Na steam, oferta ograniczona czasowo

Dzięki, nie wiem co to ale plusik leci

:maciek_cherokee dziękować. Pewnie nigdy nie zagram ale dziękuję.

Takie se

Dobrze że stać na nowe, drogie gry, a nie grzebie w śmietniku na steam

:brogman a i tak mając ponad 200 gier gra się w jedną lub dwie tylko

Pykło mi 117 godzin w Stellaris, a dopiero się wciągam w to, jedna z niewlelu gier gdzie przekroczyłem 100 godzin rozgrywki i jeszcze mnie nie znudziło

:maciek_cherokee ja aż tyle nie nabiłem, ale nauczylem się Stellaris nie włączać, bo nie wiem, gdzie mi dni znikają

:ethordin jedyne co mnie wkurza to brak drzewka rozwoju, następne badania są losowane jakiejś puli, nawet mając 250+ punktów nauki czasem można się wnerwić że ciągle nie wyskakuje mi megainżynieria potrzebna do odblokowania korzyści dającej superkonstrukcje.

Mam już z 10 habitatów orbitalnych i szkoda marnować kolejne ich pola na budowę elektrowni kosztem stacji naukowych potrzebuję pilnie zbudować sferę Dysona bo z energią krucho.
Co ruszę moją flotę z portów to mam spadek rzędu 200-300 jednostek, niby ciągle mam zapełniony magazyn na 50k, ale przy dłuższej wojnie i konieczności spamowania platformami która każda pobiera 1,5 jednostki miesięcznie to mam spadek rzędu 500 jednostek, w 10 lat schodzę do zera i jestem w zasadzie na przegranej pozycji, bo wtedy mi spadają statsy floty i to ostro.
A w tej grze blitzkrieg jest szalenie trudny z równorzędnym przeciwnikiem

No i weż utrzymaj armię liczącą 30-50 jednostek droidów bojowych, bo jedynie wtedy masz szansę jednym ciągiem podbijać szybko planety bez podciągania posiłków czy ryzykowania że desant się nie uda.

:maciek_cherokee

Tak.

:ethordin dosłownie w kilka chwil mnie zajechali, ci z dołu też zaatakowali.

Nigdy więcej czystek na innych rasach nie ma co urządzać, nienawidzą mnie absolutnie wszyscy
Tu już miałem sferę Dysona w II etapie budowy, zacząłem grać od nowa i tym razem jakoś nie mogę utrafić megainżynierii

To Stellaris jest teraz grywalne na 100+ godzin? Myślałem, że jest mega suche.

Dobrze, że nie grasz w CK2, pewnie już byś wykręcał tysiące :P

:stasioman może na samym początku było słabawe, ale teraz jest masa misji pobocznych, są wreszcie układy podwójne i potrójne.
Mnie wciągnęło i na razie się nie nudzę.

Grałem w Crusader King 1, jakoś mnie nie porwało, nie moje klimaty.