Od ponad dwóch lat mamy tv i net w aster. Na początku było nawet ok, co prawda niezbyt tanio, ale do przebolenia...
Teraz po pierwsze - podnieśli cenę o około 30% Nie stać nas, ale nie mamy pojęcia, w jakiej innej sieci możemy być, szczególnie, że umowę podpisuje się na dłuższy czas, a my wynajmujemy mieszkanie, więc nigdy nie wiadomo, co i jak i kiedy...
Po drugie - raz na jakiś czas internetu po prostu NIE MA - mamy modem podłączony do PC, mój laptop odbiera przez wifi; ale często (ostatnio) jest taka sytuacja, że nie zapali się tam tyle światełek, ile trzeba, i ten badziew po prostu nie łączy
Płacimy tyle, to chyba takich wpadek nie powinno być?
Może to dlatego, że teraz aster łączy się z upc i jakieś "roboty" przeprowadzają?
Próbowałam dzwonić do nich, nawet kilka razy, ale tyle czasu trzeba czekać na yebanego konsultanta, że łącznie kilkadziesiąt pln mi przeżarło...

Idźcie uprawiać seks, organy męskie w tylną część ciała kochane!

A "tyle" to znaczy "ile"? i za jaką prędkość?

Przerzuć się na neostradę!

Jeśli to tylko przez niezapalające się lampki to może wystarczy zmienić żarówki/diody/czycotamjest i będzie dobrze...

Aj tam, "tyle światełek" to było tylko obrazowanie - po prostu nie ma internetu co kilka dni, nawet przez cały dzień i to w obu komputerach...
Komputer po prostu nie widzi połączenia i tyle z tego mamy...

komputer jest ślepy, neeeext

I głupi.

i ma wszy jak ruskie czołgi

Owszem, komputery są głupie i ślepe, ale oprócz tego, że mi służą do pracy powinny też do rozrywki, no nie?
A skoro za to wybulam co miesiąc sporą część moich zarobków, to chyba powinni dostosować się do umowy?

resetowaliście modem?

co do łączenia z UPC to może będzie lepiej?
mam UPC od dawna i awarie są rzadkością...
w roku jest ich mniej niż palców u rąk

dokładnie. mam neta z UPC od 7 lat i może ze dwa razy mnie wk*urwili

- resetowanie modemu to podstawa, wiele razy próbowaliśmy, ale raz wyszło dobrze dopiero po jakichś 20 h, raz po 30 minutach...
Co do UPC, to moją kumpelę ostatnio przełączyli z aster do upc i jest baaaaardzo niezadowolona... Transfer spadł o jakieś 200%, blokady też dostała...

Ja mam internet (cały pakiet z tv i tel) w asterze i neta nie mam raz na ruski rok po kilka minut, nie zdarzyło mi się jeszcze pół godziny bez netu. Może uznali, że za mało im płacisz?

podnieśli cenę o 30% bez wcześniejszej informacji o możliwości zerwania umowy bez żadnych kosztów; nawet jeśli ostatnio nie było zmian w prawie, które taką podwyżkę by usprawiedliwiały? Jak tak, to UKE i UOKiK.
Nie działa net - reklamacja - za każdy dzień niedziałania netu należy Ci się zwrot 1/30 ceny abonamentu.
Przeprowadzane roboty powinny Cię obchodzić mniej więcej tyle co mnie, czyli kompletnie nic, jako że nie jestem abonentem astera.

I zabrzmi to dziwnie, ale weź neo. Co by nie mówić o żabojadach, nie kłócą się o kasę na zwrot jednemu użytkownikowi kilku dni niedziałania netu; kasy to oni mają pod dostatkiem

P.S. na samo czekanie przeżarło Ci kilkadziesiąt PLN? Przecież oni mają numer 801 taryfikowany za całe połączenie niezależnie od czasu trwania. Chyba nawet OPy komórek zwracają na to uwagę. Więc, żeby Ci zjadło kilkadziesiąt złotych, musiałabyś wykonać (przy założeniu, że kilkadziesiąt to jest od 50PLN w górę) jakieś 80 połączeń? Poza tym zawsze można zadzwonić z karty TP

prowokacja szyta grubymi nićmi
i jeszcze twierdzi ze ma cały internet u siebie w komputerze

Dzwoniłam na jakiś inny numer, nie 0801, i zżerało mi, jak za normalne połączenie, a że mam coś około 70 groszy za minutę i czekałam około 15 minut za każdym razem, a tych połączeń było kilka, to łatwo chyba obliczyć...
Zareklamować więc mogę chyba tylko mailowo, o ile net będzie mi kuffa działał... I tak, na pewno chcę od nich odejść, szczególnie, że już mogę, ale nie wiem nadal, jaką wybrać sieć. A neo mogę ot tak wziąć, mimo, że nie mam telefonu u nich?

dostawca zobaczył, ze głupoty w internetach wypisujesz i dał ci bana

gorzej, usunął z listy znajomych

Ciulowy i drogi net nie działa, telefon z rozmowami po 70 gr/min... Mam wrażenie, że To chyba jakiś fetysz jest, bo logicznego wytłumaczenia nie widzę

w sumie skoro masz caly internet w kompie to na uj ci dostep do internetu. To inni potrzebuja dostepu do twojego kompa. Jeszcze na tym zarobisz ...

tylko chłop się wkurzy jak każdy będzie chciał jej kliknąć

Płacimy tyle za aster, bo NIE MA innego sensownego operatora w tej okolicy! Pisałam już o tym. A podwyżka była dopiero od września, dlatego chcę zmienić.
A co do telefonu - numery, na które dzwonię, kosztują mnie 20gr za minutę; rzadko zdarza się mi zadzwonić gdzie indziej i do tego tak długo gadać, nie cierpię długich rozmów telefonicznych...

neo możesz wziąć i bez telefonu, tylko przy takiej opcji płacisz im haracz w kwocie, chyba, 28 PLNów właśnie za to, że telefonu nie masz (nazwali to utrzymanie linii, bo słowo haracz w umowie jest raczej na liście klauzul zastrzeżonych )
Poza tym, jak masz linię od żabojadów, to możesz też kombinować z Netią, oni tam mają coś w stylu płacisz 49PLNów, a neta masz na ile Ci kabla starczy.

W sumie to w ogóle nie mam telefonu stacjonarnego