Z braku laku oglądałem wczoraj telewizję w godzinach tak mniej więcej 19-21. Dawno tego nie robiłem, ale to, co rzuciło mi się w oczy, to nie ilość reklam, bo tego zawsze było fhói, ale rodzaj reklam.

Kurwa, ja pierdolę! Tu witaminka, tam swędzenie piczy, jeszcze dalej odporność i zaraz obok profesor poleca, bo sam łyka na witalność, porost, suchość w gardle i lepsze chrząstki jedną z tabletkę za tak niewiele cebulionek.

Aż zrobiłem sobie staty, grupa mało reprezentatywna, ale to nieważne przecież, trzeba przerwać, bo przegramy. No i na jednym kanale w pojedynczym bloku było 13 reklam z czego 10, to cudozdziaławujące chujemujedzikiewęże. No może trochę naciągane, bo 2 z tych 10, to pasta do zębów i kosmetyk. Na innym kanale w dwóch blokach proporcja niewiele lepsza, bo 13 normalnych i 11 popierdolonych, z czego jedna, to znowu równouprawniona pasta wybielająca.

Czy (nie wiem kto) jesteście kurwa normalni? Powinni tego zabronić. Zbanować, zabić, nie wiem co, ustawowo zakazać jak kiedyś wódeczkę i leki na receptę.

Wkurwiłem się i oburzyłem, do teraz nie puściło. Muszę coś łyknąć na uspokojenie, robią to dobrze psia mać.

Jak już łykniesz to nie zapomnij użyc suplementu do zniwelowania suchości w ustach

Na szczęście telewizje kablowe i satelitarne już dawno same zaproponowały lek na tę bolączkę. Dekoder z nagrywarką. Tv z funkcją nagrywania też wystarczy.
Rzeczy cykliczne mam od dawna zaprogramowane i odtwarzam kiedy mam czas. Wydarzenia "na żywo" spokojnie mogą trwać z pół godziny zanim zasiądę przed ekran. Przeskakując reklamy końcówkę już będę oglądać bezpośrednio. Tylko o wiele bardziej wyluzowany i bez głowy nabitej dziwnymi markami i bzdurnymi wierszykami.

a co się tu dziwić? Ludzie biedni, wiec kupują najtańsze śmieci żywieniowe w biedamarketach, ale żeby stwarzać pozory dbania o swoje zdrowie, kupują cudowne tabletki. Jeszcze kilka lat i w lidlach czy innych stonkach, będą sprzedawać już tylko tabletki, bo tak wspaniale ten rynek sie w Pl rozwija
A w reklamach hasła będą brzmiały - Zjedz gówno i weź tabletkę

:tomcat_tc Wyrobu medycznego :P

Mnie najbardziej w pakiecie reklam działa na nerwy:
a) to, że nagle jest cała masa środków wspierających odporność,
b) dramatycznie kiepskie aktorstwo w tych reklamach, nie żeby dotąd było jakieś wybitne, ale w tym sezonie jest jeszcze o kilka klas niżej.

Polecam hydroksyzynę.

Przepis jest prosty:
- wymyśl problem (syndrom niespokojnych nóg) a potem go wspaniałomyślnie rozwiąż!
- powołaj się na prawdopodobne problemy i je rozwiąż! Przecież na pewno każdy ma niedobór jakiejś witaminy, zaproponujmy uniwersalny suplement!
- powołaj się na problemy, których nikt nie zweryfikuje. Więc jak nie wiadomo co powiedzieć to się mówi "zwiększa odporność", "oczyszcza organizm"
- reklama ma być pamiętana, więc musi targnąć mózgiem, niech więc to będzie specyfik "na bolesne upławy w grzybicznym zapaleniu pochwy rodzaju C i katar nabłonka śluzowego odbytu połączony w palpitacjami zwapnionych tętnic szkodliwych tłuszczy wątrobowych omega-trans obniżających popęd seksualny przed 80 rokiem życia"
- a jak naprawdę już nic się nie da, to dodaj "teraz o smaku truskawkowym!"

Jesz śniadanie - a tu w radiu suplement na napięcie błony śluzowej pochwy i upławy
Jesz obiad - a tu lek na nietrzymanie moczu
Jesz kolację - a tu suplement na wzdęcie prącia

I tylko wieczorem - porządna reklama piwa

Raspberry + Kodi + CherryTV.

W UK jeszcze gorzej:
- kremacje
- ubezpieczenia od śmierci
- odszkodowania w wypadkach
- wstąp do wojska
- i znó na koniec coś ze śmiercią w temacie...

:djbanan ten zestaw gwarantuje, że w tych samych reklamach mówią prawdę Albo chociaż zabawnie?

:zmechu akurat zespół niespokojnych nóg to prawdziwa choroba, ale nie leczy się tego suplementami diety.

:ser_visant no widzisz. U nas zapobiegają

:gibss Nawet małymi literkami na dole informują, że nie warto kupować.

:lordkaftan Tak. Ale w reklamie rozdmuchana do tego stopnia jakby to była choroba każdego, i wystarczy łyknąć pigułkę. W nocy kopytkuje chyba każdy, a teraz ludziom się wmawia że bez pigułki ani rusz. To reklama w stylu "czujesz się zmęczona? to na pewno zakwaszenie organizmu! Bolą nogi od 8h dymania po biurze? To na pewno zapalenie żył", "trochę ci markotno? zażyj biokompatybilnej lewoskrętnej witaminki C"...