a co tam pierwszy narzek, ale ponarzekać trzeba! bo jest na co!



jak w temacie. Dlaczego tak wielu facetów (nie mówe ze wszyscy) woli skłamać niż powiedzieć prawdę ?
Ja na kłamstwa jestem wręcz wyczulona i uczulona!! Przez takie osoby tracę nadzieje, że ktoś jeszcze na tym świecie potrafi być szczery ;/


ehhhhhh po wuju, i jeszcze jutro poniedziałek ;/

myślę, że może mieć to jakiś związek z tym, że za prawdę można czasem nieźle po ryju oberwać

tree17

1. Bo kłamstwo umożliwia normalne życie - vide film "Kłamca, Kłamca" i prześmieszne konsekwencje.
2. Boją się.

i przede wszystkim nie dotyczy to tylko facetów!

Napisz o co chodzi to pojedziemy po delikwencie, albo po Tobie - bo jeśli skłamał że masz świetną fryzurę zaraz po wstaniu z łóżka, to przesadzasz.

za mało danych.

:prond jak ja wstaje rano to lepiej udawać, że się jeszcze śpi by mnie nie oglądać

Fakt kobiety to też oszukistki.

Chodzi o to, że ja jestem szczera z pewną osobistością, ale to już w drugą strone nie działa chyba i dziś się dowiedziałam (znaczy się i tak częściowo wiedziałam, ale czekałam az sam sie przyzna), że robi mnie w bambuko.


ehhhh......

:prond
ostrożnie mi tu z imienną ajkonką

no przepraszam, kliknąłem na odpowiedz i tak bezczelnie wstawiło niemojawinapszepani, ale przeprosionowo

:Happytree17 - a umawialiście się że będziecie zawsze szczerzy do siebie (przysięganie miłości wierności i uczciwości się liczy)?

Bo jak nie to sam fakt że jesteś szczera nie rodzi takiego zobowiązania u drugiej strony, IMHO. Gdyby tak było że pozytywny gest powoduje jego automatyczny zwrot, nie byłoby na świecie złamanych serc .

:prond


niepisana umowa, ale była! ale tylko co do szczerości. Trzeba było mi prosto z mostu powiedzieć : bede cie oszukiwał na każdym kroku, więc uważaj na to co robię i mówię. By takiego zawodu nie było ;/ ehhh Złamane serce to się jeszcze jakoś przeżyje

tree17 słuchaj, jeśli umowa była ustna, że zawsze będziecie szczerzy - ok. Jeśli była "niewypowiedziana" - to sorry, ale to tak nie działa. Można oczekiwać prawdomówności w rzeczach ważnych - to była taka?
Ale 100% szczerości, ponad 'niewinne kłamstewka', oczekiwać można tylko jak się da drugiej osobie sygnał że właśnie tego się oczekuje. Przynajmniej na początku związku/przyjaźni, o swoich oczekiwaniach, potrzebach itepe trzeba mówić otwarcie - po to żeby ten drugi człowiek mógł sobie wytworzyć 'model' Ciebie w głowie dzięki któremu później będzie mógł/mogła przewidzieć co myślisz i porozumiewać się bez słów.
Na 'telepatię' trzeba zapracować .

szfak, , sorry. Znów kliknąłem w "odpowiedz"

a jak ustna 'umowa' była, z podkreśleniem jakie to dla Ciebie ważne, no to może fact zawinił i trzeba go zmienić?
"Niejedna róża w bukiecie, niejeden chłopiec na świecie".

za mało faktów, za dużo biernej agresji. Dlatego tak sobie przypuszczam, że może uprawiasz samospełniającą sięprzepowiednię? Wiesz, to jak z tym Kaczyńskim, co jak nie jest na prochach, to wszędzie wietrzy rosyjski spisek - pewnie ruscy w koncu stwierdzą "chłopaki, to zróbmy w końcu jakiś spisek,to przynajmniej nam się słusznie oberwie."

Podobnie ma się z większością facetów - jak z uporem godnym KGB wszędzie doszukujesz się kłamstwa, chamstwa, żydokomuny i chińskiej dominacji, to połowa facetów będzie albo kombinowała jak tu uniknąć kolejnej komisji śledczej, suszenia głowy i świecenia latarką w oczy, bo to jednak wkurzające jest. Najprostsza metoda - kłamiąc, w nadziei, że babsko się odp...doli, a w prawdę to czasami najtrudniej uwierzyć. A jak się wyda to wteeeedy dostanie im się za coś, co faktycznie zrobili.

Biorąc pod uwagę (jak już wcześniej wspomniałem) ton twoich postów, czyli bierną agresję połączoną z brakiem konkretnych oskarżeń (znaną także jako "kochanie...coś się stało? Co?! TY DOBRZE WIESZ, CO!!!!"), to jakoś mnie sceptyzyzm przepełnia...

:Felix_Castor czyli co? Wolisz dostać podwójny opieprz za kłamstwo + prawdę (jeśli kłamstwo wyjdzie na wierzch) niż za samą prawdę?
Z tego rodzi się brak zaufania, a co za tym idzie podejrzliwość i furia...
Robienie z baby idiotki nie jest dobrym sposobem na uniknięcie opieprzu

Ja sobie tu przycupnę z boczku, poczekam jak wszyscy wstaną, posłucham... Będzie ciekawie coś mi się wydaje

:dethlord posuń się troszkę, co?

no tak ... facety oszukisty ... a krufa puszapy, pasy jakieś, tapety i świecidełka to krufa co ?
to kobiety są oszukisty ... wabia samców obiecanym poka poka ... i co ? i się żalą że nie chce później oglądać ... a zamiast skajpa trzeba było wybrać fotum


O!

Człowiek który mówi prawdę jest zbyt leniwy żeby wymyślić dobre kłamstwo. Ciesz się, pracowity ci się trafił

:tomcat_tc

Dodaj jeszcze, że troskliwy bo nie chciał :tree17 przykrości sprawić
Zaraz się okaże, że to chodzący ideał jest normalnie

No ba, trafiła na skarb, to okazał się zbyt idealny

To jak z szefem - szanuj chłopa swego, możesz mieć gorszego.

:netis - znajome mi ciągle mówią, że świecidełka, makijaże i puszapy to dla ICH dobrego samopoczucia. Oszukistki jedne no!

Hmm, a jak ja lubię popatrzeć na kobietę używającą tych push upów, z ładnym makijażem, gustownymi świecidełkami itd. , to znaczy że lubię być oszukiwany?

Holender, to by tłumaczyło dlaczego ciągle głosuję w wyborach.

:prond si umowa ustna była, oczekiwalam prawdy, a dostałam wiele ciekawych bajek, które teraz wypłynęły........
:NastyFantasy ta zrodziła się cudowna furia
:mar2sia do ideału to temu panu brakuje 30 cm :P


a właśnie najważniejsze to miała być szczerość w przyjaźni, bo my już nie jesteśmy razem ale się bardzo "lubimy"
Nie oczekiwałam gwiazdki z nieba tylko normalnej szczerości.


btw się tu odpowiedzi narobiło a ja dopiero zaczynam funkcjonować

:tree17

Ale o której części ciała mówimy??
Bo jak o tej, to jeśli brakuje 30cm to albo masz wieeeelkie wymagania sprzętowe, albo ten pan to Calineczka

:netis jak na moje takie drobne kłamstewka ze strony kobiet mają małą szkodliwość społeczną :P

tree17 ... nie narzekaj ... masz jak w bajce

:mar2sia wymagania sprzętowe spełnione :P Rozchodzi się o to, że ja wyższa jestem (180cm), owy delikwent jest zdziebeczko niższy, a w ideale powinien być trochę wyższy :P

:tomcat_tc ja tam wole aby był pracowity w prawdomówności, to qcze nie boli

:Felix_Castor niestety konkretów podać nie mogę, a korci :P (bo on tez to czytać może)...........""kochanie...coś się stało? Co?! TY DOBRZE WIESZ, CO!!!!" nie takich scen nie było, nie oczekiwałam, że będzie wiedział co mi po głowie chodzi. Miał wszystko mówione prosto, zrozumiale, na bieżąco (jak do faceta przystało ).


Czy warto być szczerym? Dać kolejną szanse ? czy nie warto.......


ehhhhh

Warto być szczerym.

Np: po wyjściu od kochanki urżnąć się prawie w trupa. Ciekawe ile procent kobiet uwierzy w szczerą odpowiedź, gdzie się było?

- Ta, na dziwkach byłeś, która by chciała takiego pijaka!! Znowu się z kolegami uchlałeś i będziesz mi tu pierdoły opowiadał!! Idź spać mitomanie !!

A swoja drogą to wy same doprowadzacie nas do kłamstwa. Podajcie tu zadowalające was odpowiedzi (szczere) na pytania:

1. Czy nie wyglądam za grubo w tej sukience?
2. Czy nie uważasz, że nawet zgrabna ta nasza nowa sąsiadka?
3. Co oglądamy dzisiaj wieczorem, bo chyba nie mecz?
4. Czy musisz się dzisiaj wieczorem spotkać z kolegami?
5. Czy nie uważasz, ze czteropak na wieczór to trochę zbyt dużo?
I na koniec clou wszystkich pytań. Po zadaniu wszystkich powyższych z naciskiem ma 3, 4,5, pada zazwyczaj pytanie nr 6
6. Ale powiedz, ze kochasz swojego Misiaczka ?


Oczywiście, w tym momencie kocham....... jak psy dziada w ciemnej ulicy

posuńcie się na tej na kanapie