Absolutnie niesamowita gra, chyba od czasu "Planescape: Torment" nie przychodziłem przygodówki z dużą ilością tekstu z taką przyjemnością.
Postać którą grasz jest niesamowita - alkoholik w późnym stadium, głosy w głowie, całkowita amnezja... a jednak pomimo to jesteś genialnym detektywem. W zasadzie to jest to właśnie symulator geniuszu - z jednej strony potrafisz przejrzeć kłamstwa, dokładnie zbadać przebieg zdarzenia jakbyś tam był a z drugiej masz filozoficzne dyskusje z własnym krawatem, twierdzisz i jesteś Wcieleniem Komunizmu. A czasem po prostu się psujesz:
https://www.youtube.com/watch?v=5ZV0t_635U8Ty: Everett pomoże mi znaleźć mój pistolet.
Joyce: Oh, to tak "pomocne" z jego strony. I jak tam ta pomoc?
Ty: Everett pomoże mi znaleźć mój pistolet.
J: Tak, już mówiłeś...
Ty: Everett pomoże mi znaleźć mój pistolet.
J:Tak, twój pistolet... Może porozmawiamy o czymś innym?
Ty: Everett pomoże mi znaleźć mój pistolet.
J: ...
Ty: Everett pomoże mi znaleźć mój pistolet.
Conceptualizacja: On się chyba zaciął...