Już kiedyś się dopisałem do narzekpostu ale teraz to już nie wytrzymuję.
Idą do mnie dwie przesyłki - jedna pocztą polską -ekstra dopłata za ekspres +20zł- która miała tu być wg tego co mówiła pani w okienku najpóźniej 6 grudnia. Polscy celnicy przetrzymali ją u siebie do 8 grudnia. Brytyjczycy oznaczyli paczkę jako Expres 48 i do tej pory jej nie ma. Więc idę na ichnią pocztę paczki szukać, przemiły pan w okienku powiedział, że mają ją w systemie ale nie wiadomo gdzie jest i żebym zadzwonił na infolinie podał numer paczki to mi powiedzą co z nią nie tak. Więc dzwonię- na infolinii działa obecnie już tylko automat który informuje że z racji warunków pogodowych (u mnie piękna pogoda zero śniegu itp za oknem +5) paczki mają opóźnienie do dwóch tygodni w szczególności w Szkocji. Koleżanka chciała wysłać kartki świąteczne więc powiedziałem jej, wg infolinii jeśli wyśle po 17 grudnia to nie ma to nawet szans opuścić Szkocji.
Druga paczka idzie przez UPS z Paryża - ciekawe jest to że poszła przez Niemcy i utknęła w mieście 100 mil ode mnie bo wg Upsu mają nad magazynem chyba tornado tsunami tajfun i trzęsienie w jednym podczas gdy BBC podaje że jest tam piękna pogoda. Nawet bym się nie pluł o 2 dni zwłoki ale leci tam żywość w tym kiełbasa i szynka wędzona. Jak mi to nie dotrwa to normalnie rozszarpie kogoś
Idą do mnie dwie przesyłki - jedna pocztą polską -ekstra dopłata za ekspres +20zł- która miała tu być wg tego co mówiła pani w okienku najpóźniej 6 grudnia. Polscy celnicy przetrzymali ją u siebie do 8 grudnia. Brytyjczycy oznaczyli paczkę jako Expres 48 i do tej pory jej nie ma. Więc idę na ichnią pocztę paczki szukać, przemiły pan w okienku powiedział, że mają ją w systemie ale nie wiadomo gdzie jest i żebym zadzwonił na infolinie podał numer paczki to mi powiedzą co z nią nie tak. Więc dzwonię- na infolinii działa obecnie już tylko automat który informuje że z racji warunków pogodowych (u mnie piękna pogoda zero śniegu itp za oknem +5) paczki mają opóźnienie do dwóch tygodni w szczególności w Szkocji. Koleżanka chciała wysłać kartki świąteczne więc powiedziałem jej, wg infolinii jeśli wyśle po 17 grudnia to nie ma to nawet szans opuścić Szkocji.
Druga paczka idzie przez UPS z Paryża - ciekawe jest to że poszła przez Niemcy i utknęła w mieście 100 mil ode mnie bo wg Upsu mają nad magazynem chyba tornado tsunami tajfun i trzęsienie w jednym podczas gdy BBC podaje że jest tam piękna pogoda. Nawet bym się nie pluł o 2 dni zwłoki ale leci tam żywość w tym kiełbasa i szynka wędzona. Jak mi to nie dotrwa to normalnie rozszarpie kogoś
--