Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Narzekalnia! > Selekcja naturalna - dopadła mnie ;(
Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Ten temat to raczej ostatnia deska ratunku. W tej chwili nie mam więcej pomysłów... Oprócz jednego, ostatecznego rozwiązania sprawy...

Nawet nie wiem od czego zacząć, może być trochę chaotycznie.

Mam 28 lat, mieszkam z siostrą i matką. Jedyna dotychczasowa praca to 3 wakacyjne wyjazdy za granicę kilka lat temu. Studia skończyłem z wielkim trudem (dwa razy wznawiałem, ósmy semestr i w celu obrony pracy dyplomowej, i nie chodzi tu o problemu z nauką/wiedzą...). Magistrem jestem od roku.

Dziewczynę miałem przez około 3 lata, w trakcie studiów. Później to jeszcze był jedynie jeden krótki "romans".

Kolegów mam, ale nikogo z kim mógłbym porozmawiać, ostatni na którego liczyłem zawiódł mnie...

Od momentu jak olałem ósmy semestr jestem w wiecznym dołku, chyba w depresji...

Byłem u psychiatry - dwa razy wznawiałem leczenie. Kilka rodzajów tabletek i nic...

Długo chodziłem do psychologa (+tabletki) i nic... Chęci pomocy nie widziałem...

Co mam zrobić? Albo może powinienem zapytać - jak?

Raczej powinienem zacząć od pracy, ale jak, co, gdzie? Nie za późno? W informatyce rok braku "działania" to bardzo dużo.

Coś wydaje mi się, że to selekcja naturalna próbuje mnie wyeliminować jako osobnika słabego psychicznie...

Nie liczę na zrozumienie, bo wiem, że ktoś kto nie miał depresji, to nie zrozumie tego. Za to liczę, że jako osoby pozytywnie nastawione do życia coś doradzicie...

lujeran
lujeran - exSuperbojownik · przed dinozaurami
Nie mam pojęcia o informatyce i nie widzę powodu, by je mieć.
Natomiast wiem, że nigdy i na nic nie jest za późno.
Owszem, zacząć trzeba od pracy. Jakiejkolwiek. Znajdź jakąkolwiek "na już", a potem się będziesz martwił stanem swojego informatycznego "zapóźnienia".
Psychiatrą też nie jestem, ale myślę, że od wszystkich prochów razem wziętych lepiej robi psychice obowiązek. Dokarmianie wiewiórki w parku przyniesie lepszy skutek, niż wszystkie kliniki świata.

--
Podpisz=pomóż! https://ratujmyhematologie.pl/

Fiol78
Fiol78 - Cesarz Narzekalni · przed dinozaurami
Taaa...

Ten, tego, to ja już pójdę, późno już.

Ale na pewno tu, na Narzekalni, ktoś ci pomoże!

--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!

prond
prond - Superbojownik · przed dinozaurami
Zacznij od jakiejkolwiek pracy, nie musi być w zawodzie. Jest lato, w gastronomii łatwo coś załapać na szybko a nawet niewielka, samodzielnie zarobiona kasa powinna trochę pomóc.
Zależnie od specjalizacji z tej informatyki, buduj po pracy portfolio: jak jesteś programistą, to możesz dołączyć do projektu open-source, jak grafikiem to coś rysować czy modelować i wrzucać na własną stronę czy devianta, jak sieciowcem to takiego wolontariusza na kilka godzin w tygodniu przywita z otwartymi ramionami każda organizacja charytatywna itp. itd. (jak nie masz pomysłu na swoją specjalizację, to ją tu podaj, do każdej da się zrobić portfolio).
Napisz sobie dobre CV - jest wiele na ten temat w necie, w PUPie też powinni pomóc.
Załóż profil na goldenline, linkedin i facebooku i poznajduj tam znajomych - niech wszyscy oni wiedzą z Twojego statusu, że szukasz pracy. Miej dla nich przygotowane cv, żeby jeśli coś usłyszą/przeczytają, mogli je z maila jaki im wyślesz wydrukować i zanieść do hr.
Poustawiaj sobie maile z serwisów online z pracą w typie jaki szukasz i poświęcaj 15 minut dziennie, żeby je przejrzeć. Wysyłaj cv i list motywacyjny (nie bądź leniwy i nie kopiuj tego samego - napisz kilka(naście) dla różnych rodzajów firm i rób drobne poprawki przy wysyłaniu żeby to dokładnie dostosować do oferty danej firmy).
Bądź świadom, że to może potrwać-jeśli leki/terapia Ci pomagają, to nie rezygnuj z nich dopóki nie poczujesz, że już są nie potrzebne (przy lekach jest czasem określony sposób odstawiania, który trwa - upewnij się, że go stosujesz).
Pamiętaj, że jesteś na wygranej pozycji, bo chcesz sobie pomóc - tysiące ludzi przechodzi to, co Ty, ale nie są w stanie poszukać pomocy i przez to przegrywają, Ty jesteś na drodze by wygrać!

--
Podaruj obiad kliknięciem
Żarty medyczne
Trzeba zmienić sygnaturkę...

macleod
macleod - Superbojownik · przed dinozaurami
Kontrakt z MON, może zakon, ewentualnie jakaś sekcja gimnastyczna. Po pierwsze nie będziesz sam, a po drugie przestaniesz śpiewać, znaczy pisać.

--

prond
prond - Superbojownik · przed dinozaurami
Fiol, macleod - wypad, wątek nie dla Was.

--
Podaruj obiad kliknięciem
Żarty medyczne
Trzeba zmienić sygnaturkę...

macleod
macleod - Superbojownik · przed dinozaurami
dlaczego? Akurat piszę całkiem poważnie. Myśli samobójcze biorą się właśnie m.in. z braku możliwości pogadania, z nadmiaru wolnego czasu, ewentualnie z klasycznego braku dystansu do otaczającego świata. MON, albo zakon, zapewni mu wszystko. Może faktycznie przegiąłem z sekcją gimnastyczną, ale ty mu za to proponujesz FB. Zapomniałeś stary jeszcze o NK.

--

prond
prond - Superbojownik · przed dinozaurami
:macleod znalezienie pracy przez znajomego jest najszybszym sposobem, bo ok. 90% ofert nie jest ogłaszanych. Stąd facebook, bo pewnie poznał sporo osób, z którymi warto odświeżyć kontakt, a z nk osoby będące "social hubs" uciekają. Mon czy zagon brzmi jak żart, bo chłopak ma inne oczekiwania.

--
Podaruj obiad kliknięciem
Żarty medyczne
Trzeba zmienić sygnaturkę...

macleod
macleod - Superbojownik · przed dinozaurami
zagon pewnie tak, ale pisałem o zakonie. Odłączenie od rodziny wyjdzie mu raczej na zdrowie, bo skoro przez 28 lat na jej łonie nie przystosował się do życia to znaczy, że coś jest nie tak. Samego zakonu też nie możesz negować, bowiem modlitwa, skupienie, a przede wszystkim CODZIENNE OBOWIĄZKI ( z wiewiórkami też ma rację) mogą zdziałać cuda i np. za rok może wyjść jako zupełnie inny człowiek. Co do jego oczekiwań, to chłopak oczekuje pomocy, a nie jak piszesz ...chce sobie pomóc... Znajomych może i ma, ale sam pisze, że raczej do dupy, więc kolejny argument, by zmienić środowisko.

BTW, nie traktuj też MON i zakonu zbyt dosłownie, to tylko przykłady...

--

puaszczunia
Zagon

Tak na poważnie: kontakty osobiste są potrzebne. Znajdź byle jaką chociaż, zapchajdziurską pracę przy przewracaniu hamburgerów a wejdziesz w świat innych ludzi, z daleka od tych z którymi byłeś do tej pory. Zawsze znajdzie się ktoś, kto zaprosi na piwo, może nawet jakąś fajną koleżankę spotkasz. Też miałam bardzo źle, depresyjnie i takie tam ale znalazłam najlepszą pracę jaką kiedykolwiek miałam nie mając skończonego nawet roku studiów. Tam poznałam najżyczliwszych ludzi i tam poznałam męża. Praca nie była jakaś super ekstra master klasa ale płaciła dobrze i jej natura sprawiała, że ludzie byli sobie rodziną bo pracowaliśmy bardzo długo, często wychodziliśmy z pracy nad ranem i mieliśmy nieraz jeden wolny dzień w tygodniu. Kiedy awansowałam zrobiło się nieetycznie bo wtedy już spotykałam się ze swoim przyszłym mężem, którego zostałam kierownikiem. Pomimo układu z szefem, na mocy którego mogłabym zostać w tej pracy, musiałam odejść bo układ polegał między innymi na tym, że będę w pracy w innych godzinach niż mój facet i dni wolne też będą różne. Widziałam go więc parę godzin w tygodniu bo resztę czasu któreś z nas musiało trochę pospać. Poza tym zaczęło mi siadać na szkołę bo praca wymagała 100% poświęcenia w każdej chwili. Z żalem odeszłam ale za to teraz mam najlepszego męża na świecie i jestem na ostatnim roku studiów pomimo zaawansowanego jak na taki dorobek wieku lat prawie 24. Też nie czułam się na początku świetnie, też mi dali jakieś tabletki (wzięłam jedną i efekt miała gorszy niż niejeden nielegalny specyfik więc dałam sobie spokój). Nie ma jednak tego złego. Znalazłam po miesiącu pracę blisko domu, z godzinami które mogę sobie dopasować do szkoły. Pewnie, nie są to te same pieniądze, ta sama powaga stanowiska itp. itd. ale coś za coś. Mam czas na życie domowe i na przeczytanie książki, dopóki oczywiście nie skończę studiów i nie trzeba będzie zacząć konkretnej roboty. Mam czas na doglądanie swoich interesów w Polsce, mam czas na pojeżdżenie po świecie.
Historia jest po to, żeby Ci pokazać, że nie ma tego złego i nie zawsze to, co sobie wyobrażasz jako perfekcyjne dla Ciebie jest najlepszym rozwiązaniem. Mnie dołowało najpierw to, że mało zarabiałam. Zmieniłam pracę ale zaczęło mnie dołować to, że nie mam dla siebie, mężczyzny i wszystkich innych czasu. Zawsze gdzieś coś będzie Cię dołować bo nie ma cudów. Na razie potrzeba Ci jednej rzeczy- przełomu. Przełom może się zacząć nawet przy rozdawaniu ulotek na rynku bo nigdy nie wiesz co pozytywnego Cię spotka i w jakim miejscu. Z depresją najważniejsze jest wychodzenie do ludzi i ewentualnie znalezienie terapeuty, który jest terapeutą a nie tylko farmakologiem. Może zresztą okazać się Ci niepotrzebny, jeżeli zaczniesz działać krok po kroku i przestać oczekiwać, że będzie od razu super. Prawda jest taka, że super to będzie może kiedyś ale prawdopodobnie nigdy w 100%, więc trzeba szanować te chwile, kiedy jest naprawdę dobrze. Nigdy nie jest za późno żeby szukać pracy. Jeżeli wszyscy by tak myśleli, to połowa społeczeństwa byłaby bezrobotna, albo i więcej. Najważniejsze jest robić cokolwiek w czymkolwiek. Potencjalny pracodawca zawsze przychylniej patrzy na smarowanie hot dogów keczupem niż na siedzenie w domu cały rok. Więc ruszta dupę, alleluja i do przodu. Rzekłam.

pies_kaflowy
:hellfire_ Przede wszystkim, nie musisz być informatykiem. Też kiedyś chciałem pracować w wyuczonym zawodzie. Studia i praca zgodna z ich kierunkiem to gówno. Idź do jakiejkolwiek pracy, na stację benzynową czy coś.
Wyjdź do ludzi i powiedz sobie wyraźnie, że nic nikomu nie jesteś winien, ani rodzinie, ani znajomym. Nie masz obowiązku spełniać niczyich oczekiwań.

:prond Ciągnij bigos do Betlejem!

--

mikmiki
mikmiki - Superbojownik · przed dinozaurami
ehh znak czasów..
28 lat, zdrowy, wykształcony, ma co jeść, ma czas na neta ale nie chce mu się żyć..

--
Podobno przepłaciłem za sygnaturkę! Powiedzcie proszę, że to nieprawda :(

prond
prond - Superbojownik · przed dinozaurami
:pies_kaflowy idź straszyć truskawki w jogobelli.

--
Podaruj obiad kliknięciem
Żarty medyczne
Trzeba zmienić sygnaturkę...

pies_kaflowy
:prond I na takim poziomie mogę dyskutować, bo z cytowanymi przez Ciebie internetowymi mądrościami nie mam zamiaru.
Pocałooj mnie w doopę!

--

Lasowy
Lasowy - Tuchałowa w neoprenie · przed dinozaurami
Trochę się skupiliscie za bardzo na karierze zawodowej autora narzeku a ja tu dostrzegam inny problem.
Typ nie ma dziewczyny.
A już starożytni mawiali że dobre pokapoka złatwia wiecej niż beczka proszków na depresję.
:hellfire skończ bawić się w pojedynkę i poszukaj kobiety. Być może zrobiłeś już pierwszy duży krok, bo wiadomo nie od dziś że JM to najskuteczniejszy portal randkowy

--
Do piekła idzie się nie za to, co się zrobiło, ale za to, na co zabrakło odwagi, chociaż była okazja.

prond
prond - Superbojownik · przed dinozaurami
:lasowy to jest trochę problem jajka i kury, bo z większę pewnością siebie i samooceną łatwiej znaleźć i kobietę, i pracę, ale chyba przy kobiecie jest to bardziej potrzebne ;).

--
Podaruj obiad kliknięciem
Żarty medyczne
Trzeba zmienić sygnaturkę...

macleod
macleod - Superbojownik · przed dinozaurami
:prond

to nie wiesz jak to jest przy kobiecie

--

Lasowy
Lasowy - Tuchałowa w neoprenie · przed dinozaurami
:prond zostanę jednak przy zdaniu że jak gość sobie zdrowo ... - tu powinien być wulgaryzm służący podkreślenia przekazu - to będzie miał taka samoocenę że japierdolę

--
Do piekła idzie się nie za to, co się zrobiło, ale za to, na co zabrakło odwagi, chociaż była okazja.

prond
prond - Superbojownik · przed dinozaurami
:macleod Nie zakładam, że znam oczekiwania i pragnienia ponad 3 mld kobiet na tym świecie - stąd "chyba" wyrażające statystyczną niepewność, bo moja próbka ani nie była wybierana losowo, ani nie ma rozmiaru pozwalającego wyciągnąć wnioski odnośnie całej populacji, więc jest niereprezentatywna.

--
Podaruj obiad kliknięciem
Żarty medyczne
Trzeba zmienić sygnaturkę...

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Avarie - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Nie wierzę w to, co widzę.

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Nikt Ci tutaj nie da złotej rady, ani nie podsunie żadnego remedium na srebrnej tacy. Nic Ci nie da smykanie się po świrowniach, ani łykanie żadnych prochów, bo to nie rozwiąże Twoich problemów, jedynie pozwoli o nich zapomnieć.
Sorry, może zabrzmi to brutalnie, ale wydaje mi się, że brak jakiegoś faceta w Twoim najbliższym środowisku strasznie Cię rozmiękcza i sprzyja użalaniu się nad sobą.
Może to pusty frazes, ale powiem Ci po męsku- weź się ku*wa w garść. Niedawno czytałem historię o lekarzu ( http://menstream.pl/wiadomosci-na-serio/w-tej-pracy-krew-leje-sie-codziennie,0,763363.html ), który lecąc helikopterem na akcję ratowniczą przeżył katastrofę. W wyniku obrażeń stracił nogę. Dostał protezę i wrócił do pracy, choć miał pełne prawo do załamania psychicznego.
A co Tobie dolega? Jaka tragedia Ci się przytrafiła, że chcesz targać się na własne życie?
Pomyśl o swojej matce i siostrze.

Iskierka
:hellfire_ i juz masz wielki powód do radości! jesteś pierwszy chyba w historii JM, który usłyszał na narzekalni jakieś dobre słowo. Ba! takich długich wypowiedzi w re, to ja tu nigdy nie widziałam! Także już masz pierwszy sukces życiowy za sobą, a teraz to już z górki! Wszak ten przeklęty maj się skończył
I nie rób głupot podobno po drugiej stronie nic się nie zmienia i dalej jest to samot, także nie warto

Poza tym dobrze Ci podpowiadają, zajmij się jakims sportem, endorfiny będą fruwać wokół ciebiei zmień psychologa;>

--
klikaj klikaj...

https://polskajestnaprawdefajna.blox.pl/html

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
iko6 - Bojowniczka · przed dinozaurami
Właśnie- może sport? Ciepło jest pośmigaj na rowerze. Jak zrobisz parędziesiat kilometrów to będziesz tak zmęczony, że nie będziesz myślał o niczym , a zakwasy na drugi dzień będą Ci przypominać jak pięknie jest żyć

mAs5
mAs5 - Superbojownik · przed dinozaurami
skoro nie pracowałeś to idź na staż z urzędu pracy ale nie do jakiegoś małego prywaciarza bo to złodzieje i wykorzystują najlepiej do państwowego urzędu a że jesteś informatykiem to może zatrudnia cię później na stałe. Przerwa nie ma znaczenia bo tacy administratorzy i tak na niczym się nie znają tylko palą głupa przed babkami, które karierę zawodową zaczynały za Gierka tak czy inaczej staż można ciągnąć prawie dwa lata albo cały czas w jednym miejscu albo zmieniać i szukać czegoś dla siebie
a problemy z psychika to nie powód do wstydu i wynik użalania się nad sobą tylko najczęściej zmiany chemiczne w mózgu na które nie ma się większego wpływu

--
Powinno być dziesięć...

prond
prond - Superbojownik · przed dinozaurami
:mas5 pewien wpływ się ma, bo można z tego wyjść, ale po prostu potrzeba na to trochę czasu . Bo człowiek jest jeden ale w dwóch aspektach: psyche i soma, które są ściśle ze sobą związane .

--
Podaruj obiad kliknięciem
Żarty medyczne
Trzeba zmienić sygnaturkę...

haalo
Rower - dobry pomysł. Albo poczujesz się lepiej, albo trzepnie Cię jakąś ciężarówka. Rozwiąże to Twoje problemy, a rodzinie nie będzie przykro, że się powiesiłeś.

ameren
ameren - Superbojownik · przed dinozaurami
proponuję Ci stary na początek stronkę, forum, wortal informacyjny dla osób z podobnymi problemami. wystarczy ze w odpowiedni dział wejdziesz i tam napotkasz sporo osób i porady lekarzy psychiatrów psychologów psychoanalityków którzy nieodpłatnie podpowiadają co można zrobić by poczuć się lepiej. adres podeślę na Cześka.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Mr_Snake - Superbojownik · przed dinozaurami
To może i ja coś dodam od siebie.
Też miałem, ponad rok, problemy ze znalezieniem pracy (uczciwej i na jakąkolwiek prawdziwą umowę) więc wiem co znaczy mieć ostrą depresję. Kiedy nie masz pod ręką nikogo kto by Cię wspierał, a wszyscy raczej zaczynają dokuczać, jest nieciekawie. Pierwszy krok do poprawy to sam fakt poszukiwania pracy, masz wyzwanie, jesteś zajęty, a jak masz "szczęście" w nieszczęściu chodzić na rozmowy kwalifikacyjne do niektórych pajaców, to jest też zabawnie. Samo poszukiwanie pracy jest na tyle absorbujące, że jest to prawie etat. Zgadza się, czasem zajmuje to kilka godzin dziennie przez 5 dni w tygodniu. Kiedy już szukasz pracy, to nie ograniczaj się do swojej dziedziny, idź do PUP zapytaj o kursy, szkolenia zawodowe w całkiem nowej dla Ciebie dziedzinie. Ja nauczyłem się spawać i mimo, że ja akurat pracę znalazłem gdzie indziej, to kto wie, czy nie byłbym teraz zawodowym spawaczem. Może trafisz na coś, co Cię pochłonie bez reszty i zaczniesz to robić zawodowo.
Drugi krok to znalezienie bratniej duszy, kogoś komu możesz się wygadać czy wypłakać - tylko nie mogą to być mama czy siostra, lepiej jakaś przyjaciółka (nie dziewczyna). Oczywiście musi to być żywa osoba, a nie wirtualna. Później już leci z górki

PS
Przesiaduj dużo na forach monsterowych, pewnie mnie tu już nikt nie pamięta, ale w trudnym okresie byłem obecny w niemal każdym ciekawym wątku tego forum, to naprawdę poprawia humor. Pisanie czegokolwiek, gdziekolwiek, kiedy jesteś "na siłę" ignorowany albo wręcz przeciwnie jest fajne, naprawdę

--
Się człowiek raz pomyli, i już tak mu zostaje na całe życie. Dewiacje, wariacje... Blog, B. L. O. G

PurkusKuchatek
:mr_snake czy ja tego nicku już gdzieś nie widziałem hmm...

:hellfire_ W zasadzie, to mogę się podpisać pod tym co napisała i nawet nie bardzo mogę coś od siebie dodać.

Moja pierwsza praca za którą dostałem "normalne" pieniądze była na zlecenie - sprzątacz. Pierwsza na umowę - pomocnik elektryka.
Byle do przodu i gra muzyka.
Trzymaj się chłopie i nie rób głupot, masz:

--
Zakon Małych Kwiatuszków Bezustannej Irytacji
Poseł odpowiedzialny przed wyborcą - nie daj sobie zamykać ust.
Forum > Narzekalnia! > Selekcja naturalna - dopadła mnie ;(
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj