Nawet nie zauważyłem jak po ostatnim reinstallu przestał mi działąć cd-rom. Czyli więcej niż pół roku, nie używam płyt, ale zachciało się muzyki posłuchać. Wkładam płytkę a tu wielki wuj. Menedżer wszystko widział, ino twierdził, że "System Windows nie może załadować sterownika urządzenia dla tego sprzętu. Sterownik może być uszkodzony lub nieobecny. (Kod 39) Nie odnaleziono nazwy obiektu."

No to zacząłem kombinować najpierw ze sterownikami, biosem, potem z chipsetem, na koniec odłączyłem i podłączyłem raz jeszcze, no i nic. No to ruszyłem do google'a na pomoc i wpadłem na coś takiego:

1. Kliknij --> Start --> Uruchom --> regedit


2. Wejdź tutaj:

Kod:
]HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\CurrentControlSet\Control\Class\{4D36E965-E325-11CE-BFC1-08002BE10318}


3. Usuń klucz
Kod:
UpperFilters, LowerFilters,

Ano pomogło, ale co ja właściwie zrobiłem? Ktoś jest w stanie mi to przetłumaczyć?

tak na szybko z googli

https://forums.techguy.org/threads/what-are-upperfilters-and-lowerfilters.199642/

:sawpel naprawiłeś ce cd-rom. Proste...

:LupinIII Naprawdę szczerze dziękuję za pomoc, ale ja średnio rozumiem nawet czym jest kernel. Nie wiem czy to ja coś popsułem, czy aktualizacja, o to mi chodziło

:Misiek666 Ten tak, lepszy numer mam z jednym firmowym. Po upgr. do 10tki sieciowa przestaje działać i deinstalacje, instalacje, aktualizacje niczego nie zmieniają. Micro Soft podaje jedno rozwiązanie, na czystko od nowa system, ale nie bardzo mi się to podoba

:sawpel Na pewno to Ty coś popsułeś

:sawpel spróbuję to jakoś wyjaśnić. To o usunąłeś to filtry - tyle na pewno sam się domyśliłeś Filtry te biorą udział w decyzji, czy możliwa jest komunikacja z urządzeniem. Komunikacja ta odbywa się na dwóch poziomach. Pierwszy to aplikacja-driver, drugi to driver-kernel. Kernel to inaczej jądro systemu. To to, co jest najbliżej hardware'u. Rozmawia bezpośrednio ze sprzętem. Przykładowo z CDRomem, aplikacja mówi driverowi eject(), driver mówi kernelowi, by ten sprzętowi powiedział, że ma się katapultować Jest to trochę bardziej skomplikowane i niektóre systemy pozwalają na obejście kernela. Kernel stanowi swego rodzaju zabezpieczenie, w Windows nie jest mile widziane gadanie bezpośrednio ze sprzętem, ale w Linuxie sam driver może być częścią kernela. Nie chcę tutaj się nad tym rozwodzić. Ma być łopatologicznie.

Teraz wracamy do filtrów. UpperFilters filtrują dostęp aplikacji do drivera. Jak na tym poziomie aplikacja dostanie odmowę, to request nie idzie już dalej. LoweFilters z kolei filtrują dostęp drivera do kernela. Więc nawet jeśli upper cię przepuści z tym eject() a lower powie "wąchaj pałę kajdaniarzu", to do urządzenia się nie dostaniesz i już.

Filtry te nie są tam bez powodu, ale z tego co zauważyłem, czasami są zbyt nadgorliwe jeśli idzie o tzw. drivery "trusted". Niektóre drivery nie są "trusted" i Windows automatycznie je odfiltrowuje w ramach bezpieczeństwa ( coś jak w Linuxie odfiltrowywanie driverów opensource jeśli są dostępne zamknięte od producenta ). Usunięcie filtrów wpuszcza wszystko jak leci, co jednocześnie rozumiane jest jako luka w bezpieczeństwie. No ale widać inaczej może się nie dać

Mam nadzieję, że było w miarę łopatologicznie To teraz jako wzorowy konsolowiec wracam do grania na PS4 Ciągle nie mogę tego AC:Syndicate skończyć

Jeszcze za Win95 zawsze się zastanawiałem, czy da się Kernela kopnąć w jądro.

:salival O, dzięki