A co Ci przeszkadza w byciu nazywaną cudowną??

Triskal słyszysz? Niespecjalnie piszemy razem!

Paulka, skup się.
Dlaczego tylko Ty masz być winna?


Cudowną nic, ale dobrą? No bez jaj

Nadal nie mogę się przyzwyczaić do mojej profilówki i jak czytam po jakimś czasie to co napisałam, to nie rozpoznając avataru myślę sobie czasem 'co za debil to napisał'

Chociaż nie wiem czy w tym kontekście :triskal nie napisał prawidłowo

Kurde przestanę pisać z pracy. Takie mam zamieszanie, że nawet nie załapałam dlaczego pytasz

:kaab akurat tam błędu nie ma. Domyślnie to zdanie miało brzmieć: "Paula ciężko będzie uwierzyć że nie zrobiłaś tego specjalnie,"

:triskal chyba nie poddajesz w wątpliwość słów Paulki? Napisała razem, to ma być razem!

Paulka cicho! Ty myślisz, że posty same się nastukają?

Poza tym, Triskal, nikt się nie będzie domyślał co miałeś na myśli.

znalazłem zdjęcia z liceum, wyglądałem jak żul

Pokaż!

Ale to był długi dzień. Dopiero do domu wróciłam
Zdążyłam załatwić fryzjerkę i siłownię dwa razy

poka poka

Załatwić? Co oni z Tobą zrobili w tej Italii

Same dobre i przyjemne rzeczy

Pierwszego dnia, trafiliśmy na obiadokolację do takiej rodzinnej restauracji. Później wracaliśmy tam codziennie. Za trzecim razem już chyba byliśmy swoi, jak właścicielka nas zobaczyła to się uśmiechnęła i dostaliśmy przystawkę gratis a ostatniego dnia właściciel chciał pić z :lordziqiem grappę.
A nie zostawialiśmy tam majątku, chociaż napiwek zawsze dawaliśmy
Ale bym tam wróciła

To w czym problem?

:kaab znalazłoby się kilka

To jest 27

wieczór

Paulka my ciągle czekamy na pełną fotorelację z urlopu

:triskal, będzie, będzie. Jutro będę miała luźniejsze popołudnie to coś wrzucę Zrobiłam duuużo zdjęć, muszę mieć czas je przejrzeć i wybrać

Jadąc na urlop mieliśmy ustalony plan zwiedzania, który notorycznie pogoda nam modyfikowała
W poniedziałek miała być kąpiel w morzu, ale uznaliśmy, że jakbyśmy chcieli się kąpać 2w1,
w morzu i w deszczu, to byśmy nad Bałtyk pojechali
Zmieniliśmy zatem kolejność i pojechaliśmy do Pizy.
Udaliśmy się na Plac Cudów. Krzywa Wieża nadal krzywa, choć telefon P usilnie ją prostował

(Zdjęcie prostej Krzywej Wieży do objerzenia na moim fb, nie będę tutaj wrzucała bo zawiera nie tylko moją, ale i :lordziqa twarz )
Zmokliśmy strasznie, ale pogoda miała swoje plusy, mniej turystów dookoła. Wiemy, bo wróciliśmy jak się rozpogodziło i były takie tłumy, że szybko się ewakuowaliśmy )

Ale da się znaleźć spokojne miejsca nawet w Pizie. Jednym z nich był ogród botaniczny Jakieś pięć minut spacerkiem od Piazza del Duomo








Pięknie było też nad rzeką, Arno

Po drugiej stronie rzeki, poza główną ulicą, przyjemnie i mniej gwarnie


Wracając z Pizy zatrzymywaliśmy się kilka razy, przy punktach widokowych



Na szczęście miał mnie kto zaciągnąć do samochodu, bo mogłabym tam gdzieś zostać

C.d.n.

Zapomniałam,

Ogród botaniczny!
I koronkowy kościółek Santa Maria della Spina, nareszcie pościągali rusztowania

Potwierdzam
Do ogrodu botanicznego zagląda chyba więcej mieszkańców Pizy niż turystów. Spotkaliśmy tam głównie osoby na spacerze z dziećmi albo studentów

Paulka zdjęcia

Foty zimno

Chyba koniec lata, Najmłodsza założyła długi rękaw do szkoły, linczujta

Zimno, ale przynajmniej dziś zbyt dużego szoku nie przeżyje przy powrocie do pracy

:oiko,czemu mamy Cię linczować?

Chyba trzeba cieplejszą kurtkę z szafy wyciągnąć

Zimne

:paula_jasu a w sumie, to nie wiem, rozpogodziło się i znów jest gorąc

Coś te moje zdjęcia z LO nie chcą się ładnie zrobić cyfrowe