiesz, masz quest i bossa, którego ni uja nie rozwałkujesz, nawet jeśli wykokosisz postać kartą kredytową tatusia, bo musisz stworzyć/dołączyć do dream-teamu by ubić gadzinę?

:tamquam, z karty tatusia nie wykoksisz postaci, za hajs są tylko bajery wizualne i brak limitu skrzynki na złom i amunicję (dużo gram więc się skusiłem w końcu). Ale w grze nie kupisz ekstra giwery czy sposobu na podniesienie statów 99% questów robi się samemu (można w drużynie, ale to Ty musiałbyś wyjść z inicjatywą żeby ktoś do ciebie dołaczył) tylko finall bossa robi się w masowo. Zrzuca się bombkę, która uruchamia publiczne wydarzenie na finalną rozpierduchę i tu zależy trochę od szczęścia czy ktoś wpadnie pomóc, bo samemu jest to potwornie trudne do zrobienia, aczkolwiek legendy Appalachów mówią, że wykonalne osobiście nigdy nie widziałem żeby ktoś zrobił to solo, ale widziałem screeny od osób, które wiem, że nie sadzą mi kitu

Tak coś czułem właśnie
A da się "do-levelować" i "do-skillować" gdzieś w międzyczasie (we w miarę normalny sposób nie tłukąc mobów przez pół roku jak pojebany) i wrócić na bossa? Czy klasyczny cap? Albo się zorganizujesz, albo gnij?
Pytam, bo się już parę razy w takie coś wyebałem i na myśl o trybie koopreacyjnym dopada mnie sraka praptaka

Da się, pewno najprościej na publicznych eventach, gdzie wystarczy, że raz trafisz mobka i poczekasz aż duzi chłopcy i duże dziewczynki skończą robotę. W praktyce wygląda to tak, że tagujesz jak największą liczbę przeciwników, reszta załatwia sprawy, a Ty expisz pełną pulę za mobka I to jest okej, nikt nie ma nic przeciwko takiemu graniu. To samo jest w publicznych drużynach (max 4 osoby w drużynie), jesteś na evencie, w której są Twoi ludzie, to nawet nie musisz takiego łacha trafiać żeby expić (tylko bez trafienia to jest chyba około 65% pełnego expa) Z publicznymi drużynami to jest w ogóle fajnie, bo za sam fakt grania w takiej masz bonus do Inta, czyli bonus do expa. I absolutnie nikt nie oczekuje, że grając w drużynie masz z tą drużyną łazić. Po prostu w niej jesteś, a reszta ma w dupie co w związku z tym, każdy wygrywa, bo każdy ma ten bonus
Zresztą to jest bardzo specyficzna społeczność jeśli chodzi o gry online. Liczba toksycznych graczy jest zwyczajnie nieodczuwalna. Przytłaczająca większość jest niezwykle pomocna i przyjazna
Z tą finałową walką to też jest prosta piłka. Nagrody z ubicia gadziny są bardzo potrzebne w crafcie wypasionych gratów (plus ciekawe plany, czy legendarne zabawki), więc ludzie i tak na to wbijają. Swoją drogą, to z fabułą nie ma co się spieszyć, jest cała masa innych ciekawych rzeczy do roboty po drodze

Ok. Czyli już wszystko wiem. Dzięki
Czyli chromolę Fo76, ale za to nakręciłeś mnie i może wrócę do Planetside 2

A co Ci nie pasuje? Że się gra z ludźmi? W końcu to cholerne mmo

Ale nie w każdym mmo jestem zmuszony do kooperacji żeby robić postępy. Kooperacji w tej formie szczerze nienawidzę z pasją Po prostu za dużo gier tego typu zaliczyłem z całym "kooperatywnym dobrodziejstwem inwentarza". W tym moim Planetside 2, o ile nic się nie zmieniło, mogłem należeć do klanu, mogłem brać udział w misjach, mogłem być w dowolnym lokalnym oddziale, grupie, tymczasowo lub na stałe, ale nie musiałem. W ogóle nic nie musiałem. I kompletnie nie miało to wpływu na postęp w grze i rozgrywkę. A bycie w jakikolwiek sposób uzależnionym od innych mnie dołuje. Szczególnie w grze, za którą zapłaciłem. Może jestem psychiczny
Dodatkowo, look how they massacred my boy Fallout. A ja mam biegać i budować chatynki, zbierać rupiecie, żeby wykraftować sobie ochraniacz na pyrdka, wybierać kolorki i odstawiać inne fedexy. Mam wrażenie, że od Fo4 to bardziej idzie w kierunku SimCity
I ja to wszystko rozumiem. Co kto lubi. Ale to chyba nie moja bajka.
Moją bajką jest zmaganie się ze smagającym twarz radioaktywnym piaskiem, wyjącymi ghoulami i przemierzanie pustkowi samoczwart - ja, moja wierna strzelba, upośledzony pies i Prozac

:tamquam, to trochę nie tak się zrozumieliśmy Główną fabułę robisz sam, sam też możesz expić bez żadnych interakcji z innymi graczami, jeśli nie masz na to ochoty. Mobki się skalują gdzieś do 75 - 100 poziomu (max to ci najtrudniejsi), więc nie ma musu liczyć na innych zawodników, nie jesteś od nich zależny Ja bardzo długo grałem sam bez oglądania się na resztę, lone wanderer
Nic nie musisz, nie trzeba ogrywać tych publicznych eventów. Graty jesteś sobie w stanie też sam ogarnąć. Jeśli chodzi o end game, no to tak to jest zaprojektowane, że jak odpalasz końcową bombkę, to uruchamiasz publiczne wydarzenie, ale też możesz olać innych i walczyć samemu, albo ktoś przyjdzie, albo nie

To jest piękno Fo76, robisz co chcesz i grasz tak, jak Ci najbardziej pasuje

btw, ostatnio poprosił mnie o wskazówki koleś poziom 27, jak robił jedną z najtrudniejszych misji głównej linii zadań. Wiem, że ją skończył, tak że nawet na niskim poziomie można być Rambo

I to całkowicie zmienia postać rzeczy. Te informacje to jest miód na moje oczy, serce i uszy
Weekend nadchodzi więc będzie czas na przemyślenia

No i kaszana - nie pogram sobie. Niby parametry kompa powinny wystarczyć, ale chyba nie wystarczają. Nie wspominając o tym, że na tym złomku jestem uwiązany do Win8.1, a na 10 nie da się przesiąść (UEFI)
Taka, kierwa, sytuacja

wut? Przecież to na intelu 5 generacji powinno pójść, rekomendowane i7 czwartej, czyli prawie na kartoflu można zagrać

Mój gamingowy komp ma już 10 lat i dobrze się sprawował przez te wszystkie lata. 16GB RAM-u is plenty. Choć starszy, to jednak i7. Ale grafika... GeForce GTX 960... Byłem pewien, że jest 3GB... A jest kierwa 2GB. Taki klops

BTW A wiesz, że klient Steama już nie wspiera Win8? Chujki
A żeby mieć Win10/11 to UEFI to musi być dobre UEFI? Bo ja się dowiedziałem w ten weekend
Czeka mnie być może wymiana sprzętu, ale jestem niechętny. Na razie, oprócz Fo76, wszystko w co chcę zagrać hula jak marzenie. Trochę smutnym byłoby wymieniać kompa dla sieciówki z mikropłatnościami, nawet jeżeli to Fallout

Ej, ale w Fo76 nie ma mikropłatności, jest jedna opcja dodatkowej płatnej subskrypcji, ale to nie robi nic w kierunku p2w

W sumie to nie, nie wiedziałem, że steam wycofał wsparcie Win8