:bemypenguin, za sunię

, podziwiam. Ja bym psychicznie nie dała rady w takiej pracy.

:triskal, na mnie czekało po powrocie tyle roboty, że już zapomniałam, że miałam jakieś wolne

Paulka, nie jest tak źle. Najbardziej siada mi na psychikę jak już wrócę do domu i opadną emocje. Żal mi tych ludzi bo są okrutnie samotni. Byłem w piątek u jednego gościa, który ma przyznane trzy godziny tygodniowo. I przez te trzy godziny nie zrobiłem żadnej rzeczy, którą przewiduje zakres obowiązków (sprzątanie, zakupy i takie tam), po prostu facet miał potrzebę do kogoś mówić. I te trzy godziny przegadaliśmy, wypiliśmy po dwie kawy i wypaliliśmy po papierosie. W rozrachunku to mnie chyba bardziej rozwaliło psychicznie niż sprzątanie lepiących się kuchni i brudnych łazienek

No i za psinę

Co z tym piesełem?
3mać jeszcze?

Dziękuję za kciuki. Bora już w domu. Wszystko ok. Oprócz stanu mojego konta po tym wszystkim A miałam sobie nowy telefon kupić. Trudno, Bora będzie musiała to odpracować. Nie wiem, pójdzie na parking samochodów pilnować czy coś

A jak Ci idzie praca asystenta literatki?

:bemypenguin to niech sunia zdrowieje, nie ma wyjścia


wieczór
Właśnie skończyłam myć podłogi. Jakby :lordziq częściej pracował wieczorami, miałabym szansę zostać perfekcyjną panią domu

Paulka, praca asystenta literatki okazała się pracą sprzątacza śmieci chciała żebym robił bez umowy, bez uzgodnionej stawki i tak dalej. Więc z tego został mi MOPS

Nawet literatura schodzi na psy

a to się teraz nie nazywa freelancer?


Jak to jest panowie, 2 stówki na torebkę to dużo, ale 4 za naprawę samochodu to już nie?

:paula_jasu zależy co się zepsuło

Paula trochę nie ta skala porównawcza. Zapytaj siebie co będziesz mogła przenieść w tej torebce, porównaj z tym co możesz przewieźć samochodem i odpowiedz sobie co bardziej opłacalne ekonomicznie Poza tym ja wychodzę z założenia, że dopóki wartość naprawy nie przekracza połowy wartości rynkowej samochodu to nie jest to drogo

Ale jedna torebka wystarczy mi spokojnie na 2-3 lata. A takie naprawy są kilka razy do roku I żeby tylko nie większe
Torebki używam codziennie, a przewożę coś, do czego samochód jest niezbędny, rzadko
Ale wiem, że jestem w mniejszości. Lordziq powiedział, że nie sprzedamy samochodu

Paulka, ich nie pytaj, oni się nie znają
Przy okazji, trzymałaś kciuki za Cieciową pracę? Bo to by wiele wyjaśniało

No!

W sobotę mam dzień próbny w nowym miejscu. Będę robił w interaktywnym muzeum fliperów i gier arcade połączonym z barem

:janek, powiedziałbym raczej człowiek, który ma trochę dosyć dorywczych fuch i być może właśnie złapał etat - w sensie wymiaru godzin pracy

O. To ja też trzymam

:kaab trzymałam
Przepraszam Cieciu, już nie będę

w mojej centrali szukają kogoś do działu logistyki, ale lubię Cię przebardzo, więc nie wiem czy Ci polecać

Mogę prawdziwie ponarzekać?
No to walę:
Dostałem zaproszenie VIP-owskie na koncert na Torwarze. Dzisiaj na 18-tą. Nie mogę odmówić, zbyt ważna dla mnie osoba zaprasza nas (idę ze ślubną, ofkorz).
Nie zgadniecie kto koncertuje.

1

2

3

4

5

Tak. Nie zgadliście


S Ł A W O M I R


Robię więc dobry uśmiech do złej gry i będę tam.
Jakieś fotorelacje ktoś sobie życzy? Nie? To dobrze.
Czy pomiędzy 18-tą a 20-tą ktoś mi zrobi ? Będzie mi łatwiej wiedząc że mnie ktoś żałuje.

:m_niebieski ja między 18, a 19 mogę. Potem idę się gibać

:kaab

:m_niebieski baw się dobrze
Będę Cię bardzo żałować A selfie ze Sławomirem sobie zrobisz?

Widziałem dzisiaj między innymi radioodbiorniki Koliber 1 (debiut w 1961 roku) i Koliber 2, ich następczynię - Sylwię (1967), podręcznik do geografii z 1919 roku, coś co się nazywało Kalendarz Robotniczy z 1939 (tłumaczył świat klasie robotniczej) oraz książkę wydaną w 1954 roku przez jakieś wydawnictwo wojskowe, a mówiącą o tym, jak to w Ameryce żyją fatalni kapitaliści i wszystko jest do dupy, a w ZSRR całkiem odwrotnie

:m_niebieski buehehehe
:kaab, to może mi nie polecaj

:kaab A masz Gibagajty?

:janekradas, wiosna

wieczór

:paula_jasu jaka wiosna???

:maniekm111 już pozazdrościłeś?
https://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Pogoda.-Nadchodzi-ochlodzenie.-Spadnie-deszcz-i-snieg

:paula_jasu a co mam sam cierpieć

Do tej pory nie mogę ochłonąć po koncercie. Dodam tylko, że przed gwiazdą wystąpili Bogdan Borowski i Elwira Mejk