... polskie auta. Człowiek szuka po tych aukcjach, w komisach, w gazetach, i na sto aut może z 5 pochodzi z polski, można to poznać po jakimkolwiek braku wyposażenia. Czy są może jakieś specjalne strony czy miejsca gdzie sprzedaje się polskie auta,a może one są wywożone gdzieś indziej za granice?

:pawel_niki może po prostu Polacy rzadziej swoje samochody sprzedają ?

NTF, idz na głupie pytania

:pawel_niki
sa sprzedawane dalej a wschod, gdzie ludzi nie stac na takie luksusy w nowych samochodach

"na sto aut może z 5 pochodzi z polski, można to poznać po jakimkolwiek braku wyposażenia"

Jeżeli tak szukasz, to źle szukasz. Ludzie, których stać tylko na zaślepka edyszyn kupują wypierdziane przez germańca szroty, u nas kupuje się tylko nowe topowe wersje

15-letnie samochody kupione w polsce sa tak porzywione od jezdzenia po polskich drogach ze sa po prostu zlomowane.nadaja sie tylko na czesci zamienne do tych aut ktore jezdzily po normalnych drogach

już nie przesadzaj, jakoś dróg polskich od kilku lat nie jest wcale niższa od zachodnich (ostatnio zrobiłem w ciągu 3 dni trzy tysiące kilometrów po nich).

To chyba 6 razy przejechałeś A2 w tę i nazad

Nie te 3 tys to po nie naszych drogach :P Ale drogi w Niemczech (w tym pseudoautostrady) albo dojazd do obwodnicy Wiednia będzie mi się długo śnił brrrrr.

lordziq nie pierd@l bo mi sie słabo robi, najlepiej zamilcz na temat polskich "dróg"

i nie kłam, lublinianie tak daleko nie jeżdżą

:tata_dilera a może jakieś konkrety? Bo poza chamstwem nic nie widzę. Ja wiem że bardzo lubimy narzekać na Polskę i jęczeć jak jest źle a jak na zachodzie dobrze (szczególnie jak ktoś g był i g widział) Po drogach zachodniej Europy zrobiłem dziesiątki tysięcy kilometrów jeszcze jako dzieciak i to nie tylko po autostradach. Takie dziury jak można spotkać w Niemczech w Polsce nie widziałem a też sporo po niej podróżuję. Jedynym kłopotem jest brak dróg ekspresowych i autostrad, tylko że te drogi zaczeliśmy budować dopiero koło 2005 roku zachód w 1970. Najgorsze u nas jest cwaniactwo Polaków w samochodach a nie drogi.

Podpisze sie oboma rencyma pod zdaniem :lordziqa - wybierz sie do Francji, zobaczysz, co oznacza termin "złe drogi"

szyny też są złe

wybierz się do Rosji, Francuskie drogi są przy nich równe jak stół .

Jedynym kłopotem jest brak dróg ekspresowych i autostrad

luwwa człowieku moze poza wschodnimi sasiadami nigdzie NA SWIECIE nie widziałem bardziej skandalicznych warunkow do przemieszczania sie pojazdem mechanicznym po drogach publicznych. Wiec skoncz juz pierd@lic, pokaz mi kraj w którym po roku od oddania drogi sa koleiny! Dlaczego we Francji, Niemczech, Czechach nie widziałem JEDNEJ dziury w jezdni? Myslisz ze jechałem w nocy albo raz?
Stary w Polsce mniej niz jeden procent wypadków smiertelnych jest na autostradach wiec o czyms statystyka swiadczy. Dlaczego 600km do granicy Polsko-Niemieckiej jade ponad 6h a od granicy do np. Duseldorf 1200km juz tylko 10h? na h@j ja sie zreszta produkuje jak ci pewnie płaca za te wyPOciny

:tata_dilera

nie PiSz głupot. Odpowiedź na twoje pytanie dlaczego, jest zawarta w kwestii donosiciela, do której się odnosisz.

tiaaa Tusk mnie opłaca. Polecam Niemcy i ich remonty 3 lata po otwarciu autostrady ponieważ jedziesz w koleinach jak po szynach (polecam Berlinring). Jak eni widziałeś to oznacza że mało po nich jeździłeś. Nie da się w naszych warunkach zrobić dróg w których nie będą powstawały dziury. Nie twierdzę że mamy sieć dróg podobną do Niemieckiej bo nie mamy i realnie trzeba będzie na nią 20 lat poczekać i tego nikt nie przeskoczy. Ale drogi które budujemy są co najmniej tak dobre jak krajów które wymieniłeś.

:tata_dilera jesteś tirowcem, czy podróżujesz z cyrkiem?

:tata_dilera ma racje.gorsze drogi to tylko na wchod od nas.po roku,maksymalnie dwoch sa koleiny.nigdzie na zachodzie tak nie robia drog.oczywiscie tez zdarzaja sie dziury,ale bez przesady.

http://www.youtube.com/watch?v=M7y3JMnxljA

dobra miałem telefon z BOR kazali napisac:
Polskie drogi są super
Rzad jest super
Dziury w jezdniach sa super
Donosiciel tez jest super

Ojojoj milusio, nie ma to jak posty z sensem na temat. Przykro mi ale nie jestem fanem PO ani Tuska. Jeżeli jedynym argumentem jaki jesteś wstanie przedstawić jest czepianie się mojego statusu to sory Winnetou idź na onet do sobie podobnych. jak dobrze poszukam to pokażę Ci taki sam filmik z niemieckiej drogi po zimie bo nie dawno widziałem

Nie ma to jak merytoryczna dyskusja bez dygresji politycznych na temat polskich samochodów

:sunn co ja Ci poradzę na to że niektórzy widzą politykę nawet w drugim śniadaniu. Co do polskich samochodów to jeśli mówimy o prawdziwie polskich samochodach typu polonez duży fiat itd to przerdzewiały a jeśli o zagranicznych samochodach oryginalnie sprzedanych w naszym kraju to sporo z nich jeździ po Ukrainie, Białorusi, itd.

ta jest dobra.

http://www.youtube.com/watch?v=HAdL1F6oj5s&feature=related

:lordziq ,a szukaj,ja znajde na pewno wiecej w polsce

szkoda ze tylko jako jeden argument zauwazyłes wzmianke o swoim statusie. Megalomania pierwsza klasa.

To może ja napiszę tak: jak się komuś w Polsce nie podoba to ma dwa wyjścia: wypad z kraju do miejsca gdzie "jest lepiej" lub próba zmiany. Pierwsza opcja rozbija się o nieznajomość języka? To się naucz i skończ chrzanić głupoty. Przy drugiej trzeba ruszyć dupę i się zabrać za inicjatywy obywatelskie + wizyty u posłów ze swojego okręgu, mają obowiązek wysłuchać, może akurat trafisz na konkretnego, który wysłucha? A jak twierdzisz, że posłowie nic nie robią, tylko żrą z koryta ile wlezie to zapisz się do partii (jakiejkolwiek) i dołącz do nich - będziesz miał fuchę marzenie.

i zebys se tak resor urwał przy samym dachu

:selia dzieki za rade
to taki posel wyslucha i co dalej?

Selia znam jezyki, mam to szczescie ze lubie swoją prace a jeszcze bardziej pasek wyplat, do pracy mam 5 minut autkiem. NIe mam zamiaru sie wyprowadzac dlatego ze mam dziurawe drogi, brak dróg zniecheca mnie tylko do podróży po naszym kraju. Dlatego jak pewnie wiekszosc znanych mi osobników na wakacje wybieramy srodek transportu który kładzie lache na te dziury.