Potrzebuję program, jakąś odmianę schedulera/task managera, ale mam specyficzne wymagania.

Otóż chodzi o to, żeby dało się łatwo ustawić jaki program ma być wyłączony o konkretnej godzinie lub za konkretny czas i, żeby program wyświetlał odliczany czas do wyłączenia.

I żeby użytkownik siedzący przy kompie nie mógł zmieniać ustawień bez np. wpisania hasła.

Coś takiego jak w kafejkach internetowych było

Bo już mnie dzieciak wkurza, że umawiam się z nim, że wyłączy komputer o konkretnym czasie, a jak nie siedzę i tego sam nie pilnuję, to on udaje, że żadnej umowy nie było

@wisz-nu w piekarniku pewnie masz takie ficzery w niektórych routerach można ustawiać czas dostępu do internetu dla poszczególnych IP, ale piekarnik pewniejszy

@masakitt jak młodego wsadzi do piekarnika to sam zacznie pukać w szybkę

Windows 10?

Po pierwsze zabierz dzieciakowi prawa admina bo jak ma prawa admina to czego byś nie zrobił to obejdzie.

Po drugie w panelu sterowania masz opcję "ustawienia rodzinne" i tam możesz skonfigurować ile czasu może spędzać przed ekranem. Tylko że ludzie na forach piszą że działa to do dupy

Najlepiej nie bądź chytry i kup maka, w zakładce "czas przed ekranem" ustawisz limity nie tylko na kompa ale też na telefon. Dodatkowym plusem będzie to, że nie będzie grać bo na maka jest mało gier

:filonpl ta, a potem zdziwienie jak syn chłopaka przyprowadzi do domu

@wisz-nu Też mam ten problem i też bezskutecznie szukałem metody. Jedyny pomysł jaki mi został, to elektromagnes, sznurek, gilotynka i bulbulator czasowy. Jeśli o konkretnej godzinie (bulbulator) komputer jest włączony, to zadziała elektromagnes i uruchomi gilotynkę. Tylko jeszcze nie zdecydowałem, czy gilotynka ma odciąć kabel od komputerka, czy upierdolić łeb użytkownikowi

Ja mam w pracy takie coś:

https://fajrantclock.green-code.studio/

@szatkus a niech przyprowadza, będzie z kim wódkę pić

szukając takich programów największe zestawienie znalazłem tu:

https://pl.altapps.net/soft/shutter-by-denis-kozlov
i chyba najbliżej jest temu shutterowi, ale to nie do końca to.

A nikt z Was nie prowadził kafejki internetowej? Czego tam się używało?

Dziękuję, do widzenia.

Na komputer Kaspersky Safe Kids, na telefon Eset Parental Control.

Możesz poustawiać ilość czasu dziennie i dozwolone godziny.

Edit: Wystarczą wersję bezpłatne. Eset nie ma wersji na tel, a w Kasperskim na tel, córka znalazła luki (chyba jesli dobrze pamiętam, to obchodziła ograniczenia asystentem głosowym).
Na tel, to praktycznie w każdym programie znalazła jakąś dziurę, Eset narazie najdłużej się broni.

Edit2: z tymi programami może mieć nawet admina lokalnego, a i tak ich nie usunie.

Jeśli dziecko nie potrafi obejść takich zabezpieczeń to może lepiej wymienić dziecko? Jeśli ewentualne ograniczenie kieszonkowego za każde złapanie nie uczy dzieciaka lepszego krycia się to też nie najlepiej to o nim świadczy

crontab i * 20 * * * shutdown -r now

Ja sam w notatniku napisałem wykonywalny plik, co po czasie wyłącza kompa naturalnie. Proste to było. Tylko potem zmienić rozszerzenie pliku. Troszkę srania się bo w sekundach się podaje kiedy ma się wyłączyć

@HelDoRe w przypadku gościa siedzącego fizycznie przy komputerze to nie będzie zbyt skuteczne.
Wystarczy reboot, init=/bin/bash w Grubie, poprawka w crontabie i można grać do upadłego.
Aczkolwiek trzeba przyznać, że dzieciak pewnie sporo się nauczy zanim to wygoogla

Mnie matka zwyczajnie korki prztykała

funkcje rodzinne na koncie MS. Jak się dobrze skonfiguruje, to działa dobrze

@Jez_z_lasu
Brawo

Pro tip:
osobny obwód do gniazda na komputer i rozdzielnia na klucz Do tego wyłącznik sterowany zdalnie smartfonem

W windowsa 10 masz wbudowany Family Safety. Sam używam dla córy. Działa całkiem nieźle.

@wisz-nu Przyznaj się, że przeginasz z pornhubem, a nie, że syn czy coś tam

w notesiku (jeśli mowa o windows) napisać "shutdown /s /t 'liczba sekund -od 1 do jakichś miliardow, max 10 lat' i zapisać jako *.bat
można od razu do autostartu, albo za każdym razem klikać, czy też wpisywać w konsoli. restart zablokowany hasłem na biosie.
wlasnemu dziecku tak robię, zeby czasem poszło spać o ludzkiej porze.

Czy te programy/komendy odliczają czas w widoczny sposób? Bo chodzi mi o to, żeby z wyprzedzeniem wiedział, że ma się rozłączyć, zapisać stan gry, itp.

A nie - krzyki i wrzaski, że on jeszcze nie skończył.

@hipinger Hasła na BIOS też są do obejścia, been there done that. Ale podobnie jak z obejściem crontaba, trochę przynajmniej się młody nauczy, zanim to zrobi.

@wisz-nu Ten .bat nie, ale może to i lepiej, niech się młody uczy jeszcze pilnowania czasu, albo ustawia jakiś alarm w komórce czy gdzieś. A jeśli zapomni, to wiedział, sam jest sobie winien.

Tylko jeśli zrobisz .bat w Autostarcie, to przy każdym uruchomieniu sprawdzaj, czy nadal tam jest i treść się zgadza, na miejscu dzieciaka to bym wywalił albo zedytował jako pierwsze.

@wisz-nu Przyszło mi też do głowy pytanie:

"Bo już mnie dzieciak wkurza, że umawiam się z nim, że wyłączy komputer o konkretnym czasie" - a jak wygląda to umawianie się, pytasz go w ogóle o zdanie i negocjujecie, czy mówisz, że ma wyłączyć wtedy i wtedy, bez dyskusji? Bo jeśli to drugie, to się mu nie dziwię, "Nic o nas bez nas" etc, nie jest to umowa tylko narzucanie jak ma być, też bym olewał.

@Demoneq to wyglada tak:
- Chcę, żebyś wylaczyl komputer o 19.
- ok.
Mija godzina, półtorej, przychodzę wyłączyć
- Ale dlaczego?
- tak sie umawialiśmy i sie zgodziłeś.
- Ale ja nie chcę!

A jak to wyglądało, jeśli się nie chciał zgodzić na daną godzinę?

@wisz-nu i chcesz program, który zrobi to za ciebie żebyś nie musiał wstawać od telewizora?

@Demoneq jeszcze tak nie było. Bo nie słucha.

@Servin niezupełnie, moge w tym czasie robic cokolwiek innego zamiast pilnowac gówniarza. A telewizora nie mam.

Rozwiązanie jest niezwykle proste i nie wymaga wiele czasu i pracy. Jest poniekąd rozwinięciem pomysłu :tamquama. Otóż potrzebujesz
1. Sprytnego chomika
2. Małej uprzęży dla sprytnego chomika
3. Labirynt, który rzeczony chomik pokonuje średnio w godzinę
4. Sznureczek
5. Dzwoneczek
6. Niewielki podest z zapadką
7. Kamień.

I teraz tak. Zakładasz małą uprząż (2) sprytnemu chomikowi (1). Uprząż (2) łączysz sznureczkiem (4) z mechanizmem sterującym zapadką (6). Kamień (7) należy umieścić na tej zapadce. Konstrukcję podestu ustawiasz tak, żeby z uruchomionej zapadki (6) kamień (7) zleciał na wyłącznik listwy zasilającej. Kiedy młody usiądzie do kompa, wpuszczasz sprytnego chomika (1) do labiryntu (3) i chomik rusza na poszukiwanie wyjścia. Wspomniałeś o ostrzeżeniu - żeby młody zdążył sejwy porobić. Tu swą rolę odegra dzwoneczek (5). Należy umieścić go w miejscu, z którego chomik (1) będzie miał mniej niż kilka minut do mety. Montujesz go tak, żeby chomik (1) nie miał możliwości nie trącić dzwoneczka (5), co da sygnał młodemu, że czas się kończy i pora wyłączać systemy. Kiedy chomik (1) minie linię mety labiryntu (3) skończy się sznureczek (4), zostanie uruchomiona zapadka (6), kamień (7) spadnie na wyłącznik listwy i komputer się wyłączy. Nic prostszego.