Cofam to co napisałem na Grajdołku o VR, że sprawa wyświetlania jest już rozwiązana. Jak mnie głowa nap*dala od tzw. "low persistency display". Walczę z nową platformą, która ma tryb deweloperski, w którym włącza się właśnie ten tryb domyślnie ( nie można wyłączyć w ogóle, ogólnie to tam mało co można włączyć czy wyłączyć ). Oznacza to tyle, że mam przed oczami stroboskop . Nie widać tak tego w goglach VR, ale wystarczy, że urządzenie leży sobie na biurku i ten stroboskop napierdziela po oczach. Ból głowy natychmiast. A najgorzej, gdy ekran jest widziany tylko kątem oka ( leży w obszarze peripheral vision ) - wtedy to i nawet porzygać się można Poniżej mała próbka o co chodzi ( podobny tryb w telefonie z Androidem ). Nagrane 240FPS:
Teraz wyobraźcie sobie, że to tak napier*ala po oczach w normalnym tempie.
I jutro znów to samo.
Teraz wyobraźcie sobie, że to tak napier*ala po oczach w normalnym tempie.
I jutro znów to samo.
--