Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Grajdołek Mistrzów > Jak dużo symulacji to za dużo?
salival
salival - Little Princess · 5 lat temu
W końcu rozpakowałem i odpaliłem RDR2. Pograłem może 3 godziny i właśnie takie pytanie przyszło mi do głowy. Nie jestem pewien, czy właśnie tego po RDR2 się spodziewałem, co Rockstar zaserwował. Wcześniej w recenzjach przewijało się stwierdzenie, że RDR2 to symulator Dzikiego Zachodu i coś w tym jest. Jedni z pewnością docenią te wszystkie detale, które mają za zadanie uczynić rozgrywkę bardziej rzeczywistą, a mniej umowną. Natomiast ja zastanawiam się, czy nie jest to nieco za dużo. Gra wydaje się przez te wszystkie upiększacze strasznie ślimaczyć. Lootowanie ciał, przeszukiwanie schowków czy szafek trwa długo. Załadowanie na konia upolowanego zwierza czy innego człowieka też trwa dłużej niż powinno. Gra wygląda prześlicznie, ma niesamowity voiceacting i ogólnie wszystko w niej działa jak trzeba ( choć do sterowania bym się może przyczepił, a to wydaje mi się że cierpi przez bardzo detaliczną animację ), ale po prostu ślimaczy się niemiłosiernie. Aż chce się krzyknąć "get to the point!". Czasami dobrze, jakby gra jednak pozostała grą i nie próbowała zastępować dobrze rozumianych umowności elementami, które po prostu odbierają radość z samej gry.

Zdarzyło wam się pomyśleć, że twórcy w przypadku jakiegoś tytułu posunęli się za daleko próbując uczynić jego elementy jak najbardziej realistycznymi, co uczyniło grę mniej wciągającą i po prostu nudną ( jeszcze nie wiem czy RDR2 jest nudne )?

--

brogman
Czy ja wiem? Jak robisz non stop misje to nie ma nudy i akcja jest non stop, gorzej jak za daleko wyjedziesz od swojej osady i się błąkasz

I_drink_and_I_know_things
Mogli jeszcze wprowadzić konieczność oddawania moczu i stolca.

--
A Lannister always pays his debts

brogman
i wycierania dupy, bo jak sie nie wytrze to szczypie i spada energia

szatkus
szatkus - Superbojownik · 5 lat temu
Detaliczna animacja?

--

Djbanan
Nie wiem, może tworzące się gangi w RDO, które napieprzają kobiety i czarnych

--

Sawpel
Sawpel - Stulejman Wspaniały · 5 lat temu
Wydaje mi się, że czytając recenzje natknąłem się na kilku recenzentów, którzy do końca gry, nie ogarnęli pewnych mechanik, z powodu natłoku tych mechanizmów. Jako, że ja od dawna już tylko casual gaming uprawiam, to postanowiłem nie kupować.

--
"Więc kim ty jesteś? Tej siły cząstką drobną, co zawsze złego chce, lecz czyni tylko dobro" "Oh no, she's killing blind orphans! That's so evil, I mean which is great but blind orphans!" "Odmawianie kobiecie tańca to ignorowanie części jej osobowości. To zniewaga, którą niełatwo zapomnieć. Bowiem ona miała coś do zaoferowania: swoje oddanie. Przed mężczyzną, który z nią nie tańczy, nigdy nie otworzy swej duszy do samego końca."

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
tomcat_tc - Student prawa · 5 lat temu
Ja im dłużej czytam opinię tym bardziej się zastanawiam czy kupić Rzucenie feministki na pożarcie krokodylom nęci, ale nie za aktualną cenę

--
Jestem bohaterem :lasowego
Czarna lista- :gen_italia
Czy wspominałem już że jestem studentem prawa?

salival
salival - Little Princess · 5 lat temu
:sawpel sam zaczynam odczuwać natłok różnych mechanik. Wiele wydaje się właściwie zbędnych. Poza tym gra uczy poprzez wyświetlanie w lewym górnym rogu okien dialogowych. Łatwo przegapić czy po prostu nie zdążyć przeczytać. Jest oczywiście "Help", ale kto zagląda w takie miejsca Trochę to taki Skyrim na Dzikim Zachodzie ( tylko bardziej skomplikowany ). Nawet kupowanie w sklepie jest na pierwszy rzut oka fajnie wykonane. Bo podchodzimy do półek, możemy kupić bezpośrednio z półki itp. lub np. z katalogu, który ma formę papierowego katalogu. Tylko że o ile robi to wrażenie pierwszy raz, to powolność z jaką sklep funkcjonuje zaczyna szybko irytować ( wolałbym po prostu UI z Sell/Buy, wykonać wszystkie akcje szybko i opuścić sklep ). W tej grze, jak w każdej Rockstara, jest dużo do roboty, ale tempo jest jakieś ślimacze ( nawet uwiązanie konia trwa trochę, bo trzeba najpierw ustawić się, zgramolić się z konia i obejrzeć animację przywiązywania ). Zdziwiło mnie też strzelanie. Zwykle naciskam spust i strzelam, ale nie w przypadku strzelby. Pierwsze naciśnięcie spustu powoli przeładowuje ( naprawdę powoli ), a dopiero drugim oddajemy strzał. Tak, strzelająca powoli strzelba wymagająca przeładowania po każdym strzale wymaga takich czynności, ale kto pomyślał, że w grze będzie to "fun"? To bardzo dobra gra, ale wszystkiego jest za dużo i za bardzo moim zdaniem ( no i strasznie przegadana, cutscenki osiągają poziom przegadania znany z MGS4 ;) ).

--

brogman
Przynajmniej można pływać, nie to co w jedynce.

salival
salival - Little Princess · 5 lat temu
:bqs1 drugi komiks to nawet wiem, która to misja Jakie to prawdziwe

--

salival
salival - Little Princess · 5 lat temu
Zapomniałem o gwizdaniu na konia W większości gier koń magicznie się spawnuje poza kamerą - growa umowność, ale nie w RDR2. W RDR2 trzeba:

1) być w zasięgu gwizdu na konia
2) koń naprawdę musi znaleźć drogę i przygalopować

Szybciej jest po prostu wsiąść na jakiegokolwiek konia, który jest w pobliżu Poza tym jak już gwizd zadziała, to mi się zbiegają wszystkie konie, na które kiedykolwiek wsiadłem, a które są w zasięgu

Jako następny stopień realizmu Rockstar powinien uaktywnić mikrofon i kwestie bohatera musiałby czytać gracz Inaczej nie byłoby możliwe pchnięcie fabuły do przodu!
Ostatnio edytowany: 2018-12-19 21:58:29

--

Ethordin
Ethordin - Superbojownik · 5 lat temu
Odpowiedź jest banalna: przekroczenie osobistych preferencji realizmu, to za dużo realizmu

W RDR2 nie grałem - nie mam konsoli.

--
UWAGA: w komentarzu powyżej tej sygnatury może być ukryty sarkazm!!!
Rezyduję w RPA: blog; tyrury

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
krzycz22 - Superbojownik · 5 lat temu
a to nie w RDR2 koniu się kurczą jajca na zimnie?

brogman
Ja uwielbiam łowic ryby, zawsze jak jestem w obozie to rąbię drewno, zanoszę dwa wiadra wody, trzy snopy siana i dwa worki do kucharza.

salival
salival - Little Princess · 5 lat temu
:brogman rąbanie drewna jest tak ślamazarnie powolne, że znudziło mi całą grę

:krzycz22 żeby tylko to. Wiesz, że w tej grze można przytyć i schudnąć zależnie od tego co i ile się je? To wpływa na życie i staminę. A wiesz, że koń też może przytyć i schudnąć? Zastanawia mnie naprawdę, po co to? Pogoda też wpływa na parametry gracza i konia ( generalnie koń jest pod menu "Player" ). Można zmarznąć, można się przegrzać itp. Trzeba więc ubrania odpowiednie dobierać. Rozgrywka powinna jednak być zabawą, a nie pracą domową :P

--

Pietafon
Pietafon - Multibojownik · 5 lat temu
A co to kuffa, Robinson's Requiem?

--
Oh it's Youuu! Hiiii! Go away!!!

salival
salival - Little Princess · 5 lat temu
:pietafon właśnie o to chodzi. Czy tego się spodziewaliśmy po RDR2? Twórców moim zdaniem trochę poniosło z tą symulacją życia "komboja" Wspomniałem, że broń trzeba czyścić? Trzeba spać, jeść, ogolić się od czasu do czasu. Przywitać się z napotkanymi postaciami, a nawet się wykąpać wybierając, którą część ciała wyszorować ( poważnie, lewa noga, prawa noga itp. ). Gdyby to był jakiś survival jak właśnie RQ, to może i by to wszystko pasowało, ale wtedy zapewne nie kupiłbym tej gry, bo mi takie coś nie podchodzi. To wszystko fajnie wygląda na papierze, ale w grze gdzieś ten "fun" przez tą całą symulację ulatuje.

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Mojs - Superbojownik · 5 lat temu
:salival
:O srlsly? Trzeba się myć?! Dobra, czekam na GTA 6 gdzie będzie można stawiać klocka i będzie to koniec gier od R* dla mnie.

Pietafon
Pietafon - Multibojownik · 5 lat temu
Oj coś czuję, że odbiłbym się od tej gry. Pewnie tak jak z Soulsami, albo ją pokochasz, albo znienawidzisz


--
Oh it's Youuu! Hiiii! Go away!!!

salival
salival - Little Princess · 5 lat temu
:mojs nie tylko siebie. Konia też trzeba myć i czesać. Brudny koń to chory koń ( mam na myśli tego czworonoga ) Te wszystkie pierdoły mają realny wpływ na życie i staminę.

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
tomcat_tc - Student prawa · 5 lat temu
Dzięki :salival, oszczędziłeś mi wkurwa. Gram po parę godzin w tygodniu, przy takiej mechanice jasny uj by mnie strzelał. Czasem w nowym God of War narzekam w myślach na tempo rozgrywki, a przy RDR pewnie w końcu cisnął bym padem w TV jakbym musiał czekać na wykonanie wszystkich czynności w ślimaczym tempie

--
Jestem bohaterem :lasowego
Czarna lista- :gen_italia
Czy wspominałem już że jestem studentem prawa?

Pietafon
Pietafon - Multibojownik · 5 lat temu
GoW się rozkręca z czasem, zwłaszcza jak Kratos wróci do swoich starych...a, nie ważne. Z przyjemnością wbiłem platynę.

A ja znowu wsiąknąłem w AC, tym razem Odyssey. Ubi jednak umie w sandboxy

--
Oh it's Youuu! Hiiii! Go away!!!

salival
salival - Little Princess · 5 lat temu
:tomcat_tc wiesz, są też głosy graczy, którym taka symulacja podchodzi i lubią bawić się w "komboja". Tylko że przypuszczam, że to nie te same osoby, które 8 lat temu zagrywały się w RDR. Mam wrażenie, że Rockstar nie wziął pod uwagę upływu czasu. Sam zresztą pamiętam, że 8 lat temu sam bym chciał jeszcze więcej "kombojowania", ale z czasem po prostu chyba gust i oczekiwania się zmieniły. Na taką grę potrzeba bardzo dużo czasu, którego nie mam. Też gram podobnie, parę godzin w tygodniu ( na pewno mniej niż 10 ) i chciałbym, by w czasie, który mogę poświęcić grze mógłbym robić coś więcej niż ogolić konia i pogłaskać ryj

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Mojs - Superbojownik · 5 lat temu
:salival
Ej ej ej, ten drugi brudny koń to też chory kon... I wkurwiona dziewczyna
Co się stanie jak nie będziesz myl siebie (tylko siebie, bo kon chory) i czyscil broni? broń pewnie się zatnie... Ale jeśli wprowadzili coś takiego, że brudasa nie obsłuży sklepikarz a ludzie będą uciekać to bawet logiczne...
Chociaż i tak najzabawniejsze w rdr(1 cześć) było dla mnie złapanie jakiejś tam głupiej pipy (jechała wozem i mnie potracila czy coś) to na lasso, przeciągnąlem ją przez pół pustyni, strzeliłem w nogę (ot, z nudów) i związana zostawiłem na torach. Potem czekałem z 15 min na pociąg. Ale warto było... chociaż... Nie musiałem się myć.

salival
salival - Little Princess · 5 lat temu
:mojs właśnie to muszę sprawdzić. Co się stanie. Bo jeśli to wszystko nie wpływa bardzo na rozgrywkę, to ok, mogę z tym żyć. Te detale mogą być dla ludzi, którzy lubią i mają czas się w to bawić. Ale jeśli to realnie wpływa na rozgrywkę to mi się tak nieco nie chcę. Konia swoją drogą też trzeba karmić. Trzeba go też dobrze zaparkować, bo jak wyjdziemy z budynku może się okazać, że koń zmienił właściciela. Właściwie co 30 sekund wyskakuje jakiś hint w oknie dialogowym, który informuje o czymś nowym. Na chwilę obecną ( mam może 5 godzin na liczniku ) naprawdę niewiele w tej grze zrobiłem, więc nie wiem jak te wszystkie elementy realnie wpływają na rozgrywkę i czy to odczuję. Na wszelki wypadek kupiłem nowy płaszcz i koszulę  No i kapelusz, bo mi spadł gdzieś

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Dragus90 - Bojownik · 5 lat temu
Dlatego wolę grać sobie w RDR2 na PC, ściągnąłem sobie mody i nie muszę się bawić w rąbanie żadnego drewna

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
tomcat_tc - Student prawa · 5 lat temu
RDR2 wydano już na PC?

--
Jestem bohaterem :lasowego
Czarna lista- :gen_italia
Czy wspominałem już że jestem studentem prawa?

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Mojs - Superbojownik · 5 lat temu
:tomcat_tc
To nie wiesz? Razem ze Spyro!
Forum > Grajdołek Mistrzów > Jak dużo symulacji to za dużo?
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj