Sypnął się matce system po ostatniej aktualizacji Windowsa, ale tak, że nie dało się zrobić zupełnie niczego. Nie dało się przywrócić punktu przywracania, nie dało się naprawić ani przez narzędzie ani z dysku USB. Jedyne co pozwolił zrobić to zainstalować Windowsa od nowa.
Asus Vivobook S330F. I teraz są cyrki, bo ŻADEN sterownik nie chcę się zainstalować. Czego bym nie robił, wyskakuje mi zawsze prawie ten sam błąd na wszystkich sterownikach: "Nie znaleziono punktu wejścia procedury" a potem DeriveCapabilitySidsFromNameFunction albo RtllsStateSeparationEnabled.
Próbowałem już nawet do innych modeli, ale też nie działa. Jakby laptop zapomniał, że jest laptopem. Nie działa, dźwięk, nie działają klawisze funkcyjne, nie działa touchpad, to kurde nic oprócz obrazu i komunikacji nie działa. Co się spsuło?
Asus Vivobook S330F. I teraz są cyrki, bo ŻADEN sterownik nie chcę się zainstalować. Czego bym nie robił, wyskakuje mi zawsze prawie ten sam błąd na wszystkich sterownikach: "Nie znaleziono punktu wejścia procedury" a potem DeriveCapabilitySidsFromNameFunction albo RtllsStateSeparationEnabled.
Próbowałem już nawet do innych modeli, ale też nie działa. Jakby laptop zapomniał, że jest laptopem. Nie działa, dźwięk, nie działają klawisze funkcyjne, nie działa touchpad, to kurde nic oprócz obrazu i komunikacji nie działa. Co się spsuło?
--
"Więc kim ty jesteś? Tej siły cząstką drobną, co zawsze złego chce, lecz czyni tylko dobro" "Oh no, she's killing blind orphans! That's so evil, I mean which is great but blind orphans!" "Odmawianie kobiecie tańca to ignorowanie części jej osobowości. To zniewaga, którą niełatwo zapomnieć. Bowiem ona miała coś do zaoferowania: swoje oddanie. Przed mężczyzną, który z nią nie tańczy, nigdy nie otworzy swej duszy do samego końca."